hej
na wadze znów trochę mniej, więc super
mimo, że dieta moja jest daleka od idealnej, jakoś spada
wczoraj na przykład zjadłam drożdżówkę na uczelni, a potem zapiekankę w mieście (taką długą bułę z serem i grzybami), ale w domku już tylko jabłko
dzisiaj powinno być lepiej, bo mam tylko jedne zajęcia, więc jeść będę w domu
na razie jestem po śniadanku- grahamka z serem i szynką i rządek czekolady
nie mam na razie dalszych planów związanych z jedzeniem
giul: no nie wiem co się z Tobą dzieje, że tak wcześnie wstajesz![]()
a z językami...ja wczoraj na nudnym wykładzie powtarzałam hiszpański :P
w domu mam wiele ciekawszych rzeczy do roboty![]()
corsic:
mayha: no książki są drogieu nas jeden profesor wczoraj polecał książkę, tak format małego zeszytu, pewnie nie więcej niż 2oo stron, a cena? 37 zł
porażka.
a ja z bibliotek nie korzystam raczej, nie lubię... więc albo będę wydawała tą kasę, albo znów będę kserowała wszystko w ilościach hurtowych :P
a owsianka... no dla mnie ona jest bardzo syta. ja gotowałam 5o gramów na szklance wody. i dodawałam do niej różne rzeczy: miód, owoce, bakalie, kakao
muszę do tego wrócić, bo to zdrowe śniadanko
miłego dnia Wam życzę
buziak :*
Zakładki