Wątek: ZAWSZE GRUBA???

Cynia!Bedzie dobrze.A na nartach przeciez mozna troche schudnąć.O ile sie na nich jezdzi a nie je podpiera.hehehehehehehe.U mnie zastoj.Jaka bylam gruba taka jestem.Czyli słoń!!!!

Zachęcam do zapoznania się:

Regulamin Forum Dieta.pl

Czesc!To znou ja!Wolnym krokiem zmierzam do swojego celu.Mozna by żec ,że bardzo wolnymPodbudowywuje mnie ten program w piątki o 12 na tvp2 o tych grubasach.Jak patrze jakie człowiek popełnia podstawowe błedy w żywieniu,to włos sie na głowie jeży.Np.sól.Nigdy nawet nie myslałam ze ma ona tak wielki wpływ na nasze samopoczucie.Wiedziałam ze zatrzymuje wodę w organiźmie i tyle.A prawda jest taka ze utrudnia dodatkowo szybkie spalanie.Tak samo zawsze myslałam ze czerwone mięso jest zdrowsze.A tu nie miła niespodzianka.1 kotlet typu hamburger ma tyle kacl co 6 piersi z kurczaka bez skóy.Niesamowite.Normalnie jak patrze teraz w stecz co jadłam to okazuje sie ze 70% jedzenia było swoistą trucizna dla mego ciała.Gotowe jedzenie w mikroweli itp.Porażka!!!!!
Ostatnio również wyczytałam w ,, Super Lini'' ze jedna dziewczyna przez 4,5 miesiąca schudła aż 28 kg.Kurcze!!Moje marzenie.Skoro ona to potrafiła to myślę ,że my również!!!!
Dziewczyny!Musimy się sprężyć i nóż widelec do wakacji może uda nam się schudnąć.

Idzie mi jak krew z nosa.A wszystko przez wczorajszy tłusty czwartek.pozarłam 4 pączkii tyle było mojego odchudzania.Wystarczy jeden dzien słabosci i wszystko szlag trafia!!!!!

jeny!To straszne!!!Mojego ślimaczka zaczynam przesuwać nie w tą strone co trzeba!!!Czy wreszcie to sie kiedys zmieni??

Efekty mojego 3 dniowego odchudzania są juz widoczne.Mogę wreszcie wsadzic rece do kieszeni.Moze komus wyda sie to smieszne,ale tak przytyłam od ostatniego lata,ze wszystkie spodnie są na styk,a te nie elastyczne....brak słów.Moze i wbiłabym sie w nie,ale z pewnoscia nie ma szans na to abym swobodnie usiadła.
Mysleze tym razem mi sie uda.Co prawda ostatnio nie mam wsparcia od rzadnej z was,ale na szczescie znalazło sie pare osób wśród otoczenia)))
Pozdrawiam.

Nadal nie jem chleba i chlebo-pochodne--bułki,ciasta,pączki i takie tam.Pije ze 2 litry wody dziennie.Wiem ze to za mało,ale dorzucam parę herbat.Efekt??W piatek było 97 kg a dzis we środę jest juz 94

Dziśkolejny dzień oschudzania!!!!Jestem tak napalona na to,że będę wreszcie normalna,że czym więcej o tym myśle tym bardziej się nakręcam.Dzis zjadłam kawałek rybki(ugotowanej z dodatkiem cząbru)i surówkę z kiszonej kapusty.Mój organizm powoli zaczynasię oczyszczac bo moja cera ....wyglądam jak by mnie wysypało.
Ale nie przejmuje sie tym zbytnio,bo teraz kiedy jeszcze dla samej siebie nie jestem zbyt atrakcyjna to co mi tam.Punkt kulminacyjny szykuje sie na 14 maja.Mam nadzieje ze do tego czasu wreszcie schudne to co mi zostało(z 13 kg) i na Komunie dziecka bede wygladac jak człowiek.A pożniej do lipca postaram sie zrzucic jeszcze z 10.Na poczatek nie dawałam sobie,az takiego wyzwania bo zrzucic 25 kg a 15 to jednak roznica .I z pewnoscia do tej wymarzonej wagi czeka mnie dłuzsza droga.Pocieszeniem jest jeszcze to,ze przez to ze jestem bardzo wysoka gubią sie we mnie te kilogramy))))))
Ach.nawet nie ma z kim pogadac.Moze wreszcie ktos i do mnie zajrzy????

Buziolek widze ze odchudzanie pelna para Ja tez sie zabiera bo przytylam. A feeeeeeee. Mam nadzieje, ze to juz ostatni raz. Wyznaczylam sobie 1500 kcal i chce chudnac 0,5 kg na tydzien. Przy okazji cwicze. Tak w lipcu osiagne swoja wymarzona wage ale bez wielkich wyzeczen. utraconych wlosow i polamanych paznokci

Limecia!Trzymam za Ciebie kciuki.Dasz radę!!!!I bardzo się cieszę,że do mnie zajżałas,bo ostatnio jakaś jestem osamotnina!!!!
A jeżeli chodzi o pełna parę to mówie Ci..tak sie zawzięłam,jak jeszcze nigdy.I wierze ze wreszcie mi sie uda!!!!!