Wątek: DIETA NIE RZĄDZI MOIM ŻYCIEM A CHUDNĘ!!!

Czesc dziewczynkiDzisiaj bylam na zakupach i w sumie nic ciekawego niekupilam ale milo sie chodzilo i ogladaloTeraz jestem w trakcie cwiczen jeszcze brzuszki i ciezarkiKurcze niemoge pic napoji gazowanych bo zaraz mi po nich niedobrze...

Cooci moja stara siostrzyczko dobrze ze masz czas zeby do nas napisac juzCiesze sie bardzo

uciekajaca_Skarpeta gratluje spadku wagiOby tak dalejNio mnie tak samo kusza rozne zeczy ale sie trzmamA kcal napewno spalisz

agassi udane zakupyJa takczasem mam ze co kupie to zaraz narzekam w sklepie mi sie podoba a w domu juz nie


peszymistin napewno uda ci sie wazyc 60kgBedzie oka:*


MKwiatuszek dobrze juz sie czujesz?Grypa wygoniona?

No musze wyprubowac ta herbatke skoro taka dobraZmyka do cwiczen

Pozdrawiam:*

cocci: dobrze, że zmieniłaś
mi też zawsze to popraiwało humor
ale to było tak dawno, kiedy kilogramy spadały <głupia aga>

no teraz już lecę, bo do kościoła idziemy
miłego dnia :*

cocci ..gratuluje spadku wagi
ja teraz rzadko bywam na forum, ze względów zdrowotnych ( szczegóły u mnie na wątku )
napisałam Ci na gg wiadomośc ale nie weim czy dostałaś
w kazdym razie zapraszam cię na wieczorną herbatke gdy będziesz w pobliżu

pozdrawiam Ciebie i forumowiczki serdecznie

Hej!!!!
Na pewno kupie sobie ta herbatke na sprobowanie ale dopiero jak mi sie skonczy La karnita, a ze kupuje sypana a nie w tych slicznych torebeczkach (bo sie bardziej oplaca) to to moze jeszcze troche potrwac
Ni wiem co mam myslec bo dzis moja (podkreslam MOJA) waga pokazala mi 79 kg. I nie wiem czy zmieniac tickerek czy poczekac az znajde w koncu jakas bardziej wiarygodna wage. Jak myslicie???
Caluje, pa

Kwiatuszek: zmień
na pewno poprawi Ci się humorek i może dodatkowo Cię zmobilizuje
ja bym od razu zmieniła, gdyby coś się ruszyło :P

nawet nie wiedziałam, ze ta la karnita jest też w wersji sypanej...

Zmienilam
Od razu lepiej
Agassi nie dosc ze La karnita jest sypana to jeszcze ja kupuje w opakowaniach gdzie sa 2 woreczki to wychodzi mi jeszcze taniej

Kwiatuszku, to przedsiębiorcza z Ciebie kobietka

widzisz, mówiłam, że lepiej będzie
i lepiej wygląda od razu

Witam witam!

W koncu niedziela,a jutro uteskniony poniedzialek!! Moze dla Was to dziwne, ale ja jestem szczesliwa, kiedy nowy tydzien sie zaczyna (Jaki rym hehe). Bo wtedy dni szybciej leca, chodzi sie do pracy itd. i coraz blizej do spotkania z moim Misiem Nie wiem czy Wam mowilam, ale chyba nie. Opowiem Wam, ciekawe co Wy na to

Wiec jak wiecie (albo nie) mieszkam obecnie w Hamburgu, moj chlopak mieszka w Polsce. Chcialam mu zrobic niespodzianke i go odwiedzic On sie mnie spodziewa dopiero na Swieta, ciekawe jaka mialby mine jakby ktoregos piekna dnia (najpozniej za 2 tygodnie), zobaczyl mnie przed szkola, czekajaca na niego z pelnym usmiechem na twarzy Hihi, uwielbiam go zaskakiwac
Ale jak wiecie to wiaze sie z wydatkami, dla mnie nie ma problemu, bo zarabiam i wydatki bym pokryla sama, ale chodzi o mame. Ona chce, zebym kazdy grosz odkladala. Pomozcie mi, jak mozna by ja przekonac.
Ja biore pod uwage jeszcze to, ze w domu (w Polsce) mamy maly hmm.. 'balagan' bo my wpadamy tam jak do hotelu, sprzatamy ogolnie. Ale kurzu jest pelno, okna brudne itd. Moze powiedzialabym, ze posprzatam troche na siweta? Ale ze mnie kominatorka hiehie Mam nadzieje, ze przejdzie

Mowilam, ze jak zmienie tickerek to waga mi stanie w miejscu :P A nawet podskoczyla, ale pewnie dlatego, ze wczoraj w ogole sie nie wyproznialam. Dzis z kaloriami jest ok, na razie 1200, bedzie pozywna kolacyjka A po kolacji jade na wesole miasteczko, tutaj jest po prostu super Ale to nie tylko z przyjemnosci, ale tez dla zabicia czasu

MKwiatuszek gratuluje spadku wagi!! Mi jakos humoru to (przesuniecie tickerka) nie poprawilo, ale tez nie pogorszylo Nie wiem czemu, waga mi spada ladnie, ale ja po sobie nie widze zadnych zmian Spadl mi tylko brzuch troche, moze z bioderek z 1-2 cm, i wiecej nic nie widze troche mnie to doluje, ale nie tak bardzo

Musze wyprobowac ta herbatke, skoro ja tak zachwalacie. Jak nie pomoze to trudno, ale na pewno nie zaszkodzi Moze jak uda mi sie pojechac do Polski (DAJ BOZE!)
Ech, tak bardzo bym chciala.. bardzo za Nim tesknie

Ale dobry humor mnie nie opuszcza, nawet jak widze czekoladke z orzechami na stole, ja niestety nie moge bo mialam obfity obiad, ale nawet nad tym nie ubolewam.

Przepraszam za moj wywod, mam nadzieje ze nie zanudzilam i bedziecie mialy sile odpowiedziec

Milego wieczorku :*

Pozdrawiam wszystkich

Hej, hej!!!

Ufff! Wreszcie się udało i jestem. Cały dzień mi coś internet świrował. Zdążyłam napisać pare słów na różnych watkach, ale co dochodziłam tutaj to z powrotem problemy z irkiem.

Skarpetko! Jak Ci tu dobrze to pewnie że się przenieś :P !. Zapraszam! Mi się tu strasznei podoba. Nie dlatego, że mój, ale jakoś tak się super poukładało, że wszystkie Dziewczyny tutaj są naprawdę takie fajne :P ! :P ! :P !
A inna sprawa, że rzeczywiście ciężko pisac na kilku różnych wątkach.
Przede wszystkim to śliczny masz tickerek ! Słodziutki po prostu :P :P :P . No i gratuluję spadku wagi - ale się Miś zdziwi.
Jazda do domu - powoli masz swoje życie i Mama musi się nauczyć, że Twoje decyzje są coraz bardziej właśnie niczym innym jak TWOIMI decyzjami... Możesz spróbować argumentacji ze sprzątaniem (choć moja Mama przy czymś takim to by sie dopiero zaniepokoiła, hi hi :P ). A może po prostu siądź z nią spokojnie. Powiedz jak jest: że zdajesz sobie sprawę, że to duży wydatek i że przemyślałaś to, ale jednak jest to dla Ciebie bardzo ważne żeby jechać i właśnie m.in. dla takich ważnych rzeczy te pieniądze zarabiałaś. I że to nie znaczy, że wszystko będziesz tak wydawać - to wyjątkowa sytuacja; po prostu tym jednym jedynym razem masz taką bardzo silną potrzebę i bardzo Ci na tym zależy. Dlatego zdecydowałaś się jechać.
Herbatka: no u mnie chyba działa. Chyba że to jakiś przypadek, że tak nagle skoczyło w dół. Spróbować nie zaszkodzi - w końcu coś i tak trzeba pić.

Efciu!!! Dzięki za wiadomośc na gadu. Odpisałam. Mam nadzieję, że z oczkami będzie niedługo lepiej. Zapraszam się do Ciebie na herbatkę !!!

MK! No, wreszcie Twoja waga zaczyna iść po rozum do głowy i coś logicznego pokazywać. Ale sprawdź Ty ją lepiej i tak - nie wiadomo co ona tam knuje .
Tak sobie myślę, że może warto np. odstawić teraz la karnitę na trochę i spróbować tej slim figury. Jak zrobisz te 3 etapy tej herbatki to możesz przecież zawsze do tamtej wrócić - nie zmarnuje się, a organizm czasem bardzo pozytywnie reaguje na takie właśnie zmiany. Jak myślisz?

MK i Agasku!!!

Zamieszczone przez MKwiatuszek

A agassi ma racje z tymi ciuszkami. Kup se chociaz z jeden super zestawik i powalisz goscia na kolana

Ja jeszcze parę ładnych ciuchów mam, więc pewnie coś sobie wybiorę...
Ktoś przyjdzie do mnie do pracy, więc nie chcę też przeginać z ubraniem, żeby u mnie nie zaczęli czegoś podejrzewać - chodze tak sobie ubrana i nagle wystrojona przyjdę. Ale już wymyśliłam, że jutro tez się bardzo ładnie ubiorę - może ich to zmyli, hi hi :P .
A co do Ktosia to pewnie nie potrafię nie mieć całkowicie nadziei, że coś sie zmieni, ale też staram się tej nadziei nie pielęgnować... . Miał mnóstwo czasu żeby zmienić zdanie, więc raczej go już nie zmieni. A szkoda - różni faceci mi się gdzieś tam czasem widzieli, ale żaden nie widział mi się... no właśnie dokładnie tak (!)... . Trudno. C'est la vie. Nawet nie wchodzę w to dlaczego on nie chce, skoro "jestem najważniejszą osobą w jego życiu" i "tęskni za mną" gdy wyjeżdżam, itd, itp. Możecie sobie na pewno wyobrazić, że przez te parę lat to nie ma na świecie takiego możliwego powodu, o którym bym nie pomyślała. Być może jest tak przez jego ostatni związek. Był bardzo toksyczny; po tej dziewczynie z nikim już nie był (4-5 lat).
A ja też idiotka - żeby mi tyle lat chodził po głowie i żeby sobie nie umieć w końcu faceta wyperswadować . Kto to widział ?!?!?

Agasku!!! No, rzeczywiście dietka mi idzie dosyć ładnie. Plan był 0,5 kg na tydzień i według tego planu mam mieć za 3 dni 74 kg, więc nie jest źle. Choć dzisiejszy dzień do najlepszych nie należał jeśli chodzi o dietkowanie - m.in. cała czekolada, hi hi. Ale co tam. Zjadłam dziś tyle ile spaliłam, więc mogę potraktowac niedzielę jako odpoczynek od dietkowania, a jutro przecież i tak będzie z powrotem ładnie :P .
Coś mi mówi, że się nie zabierzemy za te ćwiczonka od buraczqa... . A może jednak obie same siebie zadziwimy - ? No, ja już w sumie zamówiłam te obciążniki, więc głupio byłoby odpuścić, co? Ale piękne jesteśmy - może się mylę, ale mam wrażenie, że Ty tez do tego podchodzisz jak pies do jeża, hi hi. Ja nigdy systematycznością nie grzeszyłam (choć teraz o dziwo ładnie stepperkuję codziennie - to pewnie zasługa nagrywanej codziennie lafiryndy ) - teraz się boję, że na te ćwiczenia nie znajdę czasu, bo albo wieczorem czas na stepperek, albo na ćwiczonka. A może właśnie tak zrobię - raz jedno raz drugie? <eureka>
Dzięki za linka do herbatki - też zajrzałam i co nieco się dowiedziałam.

Zamieszczone przez agassi

cocci: dobrze, że zmieniłaś
mi też zawsze to popraiwało humor
ale to było tak dawno, kiedy kilogramy spadały <głupia aga>

No, no, tylko mi proszę bez takich... Aga ma bardzo dobrze poukładane w głowie, mimo... swojego młodego wieku (hi hi, nie wytrzymałam, musiałam jakąś głupotke na ten temat wstawić ). A zmiana tickerka - na pewno ktoś juz dowiódł naukowo, że wielka góra sadła u cocci musi po prostu szybciej topnieć niż jakieś tam niedobitki komórek tłuszczowych u agaska !

