Ocena weekendu:
wszystko ok
dużo grabienia i konna jazda w sobotę
Ocena weekendu:
wszystko ok
dużo grabienia i konna jazda w sobotę
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
NO I W KOŃCU MAM SWÓJ SUWACZEK!DZIĘKI WIELKIE!NIBY MAŁA RZECZ A CIESZY![]()
![]()
![]()
chciałabym sie kieyś nauczyć jezdzić konno-to moje marzenie które,jak będę miała czas i pieniądze,kiedyś zrealizuję!!!!!!!!!mam nadzijeę że w niedalekiej przyszłości,uwielbiam patrzeć na konie,a kiedyś stanowiły obiekty każdego mojego malowidła,teraz pewnie nie potrafiłabym narysować nawet konturów![]()
![]()
![]()
jazda konna-super spalasz okropny tłuszcz,ćwiczysz mięsnie i na dodatek,robisz to co uwielbiasz!
pozdrawiam!
Plan na poniedziałek:
woda z miodem i cytryną
kawa z mlekiem
śniadanie: serek wiejski light, płatek pumpernikla, pomidor (monotematyczne te moje śniadania, ale tak mi smakuje i jeszcze sie nie znudziło...)
Obiad: pierś z kurczaka, bukselka
Kolacja: zupa grzybowa bez łazanek![]()
Jabłko
Dużo płynów - moich ulubionych owocowych herbatek
Ruch: Brzuszki, spacer (idę wreszcie zobaczę czy to lodowisko jest czynne - jak jest wyciagam meża na łyżwy)
Na pewno się uda
do ważenia 4 dni (piątek rano chwila prawdy)
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Świetny pomysł z tymi łyżwamiTeż muszę się zakręcić, sprawdzić lodowisko
I przypomnieć sobie, jak się jeździ
Zawsze to lubiłam, więc może łyżwy będą jakimś wyjściem na moje lenistwo
![]()
Trzymam kciuki za wykonanie planuZazdroszczę Ci tej umiejętności
Ja zawsze coś zaczynam kombinować i nic mi potem nigdy nie wychodzi
![]()
Nie było mnie troszkę, ale mam nadzieję, że poklepałaś nadzwyczajny zad w moim imieniu.
Dużo fajnych przepisów u CiebieJuż wiem co zrobię rodzinie na obiad.
Pozdrawiam
Kaszania
zad poklepany, chrapy ucałowane
Ocena dnia dzisiejszego
Jest Ok
nic nie zjadłam nadmiarowo
ogólnie to mam jakies smuty jesienne - czuje się do bani
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
A UCALOWALAS CHRAPKI GALENY![]()
A TO ,ZEBY CI NIE BYLO SMUTNO![]()
![]()
Poproszę o kopa w tyłek -zjadłam dzisiaj "Grzeska"Ech, co ze mnie urosnie tak wszerz jak tak będe jesć... Pocieszenie na dziś :zrobiłam sżóstki i dalej sie ich twardo trzymam.
Vienne - zostawiamy pyszności wracamy do jogurtów naturalnych
Psotulko, Galena za daleko, całuję chrapy Elfira. Galenę zobacę dopiero na wiosnę....
Plan na dziś
woda z miodem i cytryną
kawa z mlekiem
śniadanie: twarożek, płatek pumpernikla, ogórek, koperek
Obiad:gulasz wołowy, buraczki
Kolacja: sałatka z sałaty, pomidorka i fety
Jabłko
Ruch: spacer, gorzina aerobiku![]()
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Zakładki