-
ja wczoraj piłam cynamonowe cappucino
-
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, POZYTYWNEGO , SZCZĘŚLIWEGO, MIŁOSNEGO I RADOSNEGO!!!!!!!!!
WESOŁYCH ŚWIAT WAM ZYCZĘ 
ciągle jeszcze jestem... tylko nie mam okazji żeby tu wchodzić - niestety 
Buziaczki



-
oj widzę, że u Ciebie, tak jak u mnie,nawał prac,zabieganie i jeden wielki chaos
a fryzurkę fajną wybrałaś
jak wrócisz od fryzjera to koniecznie wrzuć fotkę, abyśmy mogły obejrzeć efekty
-
a ja nawet nie chece zrezygnować z kawy... i tak ją ograniczyłam bo kiedyś potrafiłam pić po 4 kubki dziennie a teraz z reguły co najwyżej dwa... i to moja kawa to nawet nie kawa z mlekiem tylko mleko z kawą 
Przepis jest prosty na moją ulubioną kawe
dwie łyżeczki kawy rozpuszczalnej w niebieskim kubeczku z wisienką zalać do połowy, dopełnić mlekiem 0,5% i już 
Wiesz Agassku, ze ja się zastanawiałam dośc długo co to za prezent sobie kupiłaś... ale już wiem... to pewnie pióro :0 choć na początku mysląłam, że... flet :P
-
taaa...dla Ciebie
nie za dużo byś chciała?
no ale w sumie jak kiedyś będę jechała przez Poznań to mogę to przemyśleć
na ewentualną zamianę pierników na rogala marcińskiego mogłabym się zgodzić 
ja kupiłam prezent bratankowi - taki śliczny zielony wełniany zapinany sweterek z kapturem...ale kurcze, takie malutkie to (na 74cm) a 50 zł
się cenią :P
nie wiem, czy w domu będę miała jeszcze komputer, więc życzę wesołych świąt i wszystkiego najlepszego w nowym roku
muaaa :*
-
wiecie, co? moja waga jest szalona
no kurde po tych nartach to spada, jakby jakiegoś świra dostała
dzisiaj było- uwaga, uwaga 62,9
ale jestem zadowolona :P
raporcik wczorajszy:
śniadanie: fitnessy z mlekiem (25o)
w aucie: 3 kukułki, takie cukierki (12o)
obiad: mięso, warzywa, ziemniaki (5oo)
podwieczorek: jogurt, trzy mandarynki (2oo)
kolacja: banan, pomarańcza (2oo)
razem 127o 
i był body shape 
no mogło być trochę więcej, dzisiaj więcej zjem :P
xixa: ojj to pyszne musiało być, co? ja piłam cynamonowe latte i było przepyszne :P
aga: dziękuję Słońce :* mam nadzieję, że zajrzysz chociaż w tej przerwie świątecznej na dłużej... no i że po Nowym Roku będziesz miała więcej czasu 
aniołek: heh, na razie nie będzie nowej fryzury :P mi też się taka podoba, ale na razie nie zamiarzam obcinać włosów
może przed wakacjami. nie zrobię sobie tego przed świątami 
a z tymi fotkami to ja mam zaległości... ale postaram się kilka wkleić tak w ogóle, bo dawno nic nie pokazywałam :P
buraczku: taką kawę to ja też lubię :P albo w ogóle rozpuścić kawę w minimalnej ilości wody, a potem zalać gorącym mlekiem 
ew. mój przepis z łyż. kawy, kakao i cukru i pół na pół mleko i woda... echh, zupełnie o tym zapomniałam, teraz to pewnie znów będę piła to :P
a prezent to pióro 
noe: możemy pomyśleć
hehe, spotkamy się na dworcu, wymienimy towar i rozejdziemy się w swoją stronę
ja muszę kupić coś kuzynce, ma 12 lat
łaziłam po h&m i szukałam czegoś w dziale dziecięcym, ale nic mi się jakoś szczególnie nie podobało
będę musiała jeszcze dzisiaj to załatwić.
ale rzeczywiście drogie to wszytsko

teraz idę na śniadanko, potem z mamą do sklepu a później do fryzjera 
miłego dnia :*
-
nonono Agasse chudnie 
gratuluję
śliczny widok na tej wadze, prawda ?? 
ja za to ciągle mam 71 i chyba zmienię tickera, coby nie oszukiwał
albo poczekam, jak nie zacznie spadać, to go zmeinie 
ech,
to by było na tyle, to wszsytko co mam do powiedzena na dzień dzisiejszy, literry mi sie plączą
no chora jestem, biedulka taka 
cmok :*
-
no i super
ja się jutro zważę
zobaczymy co wyjdzie!
no to się zgadamy jakoś i wymienimy się
hihi
-
kurde, dzisiaj to zawaliłam maksymalnie. wstud się przyznać co i ile zjadłam, ale obiecałam, że będę pisała, więc piszę... (o ile wszystko pamiętam)
a najgorsze, że połowę zjadłam po 18
śniadanie: bułka, jakieś sery pleśniowe, twarożek (3oo)
II śniadanie: banan, dwie mandarynki (2oo)
w samochodzie: 4 kukułki (16o) kurde, mama jeździła moim autem i je tam zostawiła, a teraz mnie kuszą
obiad: zupa, pierogi (8oo)
potem: dwie czekoladki (1oo)
na włoskim: kawałek piernika (częstowali z okazji świąt- 3oo)
u Pawła: dwa kawałki babki, herbata z dwoma łyżeczkami miodu, mandarynka, pomarańcza (4oo)
kolacja: dwie skibki chleba, twaróg, ser, kawałek placka, rządek czekolady (
6oo)
razem...
286o
no cóż, jutro będzie lepiej
musi być
i mam nadzieję, że waga też będzie łaskawa... i nie podniesie się za bardzo :P
noe: czyli jednak masz dostęp do neta?
czekam na relacje z ważenia
i jakbyś cały czas chciała kalendarz to mam jeden niepotrzebny
ale taki z mojej uczelni :P
kituś: tylko wiesz co mnie martwi...? że w zeszłym roku przed gwiazdką też tak ładnie schudłam, chyba do tej samej wagi, a potem jednak przybrałam

ale teraz nie dam się, poradzę sobie! o 
idę już, wpadnę jutro, wyspowiadać się co na wadze :P
buziaki :*
-
czesc 
zobaczysz jutro juz bedzie lepiej. Dzisiaj mialas takie mini-swieta, za to podczas prawdziwych świąt nie bedziesz tak wariowala
trzymam za Ciebie kciuki,już nie duzo Ci zostalo :*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki