-
nareszcie w domu 
bilans z dnia dzisiejszego:
1250kcal
1500kroków na steperze
tylko 1.5l płynów
bardzo miłe spotkanie z psiapsiółą
i już miałam zamawiać białą czekoladę, gdy wewnętrzne ja kazało mi zmienić zdanie i wzięłam wodę z cytryną 
a i była jeszcze jedna pokusa, dziś miałam okienko o wyskoczyłam do galerii..i tam już zmierzałam lodziarni...a skończyłam na stoisku z owocami i kupiłam sobie wielkie zielone jabłko

chyba wraca mi siła do walki..byle tylko było coraz cieplej i bez deszczu 
znikam to my project 
miłego wieczorku 
ps. grażko - tekst..zabójczy, w pozytywnym sensie of course
-
Dumko, witaj po przerwach. Ja też wpadam tylko co jakiś czas i różnie bywa z odwiedzinami u innych. Ale skończyłam pisać jedną pracę, poprawek od współautorki nie dostałam więc mi się chwila relaksu należy. O. !
Dobranoc
-
Hello Gosiu!
mmm zielone jabłko!
tez bede jadla, zamiast jogurtu jak dzis :P
bo lepsze i zdrowsze
-
Dzień dobry dziewczynki 
ależ pięknie za oknem, aż chce się żyć 
a do tego wskaźnik na wadze drgnął, i jest mnie ciut mniej 
i póki co mam 460kcal na liczniku z czego 300 wcięte niedawno w postaci drugiego śniadania 
stepper dziś też będzie, tylko jeszcze nie wiem kiedy
ale będzie, bo po 3 dniach ćwiczenia widzę efekty więc należy ćwiczyć dalej 
Zosiu każdej z nas należy się chwila relaksu - oj tak
ja go mam w tej chwili,a za moment znowu walka z projektami..mam nadzieję że coś dziś uda mi się ruszyć do przodu 
Kaja - jabłko jest zdrowe, ale jak dla mnie to będę wcinać i to, i to, bo jedno i drugie lubię 
dziewczynki miłego dnia
-
Udanego dnia ...
Rzeczywiście chyba wiosna idzie
-
Nawet najmniejszy spadeczek cieszy, brawo Gosiu
Pozdrawiam wiosennie :P :P
-
-
Aniu - najwyższa pora na wiosnę
szkoda tylko że ze względu na ilość zadań niewiele z niej skorzystam.. ale cieszę się że jest 
Kasiu-oj cieszy cieszy 
noo..właśnie zeszłam ze steppera 2000 kroków za mną
do tego zjadłam talerz barszczu ukraińskiego, a na kolację chyba sobie sieknę jajecznicę
bo tak naprawdę niewiele więcej w lodówce poza jajkami

wiecie co
naprawdę dobrze się ze sobą czuję..ale oczywiście to dobre samopoczucie spada przy komentarzach mamy..dziś znowu przyczepiła się że ważę więcej..wqrza mnie to
bo jak kilo przytyłam to już było, że mi się buzia zaokrągliła..no przecież zwariować można..tylko "nie tyj", "źle, że przytyłaś", jeny..niektórzy to 3 kilo ze względu na okres tyją i co mają zrobić
przykro mi to napisać, ale coraz częściej cieszę się że niebawem się wyprowadzam..za długo tu siedzę i za duży wpływ ma na mnie mama..
no to się wyżaliłam..
-
Gosia i dobrze zrobiłaś że tu się wygadałaś.
Nie przejmuj się 1 kg.
Masz rację inne wczasie @ tyją i 3 kg.
Grunt to Twoje dobre nastawienie.
Pozdrawiam
-
Dum żal się jeśli Ci to pomaga ...
Mamy już tak mają ...
Jednym słowem cieszysz się, że będziesz mieszkać w Kielcach???Wciąż nie mogę się temu nadziwić
Pozdrówka.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki