Strona 21 z 65 PierwszyPierwszy ... 11 19 20 21 22 23 31 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 201 do 210 z 646

Wątek: Teraz na pewno się uda!!!!!!!!!!!!!

  1. #201
    stillness jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to ja troszku spóźnione WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI WALENTYNEK (choć uważam, że to beznadziejne święto) I trzymaj się... jak tydzień nie poćwiczysz, to żadna tragedia się nie stanie... bylebyś dietki trzymała

  2. #202
    salice jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie wiem czy zyczyc udanych walentynek, bo już sie prawie skończyły, no ale...i tak zyczę miłego walentynkowego wieczoru

    życze tez duzo siły do ćwiczeń jak pomysle,ze sie wyginasz, to tez bede miała wiekszą mobilizację

    buziaki :P

  3. #203
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    hej eyeczko
    widze że masz też problemy z wieczorami wrrrr....no ale cóż...trzeba się pilnować i tyle..
    miłego dzioneczka
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  4. #204
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    wieczory najgorsze są echh jeszcze mam pełno w brzuszku po wczorajszym jedzonku
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  5. #205
    eyka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    W końcu jestem, ale przeyszłam godznię temu, zresztą juz nie wiem. Harówa jak nie wiem, ale co zrobić, a podobno nauczyciele pracują po 18 godzin?????A z dietkowaniem to różnie: 800, 1000, 1200 kcal. waga 59 czyli bez zmian, ale może będzie lepiej - OBY. dzisiaj zjadłam 2 kromki chrupkiego z dżemem, potem jogurt i jabłko, przed chwilą musli z mlekiem i pewnie coś jeszcze dziabnę.
    Nie mam siły na ćwiczenia, pewnie mogłabym poćwiczyć, ale 11 godzin w szkole wystarczy. Ten tydzień na pewno nie zakończy się sukcesem na wadze, bo nie ćwiczę. Tak chciałabym, aby ten cholerny kilogram poszedł w siną dal, byłby jakiś postęp

  6. #206
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    mamy te same chęci - waga i mnie się zaparła
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  7. #207
    stillness jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Moja waga w tym tyg. pewnie też ani drgnie... ale nie poddajemy się... walczymy dalej Trzymaj się ;*

  8. #208
    Kassik83 Guest

    Domyślnie

    moja niby chciała spadać.. ale przyszły _te_dni_ i się zatrzymała..
    a pod wieczór idzie jeszcze w górę o 1/2kg ale damy radę trzeba być cierpliwym i mimo braku rezultatów trzymać się ładnie dietki i ćwiczeń.. a efekty w końcu przyjdą pozdrowienia!

  9. #209
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Walczę dalej. Zła jestem na swój organizm, po prostu nic. Myślałam o zwiększeniu ćwiczeń, może wtedy choć wymiary drgną
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  10. #210
    eyka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jakie jesteście kochane, że piszecie do mnie i potrzymujecie mnie na duchu :P Dziękuję....
    Dzisiaj mam na później, więc nadrobię trochę zaległości w pisaniu. Właśnie mierzyłam się tym znienawidzonym centymetrem i nic, to samo: udo 55, talia(jaka talia ) 71 czyli to co było. Ja już nie wiem, co robić. Wiem, że w tym tygodniu nie ćwiczyłam, ale już nie mogę patrzeć na 59 na wadze i na wymiary. Cały czas te same. Dzisiaj rano czułam się lżejsza i myślałam, ze wymiary też będę lżejsze, a tu klops.
    Dzisiaj znowu wracam późno, ale jeszcze 2 dni i będzie lepiej
    Plan na dziś:
    Śniadanie: kromka razowego ze śliwką, plaster sera Hochland 150 kcal
    W pracy: jogurt i jabłko 150 kcal
    W domu: jeszcze nie wiem, może surówka z pekińskiej albo musli
    Wieczorem: jogurt z musli, bo wczoraj strasznie mi smakował.

    Wiecie, ze jak wczoraj zasnęłam to obudziłam się dopiero dzisiaj rano. Zazwyczaj, pewnie pamiętacie miałam napday z nocnym głodem. Może to jakiś przełom, ale pewnie bylam tak zmęczona po tym 3-dniowym maratonie. najbardziej szkoda mi, ze jak wracam, to nie mam sił na ni, a w szczególności na ćwiczenia, ale powiedziałam sobie, że od soboty już ćwiczę.
    To teraz lecę na wasze pościki

Strona 21 z 65 PierwszyPierwszy ... 11 19 20 21 22 23 31 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •