Waszko, 20 dag to nie tragedia, wiem, że czujesz się zawiedziona
Ale głowa do góry i bardzo proszę ładnie planować, przecież Akcja Grażynki za pasem
Waszko, 20 dag to nie tragedia, wiem, że czujesz się zawiedziona
Ale głowa do góry i bardzo proszę ładnie planować, przecież Akcja Grażynki za pasem
Jak Ja bym Cię tak kopła to byś dopiero zobaczyła, tak jak piszę, bo Ci się należy. Masz super rezultaty i daj spokój już temu kefirowi, Ja też jutro mam imprezę i wiem, że będzie ciężko, ale trudno przed nami wszystkimi święta i wszystkie w ten czas nie bedziemy się przecież głodzić, więc pamiętaj, że jesteśmy z Tobą i nie wolno Ci się poddać. Bierz kartkę i planuj
Waga ma spadać nie po to chodzę głodna.
jestem zawiedziona. Bardzo.
(jeszcze żebym wiedziała za co taka niespodzianka)
i wściekła
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
waszko mam podobnie,ale się nie łamię.
przecież nie chodzisz głodna,a jeśli tak uważasz to podnieś trochę ilość kalorii..
ja wiem że chciałabyś co tydzień żeby waga była mniejsza,ale one skubanice czasem właśnie tak sobie odwidzą.
nie łam sią - PRZEŁAM się
głowa do góry i idziemy dalej - DO PRZODU
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
tu jestem:
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...ead.php?t=1060
ej wogole co to za humory ???? skandal
prosze natychmiast pisac plan!!!!!!!!
no w sumie najlepiej wszystko rzucić ...ja tak robiłam i dorobiłam sie dwóch kg i nie moge schudnąć juz nie wiem od kiedy....teraz sie zawzięłam i koniec.... i wiem ze waga powinna spadac bojak nie spada to masakra, wiem jak to jest.... ale ja sie wtedy ciesze z tego ze nie idzie w góre np o 10 kg i ze sie utzrymuje chociaz , to tez ważne...
miłęgo dnia i weekendu , pozrawiam , papap a
Bo u Ciebie, waszka, to juz pewnie tluszczu za duzo nie ma, wiec organizm nie ma z czego zrzucac, sprobuj moze zjesc raz troche wiecej i zobaczysz czy to podziala, na mojego meza dziala, w weekendy pozwalam mu zjesc o 200-300 kcal wiecej i w poniedzialki zawsze waga lekko w dol idzie
UROCZEGO ,WSPANIAŁEGO ,CIEPŁEGO, SŁONECZNEGO
WEEKENDU SPOD PARASOLA ŻYCZY HALINKA.
Hmm, troszkę mnie zmartwiło Twoje stwierdzenie, że chodzisz głodna
Może rzeczywiście podnieś odrobinkę limit, ja zjadam ok. 1300 kcal i waga jednak trochę spada (chociaż mi na tym tak naprawdę już nie zależy) a głodu w ogóle nie czuję, nie wytrzymałabym na żadnej diecie, gdybym czuła głód
hej ho waszka!!
200gram to zaden problem, ja mam wahania wagi nawet o 2 kg .
zobaczysz , jutro wszystko wróci do normy!!
buźka
Przeciez centymetrów ubywa
To miesnie :*:*:*:*:*:*:*
3maj sie!
I bez poddawania sie!
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
Zakładki