Ojeju, ale wpisów! Kochane wy moje, z dobrymi wieściami w końcu przychodzę, bo i chudnę i zdrowo jem i ogólnie pozytywnie żyję, w dodatku wczorej zaliczyłam basen - wyszło mi 72długości (20metrowych
), czyli nie najgorzej jeszcze z tą moją kondycją
. Średnia kaloryczna ostatnich 3dni około 1700kcal/dzień
.
Przepraszam , że tak długo mnie nie było, ale we wtorek mam zajęcia od 7.30rano do 20.00 i niestety kiedy akurat ja miałam jakich 40min.wolnego komputery były tak niemiłosiernie powolne, że szans nie było a wczorej z koleji nie chciało mi ładować polskie strony i-netowe(a ja z tą biblioteką takie nadzieje wiązałam
).
Ale dobry humorek teraz u mnie, bo mam po pierwszych w tym semetrze ćwiczeniach z anatomii - uczy nas były ginekolog, dzisiej wykkadając o tym oku to wyglądał jak by pierwszy raz w życiu o czym takim słyszał i co takiego widział- ze śmiechu omal nie sikałam kiedy w końcu w ostatnich 3minutach zaczął pokazywać preparaty, połowę jak zoczył to zaraz na bok odłożył, bo zielonego pojęcia o tym co tam jest nie miał, w końcu strasznie pokazywał jakiś mięsień (jakiś, bo też nie umiał sprecyzować i po ćwiczeniu!
). Akurat pietra niezłego mam z reszty, bo okazało się że ta histola to chyba śmierć moja będzie, angielski postawiony w nowym semestrze cały na konwersacji a ta biolka też nieźle daje teraz na genetyce popalić
. W dodatku ze względu na tą anatomię chyba będę musieć chodzić dwukrotnie na ćwiczenia do tej kreatury co mnie w zeszłym semetrze uczyła, bo niestety od tego naszego doktorka chyba niewiele się dowiem i nic mi nie pokaże
.
Ale spox, czekałam, że gorzej ogólnie będzie, chyba w końcu nauczyłam się cieszyć tym minimem, które życie mi przynosi to i kolorowo teraz, hoć nauki w du.. i w pysk.
Uff, nie wiem jak mi kiedy znowu wyjdzie tutej okiem rzucić - łudzę się nadzieją, że w weekend hyba jeszcze uda mi się wywalczyć cuśta czasu. A w czwartek już nareszcie do dom, bo rektorskie wolno u nas i tym podobne jakieś zamieszanie to i prędzej wierzę, że przyjdzie mi się nacieszyć nową wagą.
Buźki kochane - złote jesteście, srebrne i platynowe zarazem. Papatki
![]()
Zakładki