Trzymam się MM mniej więcej. w drugiej fazie ważne jest łączenie i błonnik, bo stopniowo można jeść wszystko. oczywiście nadal preferujemy węgle na chudo, a coś tłustego bez węgli.
czyli udko z kurczaka ( bez skóry, pieczone) można zjeść z ryżem, pod warunkiem obecności błonnika(brokuł) . Ale np smażone żeberka z ryżem to już nie MM.
śniadanie nie było MM - pleśniak jest za tłusty do pieczywa, a i smarować nie powinnam. Ale co tam, teraz WaszkoMM-II trwa.
Jak wrócę z gór, biorę się za MM I bo muszę te trzy kilogramy zgubić![]()
Zakładki