-
Hej Dziewczynki...
dzis taki nijaki dzien....ja pracuje...zamiast stac nad grobami bliskich....pogoda do d....
nic sie nie chce...
Pris zniknela gdzies widze...
Karinka, jak zwylke niesystematyczna (hihi..wiem, ze mi sie za to dostanie...zwlaszcza, ze sama nie lepsza jestem)....
Pozdrawiam...
-
Witajcie dziewczyny ! Jestem jakaś rozbita i nie mogę wejść w rytm zwykłych obowiązków. Mam dosyć już tego wszystkiego. Nic się nie układa. Ciągle nowe kłopoty. Widocznie nie nadaję się do tandemu. Bycie singlem jest moim powołaniem. Nie mam zamiaru rozpaczać z tego powodu. Każdemu jest coś przeznaczone. Mnie prawdopodobne dłuższy pobyt w... jeśli tak dłużej będzie
Tylko żeby tych cholernych kilogramów udało się pozbyć to byłabym happy
Pris gdzie się podziewasz? Zaczynam się martwić. W ogóle nie wchodzisz na forum od 29 listopada. Zaginęłaś bez wieści. Będę tu czekać na ciebie. Kurcze najgorzej jak wpadniesz i zmienisz tickerka na 67. Aaaaaaaaaa! Ja stoję w miejscu. Waga ani drgnie. Utknęłam na 72 kg i ani rusz. Muszę zastosować chyba ostrzejsze środki, bo guzdrać się tak będę do nowego roku. Jeszcze tydzień kursu i biorę się ostro za siebie.
Przez wtorek i środę trzymałam się całkiem nieźle. Co najważniejsze nie jadłam kolacji i o niebo lepiej się czułam rano.
Madziu dziękuję za odwiedziny, twój wpis podciągnął nasz wątek do góry. Staram się być systematyczna, bardzo się staram!!!! Proszę się nie śmiać
Co do D. to osiągnął już zenit swoich wymysłów. Doszło do tego, że widzi mnie w miejscach gdzie mnie nie było. A może mam SOBOWTÓRA!!! K… widocznie tak. Co za psychoza. To przez niego nie było mnie na forum przez 2 dni. Pojechałam do rodziców. Co do twojego wyjazdu do Anglii, to powiem krótko
- spokojnej podróży, wspaniałego pobytu i szczęśliwego powrotu do nas.
-
Hej...
nie zniknęłam, po prostu komputer mi się rozkraczył
Piszę z kafejki, dziś albo jutro będę miała już laptopika sprawnego, jeśli nie, to wrócę na stałe po odebraniu go z naprawy gwarancyjnej co może potrwać tygodnie...
Bez Was odchudzanie też mi się rozkracza szczerze mówiąc; wogóle dużo zmian, w tym momencie średnio mi się pisze ze stadami dzieciaków za plecami grającymi w jakieś pierdoły, więc - pozdrawiam, trzymajcie się ciepło, trzymajcie dietkę, niedługo wracam!
:***
Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]
-
Dziewczynki pozdrawiam szybciutko! Trzymajcie sie!
Karinko! Ty sie wez za tego D, niech nie wariuje!!
-
Mamy piąteczek! Musze się czymś pochwalić. Byłam wczoraj bardzo grzeczna. Nie wiem czy to objaw silnej woli, czy stresu, ale bardzo mało jadłam. Wypiłam dużo wody źródlanej z limonką. Do tego wrzuciłam owoc kaki i surówkę z pekińskiej kapusty. Wreszcie poczułam, że panuję nad swoim umysłem na, tyle aby nie wrzucić w siebie 3 bułek pszennych.
Madziu chciałabym mieć takiego faceta jak twój mąż, z tego, co piszesz można wywnioskować, że macie do siebie dużo zaufania a co za tym idzie dajecie sobie odpowiednią dawkę wolności, żeby nie uwędzić się w stałym związku. Tak cholernie potrzebną każdemu człowiekowi!!!
Dzisiaj lecę do galerii pobuszować po sklepach. Budżet ograniczony do 120 zł, ale dobre i to.. Wczoraj dostałam z urzędu kasę za dokształcanie się, a mam upatrzony taki ładny sweterek brązowo- beżowy…potrzebuję także spodni o długości 34 L, kurde bele. Mam nadzieję, że coś dostanę.
Pris jak dobrze, że się odezwałaś pomimo problemów sprzętowych Teraz, chociaż wiem, co się dzieje. Trzymaj tam ładnie dietkę
Według zaleceń stosuję systematycznie
-
Po stokroć: BUUUU.
Wstyd przyznać jak wygląda moje odżywianie. Makabra
Bez tego forum dieta coraz bardziej schodziła na bocznice mojego umysłu i... szkoda gadać
Ciekawa jestem wagi, bo przezornie się nie ważę.
Z powodów zawirowań osobisto-finansowych nie wykupiłam karnetu do klubu na ćwiczonka z czym czuję się bardziej niż fatalnie...
Aż wstyd mi czytać czyjeś posty o odchudzaniu - nie jestem godna
trzeba się wziąć od nowa w karby.
Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]
-
Pris, co to za doły? Pewnie teraz jesteś w pracy? Co do kłopotów finansowych to łącze się z tobą w bólu. Sama mam do zapłacenia rachunki, ale muszą poczekać, mam nadzieję, że nie wyłączą mi prądu do poniedziałku .
Najważniejsze, że komp masz już sprawny! Żeby było śmieszniej to zgadnij, co się wczoraj u mnie wydarzyło? Tak tak tym razem mnie siadł komp. Wróciłam do domciu, odpalam mój nowiutki sprzęcior a tu buuu niebieska plansza. Można oszaleć 4 raz w ciągu 1,5 tygodnia wgrywanie systemu. Siadła pamięć ram. Pan w sklepie strzelił do mnie tekst to masówka. Odpukać w niemalowane na razie chodzi i mam nadzieję, że przez weekend będzie wszystko ok.
Zastanawiam się nad połknięciem tabletki na odwodnienie. Jestem tak zdesperowana chęcią ujrzenia na wadze 71 kg, że chyba to zrobię .
A tym czasem uciekam do
-
Dzięki za prędki odzew
Nooo doły, bo zauważyłam że popuszczam sobie na całego i efekty JUŻ widać - jakby bardziej mi się gacie w brzuch wpijają grrr... A dzisiaj też będzie nieciekawie, bo do wieczora siedzę w pracy - jak trafnie zgadłaś - a potem pędzę prosto na swoją spóźnioną imprezę urodzinową. O tyle spóźnioną że urodziny miałam w połowie września, ale ten termin był na tyle w porządku ze pasował wszystkim - będzie około 30 osób, ale mamy duże mieszkanie więc nie ma problemu. Wyżera się pisze ogromniasta, no i co mnie cieszy - porządek tradycyjny jakby odwrócony, bo ja w pracy, a facet GOTUJE, ODKURZA, SPRZĄTA! Co prawda to pierwsze robi o niebo lepiej niż ja, ale praktycznie przychodzę na gotowe co i raduje i martwi. No ale, będzie okej. Mam tylko się zrobić na bóstwo Szkoda że nie ma paru kilo mniej...uch
Tabletki na odwodnienie??? A coż to za specyfik i po co? Krótkotrwały efekt, a dla zdrowia na pewno nieobojętne.
Ja od środy mam tydzień wolnego i jadę do domu, także czeka mnie basen, solarium, fryzjer i relaksik. I zabieram się ostro za dietę Slim Figura 2 etap mnie zmógł - ohydny smak - przerzuciłam się na pu-erh cytrynowy który taki zły nie jest. Nie wierzę w efekty, po prostu przywykłam do smakowej herbatki innej niż klasyczna czarna.
Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]
-
To spóźnione ale szczere
Baw się dobrze! Rozpakuj dopiero w domu!
Cóż dietkę zostaw na poniedziałek. Nie chcę nawet myśleć co zostanie zjedzone i wypite
-
Zamiast sprzątać to ja znowu buszuję po forum. Jestem właśnie po lekturze fajnego artykułu. Pris nie wiem czy czytałaś coś na temat chronobiologii? Bardzo ciekawa sprawa. Zawsze zastanawiała mnie jedna rzecz, dlaczego nie mogę zakończyć jedzenia przed 18 - stą? Próbowałam wiele razy. Jedzenie marchewki, jabłek, picie wody to nie dla mnie. Katorga W artykule o rytmach biologicznych wyczytałam, że najwłaściwszą porą
śniadania jest czas pomiędzy godziną 6.30 – 9.00
obiadu 12.30 – 15.00
kolacji po 19.30! Hmm? Interesujące
Chronobiologia dzieli produkty żywnościowe na produkty dnia i nocy. Ten sam produkt spożyty przez tę samą osobę, ale w innym czasie, jest różnie metabolizowny. Tłuszcz i cukier najintensywniej zamieniane są w tkankę tłuszczową w środku nocy. Pomidory,
choć uważane za warzywo, są kwaśnym owocem dnia – jedzone powinny być między 12.00 a 15.00, później zakwaszają organizm, a jedzone wieczorem produkują toksyny, które w dłuższym czasie mogą doprowadzić do alergii, egzemy, chorób skóry oraz dolegliwości układu oddechowego, stawów.
Mleko i jaja są produktami nocy, należy jadać je w godzinach 19.30 – 7.30, gdy śpimy dłużej nie powinny występować w śniadaniu. Trzeba pamiętać, aby spożywać owoce wyłącznie przed posiłkiem lub, co najmniej dwie godziny po nim.
Dużo by jeszcze pisać, bo artykuł jest długi. Muszę doczytać szczegóły. Zwłaszcza o ALKOHOLU Podają tutaj listę produktów dnia i nocy, ale nie jest zbyt obszerna. Może na necie będzie ciut więcej o tym.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki