-
Hej Dziewczynk! chcialam powiedziec, ze ja zawsze was czytam, nawet jak nieraz mi sie nie uda wpisac..
Pris...tak tak ucz sie oszczedzania kcal w gotowaniu!! naprawde sie da!
Karinko..stesknilam sie za toba..praca na dzialce dobrze ci zrobi!!! (hjehe..znalazlas widze moje owieczki!! zaraz ci wypisze rachuneczek..hihi)
Buziolki
-
Praca na działce zrobiła mi tak dobrze, że uszy mnie pieką na maxa, buzia jak piwonia, włosy pachną swojsko dymem z ogniska. A jutro cdn.
-
Dzień za dniem, sialalala...
Moje przykładowe menu z wczoraj:
serek wiejski z pomidorem, nieśmiertelny ciemny chleb x2 - 220
kebab drobiowy - ok. 400kal
2 piwa - 700kal
/dzień na mieście.../ = 1320kal
..dzisiaj:
2 parówki drobiowe, ciemny chleb x2, serek wiejski z pomidorem - 380kal
kinder Delice - 180kal
kawałek piernika - 250kal
Kubuś - 1l - 520kal
Słodycze - be, ale nie jestem niekiedy w stanie ich sobie odmówić, a skoro kalorycznie nie jest fatalnie, to why not...?
W święta zostaję w Krakowie, szkoda, bo rodzice chcieliby żebym pojechała na cmentarz w domu (jestem z Zamościa), ale niestety - praca
jak tam u Was?
Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]
-
ja dzis zjadlam Big Milka... ale tak to nawet w porzadu:D
Shakila co u Ciebie?
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
Witajcie kochane! Właśnie wróciłam z obozu pracy. Dobrze, że jutro niedziela, bo tata zapędziłby mnie do dalszej pracy. Strasznie mi słabo. Nie jestem przyzwyczajona do takiej dawki wysiłku fizycznego, ale o niebo kręgosłup w całkiem niezłej formie. Nie boli w ogóle!
Wczoraj po powrocie padłam jak kłoda i poszłam spać bez kolacji Dobre i to!!!!!
Wczoraj i dzisiaj zabezpieczałam chałupkę na zimę. Ramion nie czuję, aż mi drętwieją. Właśnie jestem po kąpieli w gorącej wodzie. Leżałam w wannie przeszło godzinkę, bo przemarzłam dzisiaj cholernie.
Co do diety to trzymam się jako tako. Przez dwa dni żywiłam się wyłącznie kanapkami zrobionymi przez mamę. Na porządku dziennym były duże ilości herbaty z cukrem. Niestety przebywanie 8 godzin na powietrzu ma swoje skutki uboczne. Myślę, że praca fizyczna spaliła większość kalorii.
Na dzisiaj mam plan obejrzeć jakiś film. Ściągnęło mi się kilka fajnych.
Później wpadnę poczytać sobie na forum.
Na chwilę obecną aplikuje sobie lekarstwo
KOLACJI NIE JEM, BO WCALE A WCALE JEŚĆ MI SIĘ NIE CHCE!!!!!!! ZMĘCZENIE FIZYCZNE MA DOBRE STRONY
-
Hej dziewczynki...Pris..jej nie wiedzialam, ze piwo ma az 350kcal..ciesze sie, ze mi nie smakuje i nigdy nie pije..naprawde nigdy..jeszcze nie potrafilam zrozumiec jak komus moze smakowac gorzki napoj..hihi
Julcyk...big milk to male piwo..nawet 100kcal nie ma
Karinko...taki wysilek fizyczny ci dobrze zrobi! no i jeszcze bez kolacji!!! teraz to dopiero bedziesz chudla!!!
Dobrej nocki
-
Już niedzielka a ja obijam się na maxa. W domu jest jakby tajfun przeszedł a ja buszuję po forum. Dzisiejsze zakwasy w mięśniach nie pozwalają mi na normalne poruszanie się po mieszkaniu. Chyba wezmę dziadkową laskę do podpierania się. Najgorzej ma się sprawa z ramionami. Jakby mi ktoś gwoździe powbijał. Ale trza to przetrzymać. Trzeba być twardym a nie miętkim !!!
Pris zgubo moja wracaj tu do nas
Co do jedzonka to dzisiaj od rana jadę na kawie. Na chleb już patrzeć nie mogę. Długo już nie zjem pieczywa. Brrrr. Chleb wiejski papa.
Dzisiaj na kolację przewiduję sałatkę z kapusty pekińskiej. W jej skład wchodzi jabłko, marchewka, pomidory, papryka zielona i czerwona, ogórek zielony, pora, a całość zalejemy apetiną fetą z chili. Ostatnio wyszła D. wyśmienicie, więc dzisiaj też zdam się na niego.
To są moi nowi podopieczni. Ten mały jest rozkoszny. Wczoraj wskoczył do wozu i miał zamiar do miasta się przenieść.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Dzisiaj cały dzień spędzony na forum. Potrzebne mi to było jak diabli, bo czuję się jak napompowany balon! Byłam na Sukcesach w odchudzaniu, pooglądałam fotki tych, którym się udało. Poczytałam o zastojach wagi. Troszkę mi lepiej, ale nie jestem do końca przekonana, że picie 2 litrów wody przed @ to takie wskazane. Mam wrażenie, że ta cała woda zatrzymała mi się w organizmie. Poczekam spokojnie, bo dzisiejszy wynik na wadze trochę wybił mnie z rytmu!
Niedzielne jedzonko:
2 grapefruity zielone – 140 kcal
200g makaronu razowego + leczo – 716 +250 = 960 kcal
1l wody źródlanej
Razem 1106 kcal
-
I mamy poniedziałek! Właśnie wygramoliłam się z wyrka. Oj pospało się dzisiaj.
Teraz biegnę do kuchni posprzątać. Może małe pranko zrobię.
Najpierw to lepiej uczesze się, bo w końcu przyjdzie mi odciąć włosy przy samej skórze.
Dzionek zaczynam kawką. Pisząc to na myśl nasuwa mi się Pris!
Zaginęłaś bez wieści ty moja współodchudzaczko!!! Wracaj tu szybciutko przecież nie mogę rywalizować sama ze sobą
-
hej hej!
pris nie chowaj sie!
u mnie całkiem ok... tylko wczoraj dużo zjadłam... i jadłam chipsy... pierwszy raz od pół roku chyba...
udanego tygodnia dziewuszki!
JA
JOJO
waga około 85 kg.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki