Czemu smutno? Dieta nastroj psuje?
Glowa do gory waszko!
nastrój zepsuty przez mężowskiego, zimno na dworze, i to, ze nie mogę zareagować normalnie na stres - glodna jestem.
Ale nic to - wytrzymam
Plan na dziś:
woda z miodem i cytryną 6.30
kawa z mlekiem 8.00
Śniadanie 9.00twarożek z rzeżuchą i białą rzepą, kromka chleba z soją
lunch 13.00 kasza jęczmienna, pekińska]
obiad18.00pierś w sezamie, brukselka
jabłko
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Trzymam wiec kciuki za nie zajadanie stresow. Z mezami to tak bywa Moj mnie wczoraj tez do pionowego startu doprowadzil, ale potem sie zrehabilitowal
COS TY WYMODZILA Z TYM SLONIKIEM CHCIALABYM WIECEJ TAKICH SLONIKOW OGLADAC BUZIAKI
Ja mam nastrój taki sobie. Spieprzylam coś i teraz będe musiała wypić to piwko, które sobie nawarzyłam. Nie ma jak zlewanie sobie przeze mnie ważnych sprawod tytułem jakoś to będzie.
eh
Witajcie.Wiem cos o tym jak jakies problemy moga zdolowac,az sie nic nie chce.Ja jakos staram sie nie zalamywac,mimo to ze siedze od miesiaca w domku bo mnie zwolnili z pracy.A do tego wiadomo jak jest jak sie ma dzieci .Ale musze sobie radzic,bo kto jak nie ja,dam rade.Jest ciezko ale bedzie ok.POZDROWIONKA
" A po nocy przychodzi dzień..."
Dużo uścisków.
Nie załamię , o co to to nie
jeszcze bym zaprzepaściła to, co już mam, o nie, za dużo to kosztowało wyrzeczeń
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Raz na wozie, raz pod wozem..Ja dzisiaj pod...Ech, do dupy ze mna, no :/ 1500 kcal!! Masakra
Zakładki