-
Śniadanie jem ok : 12:00 [bo tak wstaje]
Obiad: 16:00
Kolacja : 18:00
Po kolacji juz nic.. naturalnie. Herbatka i woda
-
Hej dziewczęta!Jak obiecałam -odzywam się .Najpierw krótkie podsumowanie dnia-więc po obiedzie nic nie zjadłam więcej gdyż nie czułam sie głodna.Hmm...czy czuję się zadowolona ?Pod względem kalorycznym moża powiedzieć że tak,ale jednak mimo wszystko nie podoba mi się że zjadłam tylko 2 posiłki(tak jadłam podczas pierwszej diety gdzie schudłam dużo,ale więcej przytyłam -->jo-jo ).Z czego jestem zadowolona to z zastrzyku energii jaki mam-tancze ,ćwicze,śpiewam hehe.I wszystko chętnie :P .
buraczeq moj tysiaczek wygląda podobnie - jem w godzinach-9-10 rano a potem to juz mniej wiecej co dwie godziny.Staram się rozkładać wszystko proporcjonalnie i równo .A co do twoich wafelków ,nie martw się spalisz szybciutko(pewnie juz to zrobiłaś).Jeśli masz dużą słabość do słodyczy to polecam ci żebyś w swoich słabszych chwilach zamieniła wafelki na płatki np. czekoladowe albo te z miodem,następny etap może być kisielek( z tartym jabuszkiem-pychaa) lub serek danio albo jakiś inny słodszy.Tak powolutku bedziesz sie odzwyczajać ,może pomoże .
olgunia nawet mi tak brzydko nie mów,taka bułeczka ciemna jest bardzo zdrowa,nawet bez tych ćwiczeń szybko byś ją spaliła .Zresztą nie jesz mięska więc na bank ci nigdzie nie osiądzie,bo nie mieszasz białka z węglowodanami.Więc nie panikuj Misiu !
Darucha cieszę się że mnie polubiłaś,Wy też przypadłyście mi do serduszka od razu.U mnie w domku jest podobnie,tylko przykre jest to że jak nie jestem na diecie to rodzice i braciszek robią głupie uwagi pod moim adresem ze "powinnam się wziąść za siebie".A jak już "się biorę za siebie" oni jak na złość albo przynoszą do domu coś pysznego,albo gotują.Ehh...i miej tu człowieku cierpliwość .tak samo mam ze znajomymi.Koleżankom powiem że jestem na diecie ,a te tylko głupio się uśmiechną i pytają "to kiedy idziemy na kebaba?" .Taki brak wiary we mnie mnie zabija,dlatego wy jestescie takie ważne i wasze posciki.Jeśli chodzi o Diane stosowałam ją również jako antykoncepcje oprócz tego że musiałam się leczyć.na mnie wpłyneła rewelacyjnie-zero problemów ze skórą,dobre samopoczucie,zero bólów brzucha przed okresem...niestety czuję że przytyłabym nie co po niej.Nie przytyłam bo w trakcie jej stosowania chodziłam codziennie na aerobik i siłownie.No ale efektów tego mojego ćwiczenia też nie było widać niestety(chodziłam około 3 miesiące-zamiast 10 kilo schudłam wtedy tylko 3).Podejrzewam że to przez stosowanie Diane taki zastuj.O Spirnolu chyba nie słyszałam (choć nazwa mi znajoma).Zapomniałam Ci napisać Darciu ,że jeśli lubisz tak bardzo kawe z cukrem a obawiasz sie nadmiernych kalorii to może kup sobie słodzik.paczka z okołen 500 szt. kosztuje około 8 zł w aptece.Jedna sztuka ma około 0,1 kcal a daje taki sam efekt co cukier (przynajmniej dla mnie).Na początku go wykorzystałam i mi pomógł,teraz jeśli pije kawe to juz tylko z samym mleczkiem można się przyzwyczaić.Hmm..to chyba tyle .Ale się rozpisałam .Ale moze aż tak was nie zanudziłam .BUZIAKI SŁONKA
-
Wiam
Dzisiaj nie stety moja aktywność fizyczna = 0 nie licząc godzinnego spacerku z moim obrażalskim pieskiem salonowym. Ale jutro jak nie będzie padać a tego nie wiem bo nie widziałam dzisiaj pogody ide na rower.
