-
no yasmin ile energii!!!!! idź poćwiczyć!!! ja idę
-
Xixa a co Ty cwiczysz najczesciej?
a tak w ogole to czesc Wam bylam w Roznowie na 2 dni plywalam sobie w jeziorze i na zaglowce, ale co do jedzenia to byla mega lipa. makaron i pierogi!! ale stwierdzilam ze zaczynam teraz na powaznie. tylko chyba niedlugo jade nad morze ze znajomymi i to raczej nie bedzie dietetyczny wyjazd :/
Catti zycze zebys zdala wszystko najlepiej!!
-
mnie takie właśnie wyjazdy wprawiają w dziwny nastrój, bo nie wiem, jak się zachowywać z żarełkiem
ćwiczę...najczęściej intensywnie tańczę, dodaję jakieś elementy aerobiku, no to nie jest taki zwyczajny taniec, bo tętno mam ponad 130, coś w rodzaju skakanki, wygibasy, taniec - połamaniec, przez godzinę. włączam wesołe piosenki i daję czadu.nogi mnie dziś bolą
-
Xixa uważaj żebyś się kiedyś naprawde nie połamała
Corsicangirl co do jedzenia na wyjazdach, to najlepszym wyjściem jest nie wydziwiać tylko normalnie jeść, ale troszkę. I gwarantuje ci że szybciej schudniesz w taki sposób niż na jakiś dziwnych dietach.
Catti będzie dobrze, zuch dziewczyna jesteś przecież wszystko zdasz, do szkoły cię przyjmą, bo nie ma innej możliwości.
Yasmin twój optymizm jest zaraźliwy , wszyscy na forum jak ptaszki latają i ćwierkają
-
Kitola ciesze sie ciesze .. Dzis tez sie tak czuje I zmniejszyły mi sie obwody, choc waga stoi, ale to kolejny powód do uśmiechu, heh, rozpiera mnie
Corsic z tym jedzeniem to Kitola ma racje, bo nie wygrasz ze wspólnymi obiadkami, grillami, kolacjami itd. Najlepiej sie przystosować. Ja robiłam tak że modyfikowałam lekko to co jedza inni. Jesli zamawialismy to ja zamawiałm to co najlzżejsze i najzdrowsze( wiadomo) a jesli sami przygotowywaliśmy to po prostu jadłam połowe, no ćwiartke ( bo przy piwie to żoładek sie zamienia w worek bez dna )
A poza tym to tylko dwa dni. Nic sie nie stało.
Xixa ja tez jestem zdania że zabawa i tanieć, czyli cos co lubimy, jest najlepszym sposobem na ruch a podczas tańca spala sie sporo kalorii. I jeszcze nie chce sie przestac . I to jest najlepsze
-
No odezwe sie przed wyjazdem. Byłam pobiegac troche mnie to odstresowuje, plecak juz spakowany.
Jadłam dzis ciasto, lody, puszke makreli w pomidorach, graham, jajko z majonezem, budyn, nie objadłam sie na noc od 18.00 gdzies nie jem. Na egzaminach będzie żarcie pod nos :P Stwierdzam, że nie zajada stresów w sensie, że sie nażre i ledo sie ruszam, bo tego nie potrafie, nie wpiepszam czekolady
Teraz siedze z nafta na głowie - moje biedne wypadające włosy
Eh dziewczyny odezwe sie w piątek - będe u kuzynostwa to u nich niech no ja tylko net dopadne
Trzymcie sie dzielnie i dietkowo.
Pozdrówki
P.S.
jakies chłopczyki mnie dzis na siatke zapraszały, hehe najlepsze, że takie z 10 lat młodsze hihihi ma sie to powodzenie na stare lata
-
a mnie sięczasami młodsze podobają właśnie to życzę, kochana, miłej podróży, będziesz miała dużo ruchu, więc się nie przejmuj a my obiecujemy ładnie dietkować!!! nawet ja dietkuję
-
hihihi mi tez sie czasem mlodsi podobaja
chyba macie racje Kitola i Yasmin z tym jedzeniem!! jesli pojade ze znajomymi to bede musiala jesc jakies male porcje tego makaronu i innego syfu :P:P:P
mam zdjecia z tego slubu na ktorym bylam 2 tygodnie temu!!
to ja:
-
cos mnie wzielo na wklejanie zdjec :P
chcialam Wam pokazac zdjecie z lutego jak bylam troche chudsza :P
-
I Ty Corsic ważysz 76 kg??
Wogóle nie widać
Śliczna dziewczyna z ciebie, na tym zdjeciu ze ślubu to wygladasz jak księzniczka, prowadzona przez ochroniarzy
Suuper.
Catti ja juz tesknie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki