-
Oprzec sie pokusie, to ciezka sprawa. Thumbs up, Ula
Fakt faktem, ze lepiej jak jest 0,5 kg mniej niz tyle wlasnie wiecej- nie?
Dobrego i niskokalorycznego dnia!
-
Uleńko grtuluję oparcia się pokusie bułeczkowej, ja w ostatnim tygodniu miałam z tym problemy i dzisiaj wynik zerowy.
-
WItaj Uleńko
Ja wskakuję dzis na I fazę, a tu Ciebie nie ma... no nic, Ty plażujesz z owockami w łapce i dzielnie opierasz się drożdzówkom i tym podobnym
bardzo mi imponujesz w tym!! I wzorując się na Tobie nie zjem ciacha imienionowego (3 rodzaje ) które własnie zostało podstawione mi pod nos pachnie pieknie, wygląda cudnie, ochotę mam, ale nie zjem!
Uleńko miłego dnia Ci życze i ciesze się, ze waga spada.. jeszcze troszkę, troszkę i znów będziesz dwócyfrówka buziaczki i walczymy w klubie walczymy!
-
ja chce takiego aniolka... bo mi jedzenie nie daje spokoju... ech:/
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
ULENKO A MNIE NAJBARDZIEJ SIE TO SPODOBALO"dieta przede wszystkim nie może być męką". TRZEBA BYC NA DIETCE-TRZEBA WALCZYC Z POKUSAMI ALE ZDROWIE I DOBRE SAMOPOCZUCIE NAJWAZNIEJSZE
KOLOROWYCH SNOW.
-
Dzieki Ulenko! Poczytam o tych konkursach...
A jak dzisiejszy dzionek poszedl, cio?
-
No dziś zaszalałam
Może nie ilością kalorii, ale jakością jedzenia. Oto sprawozdanie:
- jogobella z musli
- grejpfrut
- pomidory
- ser biały chudy 328g
- pierogi ruskie
- winogrona
W sumie kalorii: 1 414,00
Ja jestem po prostu potwór pierogowy Zobaczymy co moja waga na to...
Achawoj - dziękuję
Shalala każdy kawałek kiloska cieszy, gdy znika, a smuci strasznie gdy przybywa
A co do pokus - drożdżówkom się oparłam, ale pierogi mnie powaliły... Nawet się nie broniłam...
Agnimi, ale Ty ważysz już tyle, że możesz sobie czasem pozwolić na tydzień zwynikiem zerowym
A ja nie powinnam, a właśnie tak będzie, jeśłi powtórzę dzisiejszy dzień
Na szczęście jutro nie ma na obiad żadnych pierogów!!!
Aneczko i jak- oparłaś się ciasteczkom? Oj takim stojącym pod nosem to najtrudniej
Ja ze słodkim wygrałam, ale pierogimnie pokonały.
Julcuś, no własnie - co robił mój aniołek, jak jadłam pierogi?
Otóż mój aniołek to amator ruskich i też je żarł
Psotulko - no dziś to się na pewno nie męczyłam
Madziu - dzisiejszy dzionek niezbyt chwalebnie, ale jutro się poprawię
Buziaki i kolorowych snów
Ula
PS. Przepraszam, ze tak Was w kratkę odwiedzam - po prostu tak jak mi czas pozwala. Ale na pewno ponadrabiam wszystkie zległości
-
Hi Usiak, ja też pewnie bym się pierogom nie oparła, zwłaszcza ruskim. Kurcze tyle dobrego mamy wokół siebie co nas kusi i jak się tu nie połakomić.
-
-
Witajcie dziewczynki
Właśnie szamam jogurcik owocowy i jestem happy, że jem co lubię, a jednocześnie czego dieta nie zabrania...
Znów dziś mnie drożdżówki kusiły, tym razem z bliska - byam w sklepie i cała"paleta" leżała, a najbardziej do mnie przemawiały takie w polewie czekoladowej... Ale gdy tak stałam przed nimi walcząc ze sobą - jakiś (nie)miły pan zwinął mi sprzed nosa całą skrzynkę (pracownicy - coś ustawiali i przestawiali). Wtedy dopiero przyszło opamiętanie - położyłam ładnie uszy po sobie i odwróciłąm się do półki z pieczywem wielolarnistym...
Ale wygram w końcu z tymi pokusami!
Już raz mi się udało - mogła wtedy taka słodka buła rzucić mi się pod nogi z okrzykiem "po moim trupie" zdeptałabym ją i poszłabym dalej...
I znów tak będzie!
Oj Belluś - na pierogi to ja jestem pies!!
Anuś gratuluję nie dania się ciastkom!!
Co zaś do ćwiczeń - dzis ćwiczymy
U mnie zasada hest taka: ćwiczę 2 razy w tygodniu z szefową - we wtorek i w piątek, a w resztę tygodnia, to już różnie mi wychodzi
buziaki i udanego dzionka wszystkim życzę
Ula
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki