Wątek: Sezon Działkowy :-)

Waszuniu, przyszłam pocałować Cię w nosek
ależ piękny ten piesio, którego wkleiłaś, boski co za oczy...

przytulam Cię mocno, wiem że nie pomoże nic wypisywanie o tym, jak ja Cię widzę, ale wierzę, że przyjdzie taki czas, że i Ty się taką zobaczysz

całuję i życzę miłego dnia i uśmiechu na ślicznej Twojej buzi

GLOD TO OKROPIENSTWO PIJE I PIJE
POZDRAWIAM

Waszko a co to za mysli nieprzyjemne? ile masz lat? przeciez jeszcze szmat zycia przed Toba

Waszko co to za denny humor? Co CI jest? No, główka do góry!!! Wyrzuć to z siebie? Może nie chodzi tylko o to,że czujesz si grubo? Moze masz w jakis sposób zanizone poczucie własnej wartości? Moze powinnas to przemyslec, i jakoś nad tym popracowac? Postawic sobie jakiś cel, może zapisać się na kurs jezykowy, taniec...? Wprowadzić coś nowego do swojego życia. No i nawet jak masz ten denny humor to uśmiechnij sie do lusterka rano No, sliczny masz usmiech wiec nie zapominaj o TYM!!! buzka

dobrej nocy ---> to usmieszki dla Ciebie

Waszka utyj z 10 kg a docenisz jaka byłaś szczupła
Trzymaj się jakoś...może jak wiosna przyjdzie to humor Ci się poprawi!

Piesio bomba!

Moje smuty dotyczą całości, nie tylko tego, czy jestem dość odchudzona.
Czuję się gruba, szczególnie na brzuchu
stary, sypiący trocinami pień, za którym faceci już dawno przestali się oglądać.
pod oczami zmarchy, we włosach siwizna, skóra schnie na potęgę, policzki opadają, biust wisi do pasa....
bunny - masz sporo racji - brakuje mi celu, kiedy kolejne marzenie z braku kasy upadło.
Mam takie odczucie, że w moim życiu nic już się nie wydarzy - nie żeby było mi źle, ale wszystko mam już za sobą i pozostaje tylko doczekać do końca świata.

raporcik z wczoraj
jedzonko: nadprogramowa buła z masłem i serem żółtym, na noc
ruch: nie chciało mi się
dla siebie: nic

Plan na dziś:
6.30 woda z miodem i cytryną
Śniadanie: 9.00 tektura wiejski papryka
11.00 kawa z mlekiem, gruszka
Obiad: 14.00 kotleciki z ciecierzycy, surówka z pekińskiej z tzatzykiem
18.00 tekturka z dżemem
Kolacja:19.00 zupa grzybowa
20.30Jabłko
Ruch: rower
dla siebie: ............. nie wiem

No właśnie , popieram to co mówi Yagnah... Waszko jest dobrze !Powaga. A jak mówi Yaghnah gdy przyjdzie wiosna - tuz tuz, to bedziesz od razu weselsza... Ja juz tez nie moge sie doczkac wiosny Yuppi

Och nie... Waszko... jak mozesz tak mówic?Jestem pewna, ze w Twoim zyciu jeszcze wiele może się wydarzyć. Przecież nie masz nawet możliwości przewidzieć co będize jutro!!! Czasami dzieją się rzeczy o których nawet nam sie nie śniło. Jedyne co można zrobić to bardzo bardzo chciec i robić to co nam sie marzy!!!Albo pomyslec co by było jak by zabrakło nam pieniędzy, pracy zdrowia i wtedy można podniesc sie na duchu, ze wcale nie jest tak zle... Jesli można spytać to ile masz lat? Bo mysle ze wyglądasz na 10 młodziej niz masz - na zdjeciach jestes bardzo atrakcyjną kobietą! I kobieta Ci to mówi!!! Tylko może nie znasz swojej wartości. Łatwo pisać mi teraz ale ja tez tak czasami mam... wiec cie rozumiem..!!! Proponuje przrejsc sie do ksiegarni i poszukać jakiejs fajnej ksiazki z psychologii- takiej własnie o poczuciu własnej wartości, o kochaniu samej siebie itd. Nie zrujnuje to Twojego budżetu a napewno pomoże!!!

No, usmieszek na buzce ma byc!!! I prosze zrobić listę swoich marzec i celów!!! Nie ma rzeczy których nie można osągną jeśli sie czegoś sztrasznie chce. Masz nawet najlepszy przykład -schudłas!!!! A to juz wielki sukces i dowód na to ze chciec to wiecej niz moc!!!

Lat mam 39 w tym roku 40... rozpacz, piernikalia.....

I prosze zrobić listę swoich marzec i celów!!!

marzeń jest wiele, ale dominuje jedno - własny koń

[/b]pozdrawiam i życzę miłego weekendu