Nowy dzień = nowe wyzwania - nowa walka - nowe przeciwności i wiele radości oraz lepsze samopoczucie.
Dobranoc.
Rok 2013 - od lipca
Rok 2015 - od stycznia
-
Witam
Ja już po śniadanku i po herbatce wpadłam tu na chwile, żeby się przywitać i pokazazać że jeszcze się nie poddałam. Jak znam siebie to pierwszy kryzys przyjdzie za ok tydzień. Jak zacznie mi brakować słodkiego a szczególnie czekolady. Wczoraj mi się udało nie ulec pokusie alkoholowej. Mój facet nasączył się jak biszkopt a ja mu wtórowłam szklaneczką wody mineralnej niegazowanej na zmiane z herbatką czerwoną.
A teraz ide troche kalorii spalić po przez sprzątanie mieszkanka, które niestety zapóściłam przez sobotni wypad do Zakopca.
Pozdrawiam..
Rok 2013 - od lipca
Rok 2015 - od stycznia
-
!Czesc kobitki! Ja też tylko na chwilke,wiec śniadanko to 2 wasy z sałatą,szyneczką,jajkiem,pomidorkiem,ogórkiem i keczupem uff...dużo tego ,ale jakie smaczne i chyba w sam raz kalorii tyle ile trzeba przy śniadaniu ;p.Ja mam dziś ruchliwy dzień,zaraz pędze na praktyke .Odezwe sie jakoś później.Życze miłego dzionka i niech moc bedzie z wami !ps.Darcia(chyba mogę tak do ciebie mówić )gratuluje silnej woli !A faceta lecz z kaca ;phehehe papa
-
Witam
Jasne że możesz tak domnie mówić Marlenko mój nick to poprostu brak weny po tym jak okazało się, że kilka które miałam w zanadrzu już są na forum.
Jestem po drugim śniadanku i po małych porządkach. Według tego licznika kalorii to wrzuciłam w siebie jak narazie ok 360 kacl a spaliłam 342,... a teraz się zbieram i ide na rowerek. Buźka
Rok 2013 - od lipca
Rok 2015 - od stycznia
-
nowy dzionek
hejka!
strasznie wczesnie wstajecie
Chociaz pewnie jak w październiku wróce do akademika to nie dość, że będe chodziła dużo później spać to i wczesne wstawanie będe pewnie musiała polubić (tylko czy wogóle to możliwe )
no więc wstałam sobie o 9.. ugotowałąm na śniadanko owsianke i jestem z siebie baaardzo zadowolona!! :P doszłam do wniosku, że ciepłe śniadaka dodają mi humorku a zupki mleczne bardzo się do tego nadają (chociaż kiedyś ich nie znosiłam! )
Pocwiczyłam już na steperku i zrobiłam ABS a zaraz ide zrobić sobie kawke + 100 ml mleka 0.5% i jabłuszko na II śniadako!
Narazie mam dobry humor
Udanego dzionka!!!
-
Hej dziewczyny :)
U mnie dzisiaj dobry dzionek
Właśnie wróciłam ze szkółki, lekcje nam skrócili
Zjadłam dzisiaj razem 267 kalorii, a było to:
*200 gram chudego serka białego (200 kalorii)
*1 pomidorek 17 kalorii
*2 Wasy żytnie 50 kalorii
I popijam sobie to herbatką pyszną bez cukru
Później, czyli za jakieś 2 godzinki sobie zjem otręby ze 100 ml mleka 0%
POzdrawiam was wszystkie, i co u was???
Jak tam stoicie z kaloriami
-
No i jeszcze dwa jabłka i 300 mililitrów mleka 0% ;]
Czyli łącznie ze wszystkim mi wyszło 504 kalorie, a jeszcze zjem sobie z 200 ;]
Ejjjj dziewczynki a co u was????????
Pozdrawiam was i buziaki :*:*:*
-
Siemka ! No i już po praktykach.Troszkę jestem zmeczona i jest tak gorąco uff...Teraz sobie zjadłam półtorej garści płatków z otrebów pszennychz połówka szklanki mleka (niestety 3,2% bo nie było innego w lodówce).Na moje oko podsumowując wszystko razem zjadłam około 400-450kcal .Teraz chyba się położe spać na godzinke a potem zrobie sobie jakiś obiadek.Buziaczki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki