Strona 559 z 697 PierwszyPierwszy ... 59 459 509 549 557 558 559 560 561 569 609 659 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 5,581 do 5,590 z 6968

Wątek: i-love-chocolate.com

  1. #5581
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    no nie ładnie. Za te frytki i słodkości masz ode mnie klapsa
    bierz mi się tu zaraz w garść i dzisiaj dietkuj bez wpadek . Pomysl,ze niedługo święta i wtedy sobie pozwolisz na słodkości i pyszności. Chociaż do świąt spróbuj wytrzymać i prowadzić ładną dietę. Na pewno dasz radę tylko troszkę więcej uporu i samokontroli. może poproś też kogoś z rodziny,aby starał się Ciebie pilnować i reagował,jak sięgasz po coś "niedozwolonego" ? Musisz znalezc jakiś sposób.

  2. #5582
    Kitola Guest

    Domyślnie

    hej Agassio :P
    a powiedz mi czy masz zaś w planie niejedzenie słodyczy w czasie adwentu ?
    ja tak sie nad tym zastanawiam ale kurna 15 grudnia Adam ma urodziny
    wcześniej jest Mikołaj i co ja mam począć ?
    jak tu nie jeść słodkości ??

    ja też nie daję rady na diecie
    zła jestem i tyle
    a nic nie robię, a na to jeszcze bardziej zła jestem

    no to same mądrości popisałam
    i mogę już znikać :cmok:

  3. #5583
    Awatar limecia
    limecia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-01-2005
    Posty
    272

    Domyślnie

    Mi tez tylek rosnie bo sie zajadam slodkosciami. Masakra.

    Ja to za bardzo bogobojna nie jestem ale powiedzcie od kiedy do kiedy jest adwent to chetnie wam potowarzysze w niejedzeniu slodyczy
    ETAP PIERWSZY


    mój wątek -->Pozbywam się nadwagi z weight watchers.

  4. #5584
    noemcia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    10,707

    Domyślnie

    haha ja mam taki plan na adwent.... :P zobaczymy tylko co z tego wyjdzie

    a adwent zaczyna się od 2.12

  5. #5585
    XixaPaulaniunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-11-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    czeeeeeeeeeeeee

    właśnie mnie kitola zmusiła,żebym przypomniała, co i jak i ile jem jakoś mi trudno sobie dokładnie przypomnieć, bo zjadam i zapominam :P

    agassek --> no nam kiedyś proboszcz też tak móiwł, hehe, zresztą, ja io tak nie chodze do kościoła ale staram sie być dobra i sprawiedliwa :P :P :P i kochana, dlaczego ja tu widzę wpadki? 2000 kcal? a miała być dieta? no 2000 to luz, ale sie nie schudnie, wiesz?

    kituś --> myslisz,że agass nie bedzie jadł słodyczy? mało prawdopodobne a ja to mam luz - i tak nie moge ich jeść,w kuchni leżą pyszne ciastka i torcik, ale wiem,że zawierają niedozwolone dla mnie rzeczy, wiec je olewam. aha, agassku, pytałas chyba o urodziny mojej mamy - chyba 45 -te nie wiem, dla mnie ona zawsze zostanie młoda, nieważne, które bedzie miała urodzinki ale gosci ma byc mnóstwo, dawno nie robiliśmy takich hucznych urodzin no i a ja gdybym była na innej diecie, to bym pofolgowała sobie [a potem bym pewnie miała wyrzuty sumienia albo nie potrafiłabym wrócić do diety ], ale teraz... takie święta nie sa powodem, żeby nie działac według zasad wiec nici z jedzenia torciku czy ciach zwierzeta to zwierzęta, nie ma wyjątków, no chyba żebym czegoś nie wiedziała, no jak to z tym syropem w pracy było, ale już wiem, i bede grzeczna :P

  6. #5586
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    cześć i czołem

    dzisiaj już wróciłam na łono diety
    właśnie jestem po druczku, po obiadku i jakoś tak mi wesoło

    na razie:
    śniadanie: bułka z polędwicą i serem brie (3oo)
    II śniadanie: płatki fitness z mlekiem (25o)
    obiad: zupa pomidorowa z ryżem, mięso, warzywa (5oo)

    tata robi kopenhaską, to chyba będę musiała befsztyki wcinać przez te dwa tygodnie :P oczywiście nie codziennie, ale zdecydowanie częściej

    corsic: fajnie, zazdroszczę... ja już jakieś plany niby miałam, ale się posypało... teraz nie wiem... mam nadzieję, że coś wymyślimy mi się marzy jakiś bal albo narty w górach

    aniołek: nie chcę mówić rodzinie, że się odchudzam zresztą... sama dam rade, w końcu mi się uda na razie nie jest źle, bo od tygodnia ani razu nie dałam sobie zupełnie luzu a to już coś

    kitola: chyba nie bo w grudniu jadę na narty i znów z tego nic nie wyjdzie... tak jak w ostatnim Wielkim Poście ale zobaczę jeszcze
    może po prostu zrezygnuję tylko z czekolady?

    limecia: adwent chyba w pierwszą niedzielę grudnia się zaczyna, skoro noe mówi, że 2, to pewnie tak jest

    noe: ja zawsze nie jadłam czekolady, nie piłam alkoholu i nie paliłam papierochów... teraz nie wiem jak będzie... w sumie może coś mądrzejszego czas wymyślić

    chociaż z tymi papierosami to powinnam bo miałam nie palić, a palę na każdej imprezie dobrze, że poza tym nie palę :P

    xixa: a ja przeczytałam na Twoim blogu co i kiedy mniej więcej jesz
    z tym 2ooo... no przypuszczam, że jakbym się sporo ruszała przy tym, to bym jednak schudła :P ale że mi to na razie nie grozi, to trzeba się ograniczać
    a wszystkie torty i ciacha zawierają jakieś produkty pochodzenia zwierzęcego?
    ja się nigdy nad tym nie zastanawiałam ale skoro tak, tym lepiej dla Ciebie :P tzn. dla Twojej diety

    a ja zaraz znów na zajęcia... i do 2o
    miłego popołudnia i wieczoru :*

  7. #5587
    XixaPaulaniunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-11-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    uuuuuu, biedactwo, do 20
    a wiesz,właśnie to miałam na myśli, piszac,że na 2000 nie schudniesz - musiałabyś sie sporo ruszać, ale tak byś nie chudła, no może tłuszczyk zamieniałby sie w mięśnie, ale nawet jak ktoś sporo ćwiczy, musis jeśc np 1800, bo od zapotrzebowania odejmujemy 300 kcal :P ale wiedziałam,że nie ruszasz sie bardzo dużo [druczki sie nie liczą ]

    tak, ciacha te ze sklepów zawierają tłuszcze zwierzęce i lecytynę [z żółtka jajek], i zelatynę często, i inne cholerne rzeczy no i tłuszcze trans, a to już nie służy nikomu

  8. #5588
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    oo dzielny tata. ja bym na kopenhaska nie chciala :/ juz norewska robilam, a ta moim zdaniem jest o wiele lagodniejsza.
    hm a jaki bal bys chciala?

  9. #5589
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    możecie być ze mnie dumne dzisiaj

    dojadłam:
    podwieczorek: jabłko, gruszka (18o)
    kolacja: trzy ogórki konserwowe, 5 oliwek, cappuccino (15o)

    ok. 14oo

    xixa, te druczki to ostatnio rzadziej niż inne formy ruchu, więc nawet jakby się liczyły, to na zbyt wiele by się nie zdały
    a zapotrzebowanie różni ludzie mają różne. ja myślę, że mam trochę większe niż 2 tysiaki (tak wychodzi z moich obserwacji), więc pewnie jednak bym stopniowo chudła, powolutku, ale jednak

    to chyba tyle, mam nadzieję, że już nic więcej nie dojem!
    spokojnej nocy :*

  10. #5590
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    cześć

    o Corsic, wczoraj się minęłyśmy
    no mój tata i mama robią kopenhaską od czasu do czasu :P ja już chyba nigdy w życiu się za nią nie zabiorę jak widzę szpinak i jajka, to mi się zbiera

    co do sylwestra- marzy mi się jakaś elegancka imprezka, kolacja a potem tańce- faceci w garniturach, kobietki w balowych sukniach coś a la studniówka

    dzisiaj na wadze 66,2 (wczoraj było 66,5)
    czyli coś tam zaczyna spadać.

    buziaki i miłego dnia :*

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •