Strona 57 z 64 PierwszyPierwszy ... 7 47 55 56 57 58 59 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 561 do 570 z 632

Wątek: ZAWSZE GRUBA???

  1. #561
    cynia32 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    wiecie mój facet to gorzej niż baletnica.iju ż mu trochę przeszło,ale mi nie!może ja mam iść do psychologa ,że nie mam takiej ochoty.a z dietką tragedia ,nie liczę. waże się po sylwestrze,i poważnie biorę się do roboty.dobry bę dzie nawet 1 kg na miesiąc .ble by mniej!!!!!!!!!!!może się dziewczynki umówimy na jakąś godzinkę na forum i będziemy sięmogły poczuć jak na gg? co wy na to?a tak na marginesie zobaczyłam fotki 15l. córki koleżanki i poczułam się strasznie staro/dobrze że moja ma 5lat/dopiero co byłam taka młoda.trzeba się cieszyć chwilą ,bo tak szybko mijają.

  2. #562
    Awatar limecia
    limecia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-01-2005
    Posty
    272

    Domyślnie

    A ja dzis po wyrwaniu osemki. Wiecej bylo strachu niz bolu. Tak szczerze to bolu nie bylo Wzielam proszek przeciwbolowy i byloby super gdybym nie wygladala jak swinka. taka jestem opuchnieta. Myslalam, ze przynajmniej dzis nie zjem duzo ale znieczulenie jeszcze troche dziala i jadlam do woli, byleby zimne Kupilam tez lody litrowe bo polecaja po wyrwaniu i opierniczylam pol kubelka. Musze w koncu zaczac liczyc te kalorie bo zamiast schudnac to sie roztyje. Dobrze ze przynajmniej cwicze, choc dzis nie robilam bo sie boje o ta dziure. Ale jutro z rana znowu moja godzinna seria.

    Poza tym u mnie w zwiazku juz ok. Pisze mi tylko ze chcialby sie mna zaopiekowac wiec ma za to plusa Poza tym juz coraz mniej czasu do jego urlopu a ja nadal tkwie na 59 i cholera mnie bierze. No musze zejsc do 55. Ni ma innej opcji. dziewczyny macie nie pilnowac. Jutro nie przekrocze 1300!!!!!!! A teraz uloze sobie jutrzejszy jadlospis i bede sie go trzymac!
    ETAP PIERWSZY


    mój wątek -->Pozbywam się nadwagi z weight watchers.

  3. #563
    Awatar limecia
    limecia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-01-2005
    Posty
    272

    Domyślnie

    A ja dzis po wyrwaniu osemki. Wiecej bylo strachu niz bolu. Tak szczerze to bolu nie bylo Wzielam proszek przeciwbolowy i byloby super gdybym nie wygladala jak swinka. taka jestem opuchnieta. Myslalam, ze przynajmniej dzis nie zjem duzo ale znieczulenie jeszcze troche dziala i jadlam do woli, byleby zimne Kupilam tez lody litrowe bo polecaja po wyrwaniu i opierniczylam pol kubelka. Musze w koncu zaczac liczyc te kalorie bo zamiast schudnac to sie roztyje. Dobrze ze przynajmniej cwicze, choc dzis nie robilam bo sie boje o ta dziure. Ale jutro z rana znowu moja godzinna seria.

    Poza tym u mnie w zwiazku juz ok. Pisze mi tylko ze chcialby sie mna zaopiekowac wiec ma za to plusa Poza tym juz coraz mniej czasu do jego urlopu a ja nadal tkwie na 59 i cholera mnie bierze. No musze zejsc do 55. Ni ma innej opcji. dziewczyny macie nie pilnowac. Jutro nie przekrocze 1300!!!!!!! A teraz uloze sobie jutrzejszy jadlospis i bede sie go trzymac!
    ETAP PIERWSZY


    mój wątek -->Pozbywam się nadwagi z weight watchers.

  4. #564
    werek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć, ja na krótko wpadam:
    Cynia, ludzi mają różne temperamenty i Ty nie masz sie z czego leczyć! A do diety musimy wrócić wszystkie
    Limecia, bądź dzielna z tą dziurą, ósemki to są zęby bez sensu! Tylko z lodami nie przesadź
    A mój facet stara sie strasznie, skacze koło mnie, tylko ja już nie wiem czy tego chce... Kurczę, pół roku temu mówiliśmy o ślubie, a teraz ja sie boję

    Cynia, fajny pomysł z umówieniem sie! Napiszcie, jak wam pasuje

  5. #565
    cynia32 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam!
    no diewczynki,męzus się udobruchał.z dietki nici.ale się nie objadam.
    Limecia uda sie ,musi się udać!
    mi psuje wieczorkiem po 19.co Wy na to?
    Werek decyzja o slubie to nie żarty,ja przed ołutarzem zastanawiałam się czy nie uciec.jednak jesli mieszkacie razem to ona drzuo nie zmieni.a miłość to podstawa.
    całuski ślę!

  6. #566
    Awatar limecia
    limecia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-01-2005
    Posty
    272

    Domyślnie

    Ja po wyrwaniu zeba i tak siedze caly czas w domu wiec o ktorej Wam pasuje
    ETAP PIERWSZY


    mój wątek -->Pozbywam się nadwagi z weight watchers.

  7. #567
    werek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Buuu.... Mnie dzisiaj o 19 nie będzie, przychodzą do nas przyjaciele i nie wypadałoby siedzieć na forum Ale nic straconego, po sylwestrze jakoś sie zgadamy.
    Limecia, jako słomiana wdowa, w dodatku bez zęba( ), nie zarwiesz jutrzejszej nocy i nie nabąblujesz sie pustymi kaloriami z drinków, a ja sie boję! Głowe mam ostatnio słabą jak dziecko, budzę sie skoro świt, wiec śpiąca jestem wcześnie i obawiam się czy jutro podołam wymaganiom imprezy. W dodatku nie wiem jak powinnam jutro jeść: Chciałabym mieć płaski brzuch wieczorem,ale jak sie przegłodzę, to upije sie dwoma lampkami wina i tyle będzie z zabawy Chyba jednak sobie daruję desperackie próby osiągnięcia brzucha jak deska, trzeba było wcześniej o to zadbać, prawda..?

    Cynia, dobrze, że Twój 'domowy ogier' dał sie udobruchać A swoją drogą, ewolucje łóżkowe to niezły trening, może mężuś chce Ci pomóc w spalaniu kalorii
    Doskonale zdaję sobie sprawe, że ślub to poważna sprawa. Zwłaszcza, że chyba jestem strasznie wymagająca względem związku, nie wystarczy mi zeby było po prostu ok, oczekuje pełnego porozumienia, a to chyba utopia... To mój trzeci poważny związek, taki na serio i powoli sie ucze, że idealnie to może być tylko na hollywoodzkich filmach... Ale masz rację, najważniejsze żeby miłości starczyło

    Acha, powinno być coś o diecie : Na razie jestem bardzo grzeczna, ale w związku z tą planowaną wizytą przewiduję, że może być gorzej.

  8. #568
    Awatar limecia
    limecia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-01-2005
    Posty
    272

    Domyślnie

    hehe no tak, u mnie zero alkoholu bo antybiotyki ale sobie jakies dobre danie skombinuje wiec nie wiem czy z kaloriami bedzie ok.

    Werek ja tez czekam az bedzie tak, ze moj mnie we wszystkim zrozumie. Ale to tylko ludzenie sie bo faceci sa naprawde z innej planety. Kiedys przeczytalam kawalek Mezczyzni sa z marsa a kobiety z wenus. I tam jest wszystko idealnie opisane. kiedys myslalam, ze to jakas glupia ksiazka ale jak czytalam to widzialam dokjladnie mnie i mojego Musze ja sobie w koncu kupic bo ebooka sie ciezko czyta ale jakby ktos chcial to moge podeslac.

    A co do malzenstwa to hehe, kiedys myslalam ze bardzo bym chciala juz z moim zamieszkac i myslalam tez o slubie. Ale ja glupia bylam. Teraz ani mi sie sni w najblizyszym czasie przeprowadzac od mamy i ladowac sie w takie rzeczy. Tak mi jest dobrze. Jestem mloda i nigdzie mi sie nie spieszy :P A jak sie mojemu zachce to niech on sie postara. W koncu jest 5 lat starszy i to jemu pierwszemu powinno zaczac zalezec W koncu szybciej sie starzeje

    A co do rozmowy to umowimy sie faktycznie po sylwestrze. Ja teraz wracam do nauki. Jutro jeszcze na pewno wpadne zyczyc wam udanej zabawy.
    ETAP PIERWSZY


    mój wątek -->Pozbywam się nadwagi z weight watchers.

  9. #569
    werek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Heloki
    Właśnie kończę obiadek (warzywa z patelni), niedawno wróciłam od fryzjera, który z moich szalonych kudłów zrobił całkiem fajną fryzurę imprezową i jestem bardzo zadowolona Kurczę, jednak takie odstawienie się na wieczorowo raz w roku ma swój urok, chociaż dobrze, że to tylko raz
    Zrezygnowałam jednak z pomysłu diety oczyszczającej dzisiaj, wolę mieć wystający brzuch i siłę, niż zdechnąć zaraz po północy. I tak może być ciężko, bo spałam dziś niecałe 5 godzin i piję kawę za kawą. A nie mogę sie już położyć, bo mi się fryz zdefasonuje!
    Limecia, książkę "Mężczyźni są z Marsa, kobiety są z Wenus" to ja mam w małym palcu, podobnie jak inne tego typu poradniki, bo jestem taki domorosły psycholog Zresztą, tą książkę czytałam razem z moim facetem, jak ostatnim razem mieliśmy kryzys.

    Rany, u Was też taki atak zimy???

  10. #570
    Awatar limecia
    limecia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-01-2005
    Posty
    272

    Domyślnie

    No i nie wpadlam wczoraj a mialam przyjsc!

    Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 2006. Spełnienia marzeń i dojścia do wyśnionej wagi!!!

    A ja całkiem niezle bawiłam sie w domu. Nie zjadlam za duzo. Dzis byly juz pomiary i nowe beda za tydzien. Nie moge sie tak czesto wazyc! Poza tym bede zapisywala gdzies na jakiejs kartce moja wage bo jak nie widze ile bylo miesiac temu i ze schudlam to nic z tego nie wychodzi. Bedzie wszystko czarno na bialym! O tak.

    I wstawac spiochy, pewnie tak zabalowalyscie ze nie macie sily
    ETAP PIERWSZY


    mój wątek -->Pozbywam się nadwagi z weight watchers.

Strona 57 z 64 PierwszyPierwszy ... 7 47 55 56 57 58 59 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •