Wątek: Sezon Działkowy :-)

Spokojnego wieczorku .
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Mam nadzieję , że szybko się pozbierasz i poradzisz sobie w wychowaniu , gorąco w To wierzę .

Waszko, trudna sprawa. Tylko sie nie poddawaj zupelnie. Czasem tak sie sklada, ze nas poddolowuje, ale przeciez za chwilke bedzie lepiej. Sciskam.

Czekam tu z kawką na Ciebie

No i proszę się uśmiechać, czasem tak jest że smutno i źle - każdy tak ma, ale trzeba zakasać rękawy i żyć pełnią zycia, nie poddawać się

ślę uśmieszki i Ściskam mocno

Waszuniu, całuję na dzień dobry i życzę spokojnego dnia :P

Nie daj się dołom, bo one łatwo mogą się przekształcić w depresję, a to straszna choroba

Życzę dużo optymizmu :P

WASZEŃKO TROSZECZKĘ CIE ROZUMIEM
JA OD NIEDAWNA MAM NOWA MACOCHĘ I ...
POTRAFIĘ BY DLA NIEJ KAWAŁ CHOLERY
JEDYNE CO CI MOGE PORADZI......NIC NA SIŁE

TRZYMAJ SIE
WSPIERAMY CIE WSZYSTKIE

Aga, trzymaj się dzielnie Poradzi sz sobie Za chwilkę przyjdzie wiosna i od razu inaczej spojrzysz na wszystko

no rzeczywiscie trudna sprawa ale wiele osob zyje w dobrych kontaktach z dziecmi swojego partnera. a jak jeszcze jest dorosla to latwiej raczej..
pamietaj ze jestemy z Toba!

Waszko, pozdrawiam cieplutko i życzę miłej soboty :P

Myślę o Tobie i dochodzę do wniosku, że życie jest takie pokręcone ... ciągle dostarcza nam 'mocnych' wrażeń ...

Mam jednak wielką nadzieję, że Twoje i moje problemy miną i będziemy się cieszyć jeszcze pełnią życia

Miną.... Jak "kochana" córunia wróci do mamuni, do stanów.
Najgorsze jest to, że ona nie jest niedobra dla mnie - to bym olała, ale paskudna dla swojego ojca jest
a w końcu 23 lata to już nie dziecko i trochę rozsądku i własnego myślenia można oczekiwać
Rysio cierpi, a tego znieść nie umiem, ani pomóc nie umiem

Zamieszczone przez waszka

Miną.... Jak "kochana" córunia wróci do mamuni, do stanów.

A KIEDY TA CHWIAL MA NASTAPIC ????

TRZYMAJ SIE WASZEŃKO