Kirden!!!

Zamieszczone przez Kirden

Cooci moja stara siostrzyczko

No widzisz, Agasku, co najlepszego narobiłaś ?!?! Proponuję "starsza siostrzyczko" lub "duża siostrzyczko" (to ostatnie niestety szczególnie pasuje, hi hi . Ale już niedługo ).
Fajnie, że się tak porządnie trzymasz tych ćwiczeń :P , moja mała siostrzyczko!!!
Wiesz co, gazowane napoje nie są zbyt zdrowe tak czy inaczej, więc nic nie stracisz jak przejdziesz na niegazowane. Ja w ogóle gazowanych to nawet nie bardzo mogę pić, bo mnie po nich bardzo brzuch boli... . Na szczęście i tak ich nie lubię .
Herbatka - no można spróbować, choć Ty masz już takie super wyniki, że i bez niej się spokojnie obejdziesz - właśnie tymi ćwiczonkami jesteś w stanie sobie wszystko super wyrzeźbić, bo nie masz tych 15 czy 20 kg do zrzucenia. Ja to na razie mogę sobie rzeźbić, ale w ukryciu - założę się, że pod tą grubą warstwą ochronną mam mięśnie na miarę Miss Universum, hi hi. Widzicie, ja tę nadwagę to wyhodowałam tylko i wyłącznie przez wrodzoną skromność . Jeszcze by Arniego przeze mnie nie wybrali na gubernatora... .

Peszymistin!!!

Zamieszczone przez peszymistin

Kurcze, zazdraszczam strasznie tej zmiany tickerków. Chyba pojde sie gdzies w koncu zwaze. Ale tak sie boje, ze nic nie spadlo...
Moze lepiej zaczekac?

Skoro się boisz, że nic nie spadło, to gorzej na wadze nie będzie. Moze być tylko lepiej, więc po co się męczyć niepewnością :P ? Nasze wyobrażenia są zazwyczaj gorsze od rzeczywistości. A nawet jeśli tym razem nie będą, to będziesz miała podstawę, od której możesz się odbić żeby dalej walczyć. Przeciez już tyle osiągnęłaś!!! Więcej niż którakolwiek z nas tutaj... więc:
******** sru mi tu zaraz się zważyć ! ********
Dziewczyny, musimy się chyba zebrać i komuś tutaj nawtykać !!! A ja w międzyczasie składam formalny wniosek o złożenie wniosku o zmianie ustawy o okresach ważenia peszymistin . Najbliższe ważenie ma zostać przeprowadzone w trybie pilnym ! Od niniejszego wniosku NIE PRZYSŁUGUJE ODWOŁANIE !
Nie przejmuj się. Jak bedzie lepiej to warto było się zważyć. A jak nie bedzie lepiej to nic się nie stało. A jak będzie gorzej to damy komisyjnie klapsa i przywołamy do porządku. I tyz dobze bedzie !


Nic, zmykam Dziewczyny, bo jutro bladym świtkiem do pracki.

:P :P Pa pa pa pa pa . Dobrego dnia Wam jutro życzę !!! :P :P

A jeszcze tylko spytam: widziałyście dzis taniec z gwiazdami?... Jak Foremka z partnerem zatańczyli walca angielskiego.... <rozmarzona>. Jak/jeśli będę wychodzić za mąż to pierwszego walca też tak chcę zatańczyć.... <rozmarzona do kwadratu>... . Wytrzasnę spod ziemi specjalistę co nas nauczy....
No, idę spać. Może mi się coś fajnego przyśni ?

Witam
Strasznie dawno mnie tu nie bylo poczytałam troche zaległoscie, ale nie mam cos weny i nie wiem co by tu mądrego napisać?
Wiec tylko zostawiam ślad, ze byłam i przesyłam moc buziaków!!
Ula