Wątek: DIETA NIE RZĄDZI MOIM ŻYCIEM A CHUDNĘ!!!

ja też

No, Buraczq, coś tam czasem trzeba ze sobą zrobić, choć ja leń jestem pod tym względem okrutny. Rzadko się maluję a jeśli już to najwyżej oczy i tylo. Tamtem lakier tez był bliski kolorowi naturalnemu własnie dlatego, żeby nie trzeba było za często na nowo malować ... . Choć z drugiej strony tez po prostu nie lubię takich krwistoczerwonych, perlizujących i innych fioletów.

Oj, masz Ty jazdę z tą @! Współczuję Ci bardzo. Ja na razie jestem na etapie balonika i czekam na swoją kolej. I staram się nie przejmować tym, ze dziś środa a u mnie:
67,6kg 68,2kg

Niewesoło , ale mam nadzieję, że to tylko po prostu takie prawo balonika. Zobaczymy za tydzień a tymczasem tickera nie ruszam - dam mu czas właśnie do przyszłego tygodnia. No, przynajmniej nie ma strachu, że za szybko chudnę !
Postanowiłam przez ten najbliższy tydzień wzorowo dietkować, choć u mnie większym problemem jest chyba brak ruchu . Idę poszukać tu na forum tej osławionej szóstki Veidera czy jak mu tam.

Dobra, teraz chociaż 10 minut gimnastyki a potem idę już lepiej do tej roboty co to nią wczoraj szpulnęłam :P !

Trzymajcie się tam Dziewczyny !
Miłego dzionka Wam życzę

hej, hej

cocci, zawsze jest niemiło, jak ta glupia waga pokaże nie to, co byśmy chciały zobaczyć, ale co tam, wszystko jeszcze wróci do normy, nie martw się

o makijażu już rozmawiałyśmy, ja tez się nie maluję, paznokci też nie, bo potem nie chce mi się tego zmywać i wygląda fatalnie tylko ostatnio pazurki u stópek maluję na bordowo
i do fryzjera pójdę, ale chyba dopiero pod koniec września, tak przed uczelnią
w wakacje i tak mi wisi to, jak wyglądam. faceta nie muszę szukać

xixa: z tym orgazmem to mnie rozwaliłaś wyobraziłam to sobie
hłe hłe hłe

ja dziś obżartuch jestem, najpierw śniadanko u babci, potem naleśniczki z serem. ale zaraz z domku wybywam i wrócę dopiero koło 22 więc spalę
jeszcze sobie lodzika wciągnę

no i już!! wreszcie (albo i nie.. ) dostałam tą cholerną @
no i oczywiście już się zdążyłam naćpać cztery ibupromy i ketanol... ale.. przynajmniej mam jak siedzieć bo inaczej pewnie bym gdzieś ryczała w kącie... ech...

Postanowiłam jechac jeszcze dziś wieczorkeim, albo jutro z samego rana do Krakowa i.. spędzić dwa dni na rozwożeniu aplikacjii do szkół... taaa... no i teraz ślęcze nad pisaniem CV i listu motywacyjnego bo te, które mam.. hmmm... nadawały się kiedy się staarłąm o prace w knajpie ale nie na stanowisko państwowe (lub prywatne też może być )

no i w związku z tym... mam pytanko.. tzn.. prośbę... musicie (nie macie wyjścia ) doradzić mi, które zdjęcie będzie odpowiedniejsze...
to czarno-białe robiłam jakieś dwa tygodnie temu do dyplomu (i tam całkiem ładnie wygląda :P ) a to drugie pare dni później do papierów na drugi kierunek...

czekam na opinie... aaa... i czy któraś się może deklaruje do sprawdzenia mi potem tych moich aplikacji??

buraczku: sprawdzać Ci nic nie będę, bo się nie znam :P

a jeżeli chodzi o zdjęcia to oba są bardzo ładne
ale ja bym dała to czarno-białe

A ja jednak to kolorowe bym dała - wyglądasz na nim poważniej, mniej jak studentka a bardziej jak pani nauczycielka. Jakbym była dyrektorem szkoły to prędzej bym się zdecydowała zatrudnić tę panią z kolorowego zdjęcia.

Ja na swoją @ też czekam. Już chyba niedługo, bo taką chcicę na czekoladę to mam zwykle na 1-2 dni przed. Aha! Na pewno się zmieściłam w limicie kalorii proponowanym mi na wczoraj przez Agaska ... . Odwlekło się o jeden dzień, ale nastąpić musiało. Ale raz w miesiącu to można. Teraz już magnez uzupełniony . No, nie dajmy się zwariować (jak widać humorek tez lepszy :P)!

Dobra, śmigam pisac moje CV i list motywacyjny. Buraczq, jak chcesz to Ci mogę przesłać moje CV, to które muszę wprawdzie uaktualnić, ale może Ci podrzuci jakiś pomysł - ?

no mi się to drugie bardziej podoba choc ogólnie to oba sa ładne.

ja musze dostac @ 17 (+/-), mam nadzieje,że się zjawi, bo ja juz jestem przygotowana na wszystko, z tym moim odchudzaniem... a dziś brzuch mam jak mały balonik, coś mnie skręca

Xixa! U Ciebie rzeczywiście mogą być małe wahania, bo zrzuciłaś dość dużo naraz. Ale z drugiej strony nie głodzeniem tylko ćwiczeniami, więc sama zobaczysz.

Ja bym też już chciała, bo w sobotę mam iść w końcu na te rolki. Pan od rolek chce na kręgle, ale jednak chyba go będę przekonywać na rolki - jakby mnie zaczął uczyć jak się gra w kręgle to by się za blisko mogło zrobić, a fajny jest, qrczę - ale muszę w końcu raz w życiu użyć rozumu . No, a poza tym rolki to dużo więcej spalonych kalorii :P !

buraczku: zdecydowałaś się? Paweł powiedział, że czarno-białe jest dużo ładniejsze. więc jak pan dyrektor będzie panem... to

cocci: ojj przestań, może wcale nie powinnaś używać rozumu, może trzeba zaszaleć, i się pobawić, a nóż wyjdzie coś z tego i będziesz szczęśliwa.
nie znam całej sytuacji, więc nie będę przekonywać. tylko pomyśl

ciekawe co peszka robi... pewnie gdzieś wędruje co? tzn. teraz pewnie śpi :P

xixa: będzie okej. wazysz nadal sporo, więc nie powinno być problemów. myślę, że problemy zaczynają się, gdy je się za mało i no i kiedy dziewczyna nie ma tkanki tłuszczowej wystarczająco dużo

kolorowych snów :*

nie... ja się wcale nie denerwuje, wcale nie jestem wkur..na na ten mój "cudowny" komputer, który musiał się zawiesić akurat kiedy pisałam posta... GŁUPI GRAT!!!!
Nigdy się nie zawiesi jak zaczynam... tylko zawsze jak kończę

No więc tak...
Agassku fotke wybrałam :P albo i nie... w jednej części aplikacji dodałam czarno-białe a w drugiej kolorowe bo jednak bedzie tego około 20 aplikacji :P hehe... mi się tez to czarno-białe chyba bardziej podoba, ale może dlatego, że mam je w dyplomie czyli.. póki co jedynej oznace, że coś w życiu już osiągnęłam :P, natomisat Cocci ma racje, że kolorowe jest poważniejsze... no i chyba takie powinno być
ale ale... to Ty pokazujesz Nas Pawłowi??
GORĄCE POZDROWIENIA DLA PAWEŁKA!


Cocci.. głupolku i po co się pytałaś? trzeba było od razu wysyłać... troche podparzyłam ze starego CV mojej siostry, które znalazłam na kompie, ale.. gorzej było z tym listem... no ja nie jestem stworzona do takich literacko-urzedniczych w bredni w których mam nawijać tylko o swoich zaletach... bleee... jak można jedną czy dwie rozwinąć na całą strone?? więcej nie posiadam :P
co do 'pana od rolek' ...hmmm... no tak.. napewno na rolkach się bardzo zmęczysz...i spocisz... i bedziesz śmierdzieć... a jak zacznie padać to on poczuje TEN zapach kiedy bedziesz zmuszona schowac sie pod jego peleryne... A SŁYSZAŁAŚ JAKIE SĄ PROGNOZY POGODY?????? szoruj mi na kręgle i to jeszcze w weekend!
LEPIEJ GRZESZYć I ŻAŁOWAĆ NIŻ ŻAŁOWAĆ ŻE SIĘ NIE GRZESZYŁO! ja to chyba juz żałuje tych moich... grzesznych występków więc.. uspokajam się teraz.. i mam zmaiar poświęcić karierze naukowej
wiecie... postanowiłam, że jeśli jakimś cudem dostane prace w szkole to nie ide na zaoczne, ale w nagrode... zafunduje sobie kurs niemieckiego albo włoskiego za angielski rodzice obiecali zapłacić (i przyznaje, że troche dlatego rozmyślam czy iść na te zaoczne.. im się nie przelewa a tu za zaoczne 1500 i angielski 900 za semestr.. )

Xixa.. ja to nawet jak się nie odchudzałam to miałąm problemy z @, ale na szczęście dziś dostałam... i jakoś przezyłam ten pierwszy dzień oczywiście lekko nie było i mamuśka znów mnie truje, żebym odwiedziła ginka bo tak być nie może, ale.. ja wiem.. znów dostane pigułki a ja.. boje się tyć dalej