Meteorku tu kochany, fanie, że wróciłaś.
Na pocieszenie powiem Ci, że nie ty jedna zaczynasz od teraz i jesteś "na tarczy". Ale w kupie raźniej i sobie poradzimy.
Meteorku tu kochany, fanie, że wróciłaś.
Na pocieszenie powiem Ci, że nie ty jedna zaczynasz od teraz i jesteś "na tarczy". Ale w kupie raźniej i sobie poradzimy.
witam - już po ćwiczeniach i śniadaniu (sałata, pomidory, kalarepka, mozarella - nie wiem ile kalorii, nie zważyłam składników)
ćwiczenia to oczywiście rowerek: 40 minut-20 kilometrów wg licznika. nie wiem czy to dobry dystans i czas ale na razie i tak dłużej nie dam rady, słaba jestem jak mucha, kondycji brak ot co!
dziś niby ma być ten grill dla znajomych, ale pogoda średnia, zimno i wiatr
więc nie wiem jak będzie
ale nawet jeśli, to zjem kawałek schabu i sałatkę z pomidorów
alkoholu nie ruszę bo pojadę samochodem
Kasiu, Emilko - dziękuję za dobre słowo
Buziaczki - jak miło Cie widzieć
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Jagodowe całusy zostawiam i życzę milutkiego czwartku
Grilla nie było -zimno jak czort i impreza była w domu przy grillu elektrycznym
byłam twarda i nie obżarłam się (tylko wina za dużo...)
dziś znowu mam imprezę, ale taką babską, same kobitki zaprzyjaźnione
niestety każda z nas przynosi coś pysznego i tu może być mały problem
jutro 18-stka mojego chrzestnego dziecka
jak tu się odchudzać?...
ale za to codziennie jeżdżę na rowerku i wcieram w siebie jakieś specyfiki
waszko - ja też sie cieszę, że tu jesteś (a nie tylko na działce), wiesz, że orócz ciągłego odchudzania łączy nas coś jeszcze? mianowicie zamiłowanie do nalewek... ale na razie mówię stop
Kasiu - dzięki
trochę słońca wyszło, to lecę z dzieckiem na plc zabaw, potem zajrzę do was
Przyjemnego dnia Iza :P :P :P
Fakt, troszkę za zimno na grilla na świeżym powietrzu
Miłej imprezki w babskim gronie i brawa za rowerek, bez ruchu nawet najlepsza dieta to nie to
Meteorku,
u mnie też zawsze impreza za imprezą jak podejmę mocne postanowienia odchudzania się od już-i-teraz. Niestety takie jest życie. Wierzę, ze dasz radę i zachowasz umiar. Później będzie coraz łatwiej
Meteorkuuuuu
cudownie, ze jestes!!!
Niedlugo bede juz 300m od Ciebie, zgadza sie Po 6 latach zobacze nasze ukochane Tychy, nie moge sie juz doczekac, odliczam kazdy dzien. U mnie tez niestety nie ma klimatu do ochudzania, prawie codziennie jest jakas okazja, zeby tylko sie najesc zazwyczaj to imprezy grilowe, ale jak przylece do polski to dopiero bedzie... rodzice beda mnie faszerowali jak kaczke wszystkim tym co im tylko w rece wpadnie...
Iza, wspaniałej, uśmiechniętej, radosnej i przyjemnej soboty Ci życzę i pozdrawiam bardzo cieplutko
Izuniu cieszę sie że wróciłaś
Tylko nie znikaj jużna tak długo
Co u Ciebie?
Miłego dnia Słonko
Tu zaczełam walkę z kiloskami TU JESTEM NA NOWYM FORUM
NOWY WATEKhttp://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/p...woj-swiat.html
Zakładki