Strona 561 z 697 PierwszyPierwszy ... 61 461 511 551 559 560 561 562 563 571 611 661 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 5,601 do 5,610 z 6968

Wątek: i-love-chocolate.com

  1. #5601
    XixaPaulaniunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-11-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    nico --> ja nawret jesli bede pracowac do 22, to i tak bede świetowac sylwka, nie ma co!!! upije sie, potem wyspie [zdążę nazajutrz do pracy, nie? ] i zdąże sie porzygać, i wytzreźwieć itp :P :P bo dawno sie nie upijałam

    Paula, a co ty sie dziwisz jeszcze,ze my tu o druczkach ciągle? ale wiesz,jak mnie na forum nie było na początku jesieni, to i o druczkach mniej było

  2. #5602
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    dobry wieczór

    giul: szkoda z tymi zakupami ale pokaz chociaż to, co kupiłaś z doświadczenia wiem, że najgorzej jest się nastawić, że się kupi dużo fajnych rzeczy, a potem nic z tego nie wychodzi też tak miałam kilka razy
    a ten kilogram lepiej żeby sobie szybko poszedł

    ago: dobrze mają Twoi rodzice moja mama jest w miarę szczupła, ale ona rozsądnie je i dużo chodzi a mój tata od zawsze ma nadwagę ale teraz i tak mniejszą niż kiedyś :P

    aniołek: dzięki powiedzmy, że dzisiaj też było ładnie, ale o tym zaraz

    rolka: ja kilka razy spędzałam sylwestra w domu... ale raczej takie młodzieżowe popijawy to były, raz byliśmy u znajomych, trzy pary, właśnie taka kolacja, drinki, deserki i było miło, ale jednak nie tak bym chciała w tym roku spędzać tą noc jeszcze nie teraz

    paula: no ja to raczej mało o druczkach, akurat tak trafiłaś
    góry są fajną opcją

    corsic: całkiem możliwe, że u mnie też się tak skończy i oczywiście nie będę narzekała ale pisząc wymarzonym sylwestrze, mam na myśli coś innego
    a sylwestra u mnie w domu na pewno nie będzie, bo rodzice wracają na noc do domu :P

    kitola: a Ty co taka złośliwa jesteś, co? odezwała się, jedna...
    widzę, że Wam się ciekawy sylwester zapowiada? tak właśnie bym chciała chyba (oczywiście mówiąc elegancki nie mam na myśli jakiegoś full wypasu w operze )
    ale też nie chcę iść do klubu, bo to nic innego chyba jak zwykła impreza

    nicol: szkoda ale jeszcze nic nie wiadomo może akurat uda się coś zorganizować

    xixa: a wiesz, że mi alkohol i papierochy zupełnie do wegetarian nie pasują jakoś mi się to kłóci z ich wizerunkiem :P i lepiej nie rzygaj, bo to nie jest sexy upić się pozwalam :P
    a dzień po takiej balandze nie chciałabym iść do pracy

    ok. jeszcze tylko raporcik z dzisiaj i spadam
    śniadanie: płatki z jogurtem (33o)
    II śniadanie: jogurt, jabłko, cappuccino (28o)
    obiad: frytki, kotlet (odsączony z tłuszczu), grecka
    kolacja: dwa ogórki konserwowe, jabłko (1oo)
    zakładając, że obiad miał 8oo kcal, wyszło w sam raz :P a ile miał, tego niestety nie wiem

    ale część na pewno spaliłam na stepie

    ok. możecie mnie pochwalić
    buziaki :*

  3. #5603
    Kitola Guest

    Domyślnie

    hej
    ja chwale cię za ten piękny jadłospis

    a my idziemy na tego sylwka do pizzerii
    tzn. tak , od znajomej kuzyn ma swoją pizzerie, dość spory lokal, i to taka zamknięta impreza będzie, fajnie na pewno z jedzonkiem i dowozem (bo w Gliwicach)
    i płacimy 150 zł od pary (czyli niedrogo, prawda ? )

    nie wiem co ubiorę, czy schudnę, czy nie pojdę w piżamie bo tylko to na mnie wejdzie

    ależ mnie to gardło boli
    grrrrrrrr

    nic, pa
    milego wieczoru

  4. #5604
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    cześć

    kurde, na wadze dzisiaj więcej 66,4
    ale to pewnie tylko chwilowe, bo przecież nie przez ten obiad :P szczególnie, że zjadłam zdecydowanie mniej niż te kilka dni wcześniej
    ale w sumie może być to jedzenie w jelitach, bo wczoraj nie byłam w kibelku

    jutro będzie mniej

    właśnie zjadłam śniadanko- bułkę z camembertem i polędwicą- 3oo kcal
    i nie wiem jak to dzisiaj ze mną będzie, bo jak wiecie, w środy jadam poza domem

    zobaczymy

    kitola: dzięki
    15o zł to rzeczywiście nie dużo szczególnie, że jedzonko pewnie będzie jakieś konkretne? a nie tylko chipsy i paluszki :P
    i nie mów nic i żadnej piżamie! schudniesz na pewno (a nawet jeśli nie) i kupisz sobie coś szałowego i zrobisz wrażenie :*

    ok, miłego dnia Wam życzę a ja lecę na zajęcia...

  5. #5605
    Kitola Guest

    Domyślnie

    a to dzisiaj ta mega długa środa na uczelni
    to życzę miłego dnia
    i pozwalam Ci zjeść sobie kawałek pizzy :P

    całuski :*

  6. #5606
    noemcia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    10,707

    Domyślnie

    a ja sobie codziennie activie jem i działa

  7. #5607
    Awatar nicoletia86
    nicoletia86 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-10-2005
    Mieszka w
    Merseyside, UK
    Posty
    2,916

    Domyślnie

    Mam nadzieje ze to bedzie tylko kawaleczek pizzy Dla mnie jadanie poza domem to najgorsze co moze byc bo wtedy musze odrzucac 2 sniadanie na rzecz tuczacego, restauracyjnego obiadu

    Sierpniowy fitness

    Tu zrzucam oponke--->

  8. #5608
    XixaPaulaniunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-11-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    oj, kochana, u mnie też waga sie waha, ale mam nadzieje,ze to dlatego, ze bede miala okres bo mnie juz to wkurza

    uffff, juz mi lżej. nie wiem, jak reagować, w sumie to zawsze waga spadała szybko alebo regularnie, a teraz... no i alkohol....mialam na mysli wino, bo piwo bleeee, wódki nie lubie, a wino jest si i marze o absyncie

  9. #5609
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    moj wymarzony sylwester to nie wiem jaki by mial byc ;P generalnie to ja nie mam jakis takich marzen jak mialby wygladac idealny sylwester, idealna randka czy inne takie. biore zycie takie jest i jak jest fajnie to sie ciesze, jak troche gorzej no to trudno, ale tak sobie mysle, ze idealne zycie byloby ciut nudne no a tak to smiesznie jest
    kotletem sie nie przejmuj, waga tak skacze, zobacz w poniedzialek ile w tym tygodniu schudlas i nie martw sie

  10. #5610
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    dobry wieczór

    jestem, żyję, właśnie kończę robić zielnik :P co ciekawe, zauważyłam, że im więcej mam do zrobienia, tym mniej zmęczona jestem :P

    co dziś zjadłam?
    śniadanie: pisałam już- 3oo kcal
    II śniadanie: jogurt, jabłko, cappuccino (w odstępach, na uczelni- 28o kcal)
    obiadokolacja: spaghetti carbonara zapieczone z serem

    więc... ogólnie nie źle chyba, bo dużo nie zjadłam, ale zdaję sobie sprawdę, że to spaghetti to też nie dietetyczne jedzenie :P ale to środa w końcu, jutro już jem normalnie w domku

    corsic: no ja też nie planuję takich rzeczy jak randka... ale już na przykład ślub muszę wiedzieć, jak ma wyglądać a sylwester? po prostu napisałam, jak chciałabym go spędzić
    a pewnie i tak będzie inaczej :P bo ja zawsze chcę robić coś jak bal albo góry i nigdy mi to nie wychodzi. teraz miałam niby jechać w okolice Zakopca, ale ktoś nawalił. Pawła siostra też coś w górach ma... zobaczymy

    xixa: absynt? ja wino też lubię, chyba najbardziej. albo piwko najbardziej? zależy. ale wódki nie tykam praktycznie. i niech tak zostanie :P
    z moją wagą... hmm... nie lubię, kiedy nie spada, choć wiem, że powinna spadać, bo szybko się zniechęcam ale teraz muszę być silna

    nicola: ja nie lubię rezygnować z jakiegoś posiłku... i zazwyczaj tego nie robię... nawet jak jem kaloryczny obiad czy kolację, na inny posiłek coś tam przekąszę chyba, że zjem coś, co mnie nasyci na długo (jak dzisiaj)

    noe: serio? ja kiedyś jadłam i nie zauważyłam, żeby jakoś specjalnie działała :P zresztą ja nie mam tego typu problemów, więc nie muszę nic robić dodatkowo
    sama się zdziwiłam, że wczoraj nie :P ale to chyba dlatego, że znów zjadłam mniej niż wcześniej.

    kitola: no tak, ale to już ostatnia taka środa i nie zjadłam pizzy
    chociaż nie sądzę, żeby była jakaś różnica pomiędzy pizzą a tym spaghetti

    ok. jutro postaram się do Waszych wątków zajrzeć. mam nadzieję, że rano mi się uda!
    spokojnej nocy :*

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •