-
Julcyk -> przecie kopenhaska polega gł. na jajkach i zielonych warzywach Czyli b.podobnie, i je się tez ile chcieć..?
Dziś też 1050kal, zjadłam kromkę ciemnego chleba i - NIESTETY NIESTETY!!! - kilka uszek do barszczu Grzech najgorszy w SB bo to ze zwykłej białej mąki No ale trudno, stało się. Mam nadzieję że SB w II etapie potrzymam i przejdę płynnie na 1000-1200kal, bo te 2tyg bez węgli nauczyły mnie trzymania się w karbach i wbiły w pewien rytm. Ale węgle wyzwalają apetyt i czuję że powoli bestia ze mnie chce się uwalniać! Jak tak dalej pójdzie to przejdę sobie na kilka dni bez węgli, kilka dni z małą ilością i tak na zmianę. Bo zaczyna mnie porywać głód, apetyt i chcica na słodycze
OŻESZ NO CHOLERA
Ale trzymam się, trzymam
pozdrawiam!
Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]
-
na kopenhaskiej mozna jesc tylko tyle ile jest napisane... a ja moge dzis na kolacje zjesc ile bede chaiala salatki... to taki przyklad. poza tym ja jem śniadania, a na kopenhaskiej na sniadanie sama kawa...
norweska jest ok. nie martw sie o mnie. poza tym bede ciagnac ta diete tydzien, a maksymalnie 11 dni, bo potem wyjezdzam na wyjazd ze szkola i bede miala jak... cala dieta powinna trwac 2 tygodnie.
uwazaj na wegle Pris... powoli je wprowadzaj, zeby bestia sie nie uwolnila...
a gdzie Shakila?
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
Żyje żyje
Ale średnio z czasem stoję.
Postanowiłam dziś swoje ciągoty zaspokoić...w miarę możliwości SB - kupiłam osławioną Wawel light. Powiem tak - pachnie jak czekolada, wyglada jak czekolada, ale jedna kostka zwykłej smakuje jak 3 rządki light, tak mało w niej... "czekoladowatości" No, smakuje jak wosk prasowany, paskudztwo. Zjadłam połowę i o mało nie wylądowała z powrotem na stole, zamuliło mnie na amen i czekoladowe smaki mam z głowy na pewien czas Spróbowałam też od kumpeli gryza batonika Bel Vita (co tak malo kalorii ma) i też.. jakoś niespecjalnie. Prince Polo albo nic, ale takie zamienniki jednak zagłuszają żądze
Poza tym nie wiem czy nie popełniłam jakiegoś błędu fatalnego - poszłam z koleżanką na chińszczyznę (dziś miałyśmy zakupowy dzień rozpusty ) no i tak patrzę co dla siebie wybrać, ciężko bo wszędzie ryż. Ale znalazłam MAKARON SOJOWY z kurczakiem, warzywami i surówką. Było to przepyszne, sycące, tyle że pytanie brzmi - co z makaronem SOJOWYM? Bo wydaje mi się że SB akurat soję akceptuje..? Nie wiem.. :/
Humor mi się poprawił po zakupach i lustrach w przymieżalniach które mówią,że nie jest ze mną tak źle ;> Tyle że niech ta waga leci!!! Grrr, brzuch mi rozrywa ból, okres - mam nadzieję, odpukać! - jutro, pojutrze. Niech TO się stanie bo oszaleję! (to już chyba moja codzienna mantra )
A jutro jadę na 2 dni do Warszawy ze znajomymi na imprezę... Firmowa biba Będzie cudnie!
pozdrawiam
Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]
-
Pris a wiesz, co sie dzieje z KArinka, bo juz sie martwie porzadnie! Gdzie ona??
-
Magdalenkasz Shakila prawdopodobnie jest wciąż w szpitalu... Też się o nią martwię... Ale ma niedługo wrócić - mam nadzieję.
pozdrawiam
Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]
-
Wróciłam z Warszawy...
Powiem tak: to była doba tysięcy kalorii. Fast foody (ale też - jak w drodze, na szybko coś zjeść..?) i alkoholowe nieopanowanie Oj... ale efekt? Czuję się jakoś lżej, jelita mi przyspieszyły WRESZCIE! Zaspokoiłam zachciewajki i nie mam na nie już ochoty. Najsmaczniejszy jest ciemny chleb i pu-erh bez cukru, a nie hamburger i cola.
Zawstydzę sama siebie i napiszę co zjadłam:
piątek: kromka ciemnego chleba z serem żoltym (ok. 180kal), McChicken z małymi frytkami, kawa z mlekiem (631kal), hot dog (ok. 400kal), czerwone wino (SPORO!).
sobota: jogurt pitny (250kal), mała "pizza" na zimno (ok.300kal), kabanos drobiowy (120kal), surówki (ok. 100kal), shoarma drobiowa bez frytek, 2 michałk (ok. 100-150kal)i, Mirinda 1l., kawa latte (ok. 150-200kal), McRoyal z małymi frytkami (700kal)
BUUUU...
Ale dziś za to jogurt z musli, kabanos drobiowy, kromka ciemnej Oskroby z soją. Zjem jeszcze piątnicę z pomidorami i zamknę się w 1000kal. Taki wyskok pozwolił mi odpocząć psychicznie od diety. I może zacznę szybciej gubić kilosy jak dałam organizmowi złudną nadzieję że skończyły się ciężkie dietowe czasy
pozdrawiam!
(Shakilaa! we miss you)
Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]
-
pris ladnie pobalowalas...
a po co bylas w Warszawie?
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
a, tak turystycznie i firmowo i ... no nie wiem po prostu trzeba się czasem wyrwać z Krakowa
Jak tam Twoja norweska?
pozdro
Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]
-
Trochę mnie tutaj nie było Życie lubi płatać nam różne figle, tym razem trafiło na mnie. Swoje odchorowałam i po tych wszystkich atrakcjach dla kozy w czasie narkozy wracam o cały kilogram cięższa Jeśli chodzi o zapał do odchudzania, to mówiąc szczerze gdzieś się ulotnił. Diety nie porzuciłam całkowicie, ale też szczególnie rygorystycznie jej nie przestrzegam. Nie odmawiam sobie jedzonka. Staram się nie przejadać. Jak na razie! Ale pomalutku tracę nad sobą kontrole, czego dowodem jest wrzucenie do kubeczka z kiślem 4 delicji i pożarcie całości. Boże już miałam zamiar kupić likier bananowy, ale się opanowałam.
Pris już dawno doszłam do wniosku, że to właśnie węglowodany są winne za ten cały nadprogramowy tłuszcz na naszych ciałkach, za niepohamowany apetyt trudny do zaspokojenia! Gratuluje zrzuconych kilogramów! Widzę, że doszłaś do 70 kg. Kurcze blade wyprzedziłaś mnie!!!! Miałaś założenie schudnąć do początku grudnia i udało ci się. Dzięki za zdjęcia. Bardzo ładnie ci w blond włoskach!
Dzisiejsze jedzono:
połowka melona gala
1 kanapka z dżemem truskawkowym (dużo go nałożyłam)
1 filiżanka cappuccino
barszczyk czerwony z pierogami – solidna porcja
1 pomarańcza
kubek kiślu z cholernymi delicjami
delicje wyżarte z pudełka kolejne 4 sztuki
3 kawy – ciśnienie mam tak niskie 105/70 po prostu żywy trup!
Kolacja w drodze!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki