Strona 174 z 487 PierwszyPierwszy ... 74 124 164 172 173 174 175 176 184 224 274 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,731 do 1,740 z 4864

Wątek: Sukces czy porażka? Nie poddam się , walcze dalej...

  1. #1731
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    dobra, dziewczyny, ja się zowu przyszłam pochwalić i zachęcić was do ćwiczeń...ja się czuję po prostu bosko po wysiłku aerobowym!!! no i nie mam czasu myśleć o żarciu, bo ćwiczę 2 h po jedzeniu, czasem nawet 3 h po, ćwiczę godzinę, potem czekam jakieś 40 min. i jem coś pożywnego ,białko z węglami a jeśli nie chce mi się jakiegoś dnia cwiczyć, to i tak wieczorem coś we mnie wstępuje i lece na rower

    pozdro. jutro się ważę

  2. #1732
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    xixa! Też się jutro ważę... - minie właśnie pierwszy tydzień od reaktywacji . Trzymam kciuki za Ciebie, ale coś nam pokibicować nie dajesz, bo i suwaczka nie masz - ?

  3. #1733
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    a czemu nie??? spotykamy się na wątkach innych, a na wątku coccinellette nic nie pisze, bo nie śledziłam jej odchudzania od początku i nie wiem, od vzego zacząć, jak się wmieszać

    no ja myślałam, że nie będę się ważyć, ale skoro porządnie wzięłam się za odchudzanie, zrobię sobie tę przyjemność no i zwracam też uwagę na centymetry!!! ćwiczę, ćwiczę, polubiłam sport, może dlatego, że jest lato a suwaczek sobie zrobię potem, żeby większe efekty były...no a u mnie to będzie 2 tygodnie po reaktywacji

    dziewczyny, a może jednak sport???

  4. #1734
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Ja na temat sportu sie nie wypowiadam :P

    Natomiast dam wam pole do popisu w opierniczaniu mnie. A mianowicie:

    WŁASNIE ZJADŁAM PÓŁ KROMKI ( BIAŁE) Z SALAMI JAJKIEM I MAJONEZEM.

    I wiecie co? wcale mi nie smakowało. A nie jadłam takich rzeczy od jakiegos roku.
    To znaczy takiego połaczenia, chociaż z tego to tylko jajka jadłam a reszta jakos poszła w zapomnienie .
    A wszystkiemu winne piwo

  5. #1735
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Peszko! Ano, troszkę się tam z Xixą widywałyśmy totutotam. Bardzo się ucieszyłam jak zobaczyłam na jej zdjęciach, ze można zejść z krągłości (podobnych do moich) do szczuplutkiej osóbki. Dla mnie to wprawdzie raczej poza zasięgiem - żebym nie wiem ile schudła to szczuplutka i filigranowa raczej i tak nigdy nie będę (należę chyba niestety do tych gruboskórno-grubokościstych), ale popatrzeć strasznie miło, że się da :P .

    Xixa! Co nas dręczysz z tym suwaczkiem - ? Wróciłaś i spokojnie. Przecież wiadomo, że jak wracasz to nie z 10 kg zrzuconymi, tylko żeby je dopiero zrzucić. Fajnie byłoby zobaczyć u Ciebie przez chwilkę "zero lost", a po paru dniach zmianę :P ! Daj nam się nacieszyć !
    Dziękuję za odwiedzinki u mnie :P ! I przecież nieważne, że nie od początku. Nikt Cię nie chce torturować czytaniem rocznych wypocin. Choć Peszka to tam miała chwile geniuszu nie raz nie dwa, więc w sumie trochę straciłaś .

    E tam, Yasminko, nic nie będziemy opierniczać. Nie dajmy się zwariować :P ! Tym bardziej jak Ci nie smakowało - masz nauczkę, hihi !

  6. #1736
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    hehe Cocci ciesze sie że tutaj zgladnełas

    Peszymistyn ja znowu za Nigella nie przepadam ale lubie patrzeć ja gotuje
    A pociesze Cie tym że mój brzusio tego nadmiaru złych rzeczy też nie wytrzymał i pobolewa. Chociaż ja jeszcze ma woreczek to nie wiem czy długo bo u mnie w rodzinie to standart, wycinanie woreczka, znaczy sie.


    Kolejny dzien utrzymuje mi sie dobry humor, dziwne

    Jezu ile ja mam teraz roboty??!! Ledwo sie wyrabiam w biurze. Chyba zaczne po godzinach zostawc, az boje sie mysleć ile mam na jutro...

  7. #1737
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Rany, Peszka to musiały być pyszne te racuszki, tez sobie takie zrobię i może brzuszek nie będzie bolał
    Ja znowu dzisiaj zrobiłam też racuszki, ale z jagodami, duuużo jagód było, wyglądały niezbyt apetycznie, ale pyszniutkie były ,mniam mniam

    Yasmin poradzisz sobie z pracą, doskonale o tym wiesz, i my wiemy, bo jesteś niezniszczalna Yasmin I ciesz się że nie masz neta w pracy, bo wtedy naprawdę mogłabyś nie dać sobie rady

    Pozdrawiam wszystkich pozostałych

  8. #1738
    Awatar cattibrie
    cattibrie jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    04-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    18,234

    Domyślnie

    czesc baby no ja juz po egzaminach, hehe jak zdam prawko czyli musze za pierwszym razem to juz jestem na szkole wiec qrwa mac musze je zdać.

    Siedze u rodzinki i nie daje sie zapaśc, pobiegałam wczoraj z kuzynka wieczorem. Zjadłam pycha obiad: kotlet schabowy w panierce, 1 ziemniaczke, kalafior i faslka szparagowa mniam ciastu sie nawet oparłłam - jezdem wielka.


    pozdrawiam z Wołomina
    run CATTI run - Część 11


    " O rade pytaj tego, kto sobie sam radzi" Leonardo da Vinci

  9. #1739
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    gratulacje, że oparlas się ciastu ja sięoparłam czekoladzie i ciasteczkom z kremem a warto --> w ciągu tygodnia schudłam 1,5 kg!!!

  10. #1740
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    hohoho same sukcesy widze

    gratuluje Xixa , teraz ja bede z Ciebie przykład brała

    Catti trzyamm kciuki za prawko, mocno, Fajnie że dałas rade wpaść

    Kitola nawet sobie wyobrażam jak te racuchy wyglądały :P . Ja dawno juz nie robiłam, a bardzo je lubimy Musze męża przekabacic żeby zrobił w tygodniu, jak w domu siedzi

    a ja tone w papierach, polisach, wyciagach, i prowizjach i ledwo zyje.
    Ale nie dam sie

    Pa!

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •