Strona 182 z 487 PierwszyPierwszy ... 82 132 172 180 181 182 183 184 192 232 282 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,811 do 1,820 z 4864

Wątek: Sukces czy porażka? Nie poddam się , walcze dalej...

  1. #1811
    Awatar cattibrie
    cattibrie jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    04-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    18,234

    Domyślnie

    Na zaparcie siemie lniane 2 łyzki popijasz szklanka wody. Albo Napój z cykorii do dostania w Kauflandzie czy Tesco, smakuje jak kawa zbozowa i tez niexle działa, ja pije codziennie, bo lubie takie cudeńka.

    Bosh jak gorąco.


    Pozdrówki
    Ostatnio edytowane przez Andrzej1 ; 30-11-2016 o 20:01
    run CATTI run - Część 11


    " O rade pytaj tego, kto sobie sam radzi" Leonardo da Vinci

  2. #1812
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    Cattie dobry pomysł z tym Sączem bo wydaje mi się, że tam nie oblewają za byle głupoty jak w Krakowie, np. mojego kolege oblalli bo miał jedną reke na kolanie zamiast na kierownicy...
    Yasmin bardzo się cieszę że się zgadzamy i cieszy mnie że jest coś oprócz wasy :P
    Nadal trzymam diete bardzo się cieszę, bo ostatnio jak zaczynałam coś działać to po 3 dniach napadało mnie wielkie obżarstwo i zaczynałam się objadać. a dziś mimo, że to 4 dzień nic takiego nie czuje
    Trochę się stresuję bo dziś są wyniki na UJ... mam nadzieję, że się dostałam na te studia

  3. #1813
    Awatar cattibrie
    cattibrie jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    04-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    18,234

    Domyślnie

    O jakie studia nic sie nie chwaliłas, nodawja tu na tapete szczegóły.

    W Sączu Nawet sa krótsze terminy oczekiwania, aż żałuje,że dzis nie pojechałam, bo myślałam, że jeszcze cos w tarnowie załatwie nic trudno w poniedziałek rano podjade do Sącza, tylko musze tam na wycieczke pojechać czy jazdy wykupic, by zobaczyc jak sie jeździ.

    To głupota z ta reka ja tez czasem prowadze jedna jakos mi łatwiej zakręt wziąść.

    Pozdrówki
    run CATTI run - Część 11


    " O rade pytaj tego, kto sobie sam radzi" Leonardo da Vinci

  4. #1814
    aniek81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    A napiszcie jak wygląda wasz przykładowy dzień jezeli chodi o jedzenie? Bo przydałyby mi się jakies pomysły.
    Ja zjadam rano najczęsciej musli z mlekiem, albo na sucho, potem w pracy jakieś owoce, na obiad przewżnie mięso nie koniecznie gotowane i do tego jarzyny lub taki sam obiad jak wszyscy inni tylko w malej ilosci np. pierogi czy leczo czy cokolwiek innego, czasmi jeszcze zjem jakiś jogurt albo owoc i na tym koniec.
    Wczoraj na obiad np. zjadłam: pierś mała gotowana z kurczaka, sałatka: pomidor, papryka konserwowa, feta( 1/4 z opakowania); kilka plastrów pieczonej cukini, marchewka gotowana.
    Ile taki obiad może miec kcal, zawsze mam problem zeby to dokładnie policzyć.
    Doradźe doświadczone odchudzaczki co można dobrego jeść i tracić kg!
    Pozdrawiam

  5. #1815
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    Cattie zdaje na UJ na dziennikarstwo! dziś wieczorem mają być internecie wyniki a co do prowadzenia to ja też wole jedną reką czasem
    Aniek81 ja zawsze rano jem płatki owsiane i pije kawe (której nie powinnam pić :P), w międzyczasie jak jestem głodna to jakiś owoc, jogurt lub w ostateczności kanapke, a na obiad przewaznie mieso/rybe z sałatką, czasem też jakis makaron czy ryz, ale malo, a czasami tylko warzywa (np. dzis bakłażan z mozarella), albo zupe, no a kolacja to jest calkowita improwizacja. co znajde w lodowce lub spizarni. jajka, jakas salatke, rybe. Mysle ze wszystko mozna jesc na diecie oprocz rzeczy zdecydowanie tluczacych.
    Pozdrawiam

  6. #1816
    bannera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-07-2006
    Mieszka w
    Wyry
    Posty
    0

    Domyślnie

    siemano, przedstawie sie:
    bannera, lat 18, 68kg 3 tygodnie temu obecnie 63, dieta 1000 kcal

    jestem po przejściach miałam aż 3 załamania wychodzi po 1 na tydzień
    wesprzyjcie mnie słówkiem
    mam taki problem : 5 kg w 2 tygodnie przy diecie 1000 kcal i 2,5h ruchu ( rower, biaganie) po 2 tygodniu wazyłam 63 minął tydzień a ja waże 62.5 ja się ide wieszać! no ale na poważnie... to naprawde przybija ;( czasem jadłam 900 kcal, po prostu jem te 6 posiłków dziennie, nie chodzę wogóle głodna i naprawdę ciężko jest mi dobić do 1000 wszystko jem odtłuszczone itp chude, brak chleba, ziemniaków, mało owoców z wysokim IG, boję się, że mój wspaniały organizm postanowił trochę pooszczędzać i nie spala mi już tłuszczu, tyle wysiłku, ruchu, potu wyrzeczeń... ;( przykre
    podziwiam was, że schudłyście i zazdroszczę
    a teraz może jakieś pocieszenie usłysze / przeczytam, coś w stylu: "waga ci ruszy, nie spieprzyłaś sobie metabolizmu"

    pozdrawaim

  7. #1817
    Awatar cattibrie
    cattibrie jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    04-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    18,234

    Domyślnie

    Bannera na dobrą sprawe to nie wiem o co Ci chodzi i czemu załamka, przeciez 5 gk w 3 tygodnie to niezły wynik, wrecz za dobry. A jeśli sie ruszamy to kształtujemy sobie mięśnie i przez to więcej wazymy, bo sa one cięższe niz tłuszczyk. A jesli masz załamania w diecie to cos cóz chyba głodnawa chodzisz, a jak nie będziesz jadła z 1000kcal i to przy takiej aktywnosci fizycznej to sobie przemiane materii zniszczysz. odchudzanie nie polega na nie jedzeniu.

    Corsicangirl łoł nieźle to czekamy na wyniki. ja pisałam magisterke w instytucie dziennikarstwna na UŚ.


    Pozdrówki
    run CATTI run - Część 11


    " O rade pytaj tego, kto sobie sam radzi" Leonardo da Vinci

  8. #1818
    bannera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-07-2006
    Mieszka w
    Wyry
    Posty
    0

    Domyślnie

    wiem, teorie odchudzania mam w małym palcu, jem 6 razy dziennie i i tak nie moge czasemd obić do 1000 kcal, wszystko odtłuszczone, gotowane, warzywka, owocki, zero chleba i ziemniaków i naprawde cięzko, a przytyłam tylko przez słodycze od których notabene jestem uzależniona a teraz jak nie jem złodkości, to nie mam skąd brac kcal ale od jutra pełna mobilizacja, do 3 razy sztuka, podnoszę się po 3 porażce, nastepnej nie ma prawa być!!

  9. #1819
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    łee na dzienne studia sie nie dostalam no ale w sumie tak myslalam ze bedzie. zobaczymy co sie da z wieczorowymi zrobic

  10. #1820
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    No i cóz moge dodać? tylkop jezszce jedno : Śniadanie Wy go wogole nie jecie, a jest najwazniejsze./ Pozywne, kanpeczki, z warzywkami, nabiałem, czy wedlinka. Od początku diety tak jem i bardzo mi to pomogło. Dalczego? bo pozniej nie jestm tak głodna,i jem coraz lżej. Na sniadanie pozwalam sobie na troche wiecej niz pózniej.

    Corsic moja siora tez sie nie dostal, ale na AP, na języki. Czeka na decyzje z UJ-otu. Dziennikarstwo - fajny zawód. Traynaj tak dalej bo słysze że dobrze Ci idzie.

    Aniek spkojnie z ta waga. Nie waz sie codzien, to nic nie da a jak zwazysz sie raz na tydzien to przynajmniej większe efekty będa. A na zaparcia, siemie lniane, kefirek moze?

    Bannera witamy.

    Catti w nowym sączu chyba wogóle łatwo bo mniejsze miasto, mniejszy ruch i chyab tam nie ma rond wogóle. A ja prowadze z jedna reką na godz. 12.00 a z druga na lewarku od biegów i do tego slalomem

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •