-
Yasmin wydaje mi się że jedząc w ten sposób NA PEWNO nie przytyjesz, a będziesz sobie dalej systematycznie i powoli chudnąć.
POWOLI = TRWALE
Ja sie pochwalę - kilogram w dół w tydzień Wzorowo! Jestem w szoku. Trzeci tydzień tak mi idzie, a zawsze potrafiłam schudnąć 5kg w 2tyg a potem wielkie STOP i nie idzie ruszyć dalej. Ale wiem że teraz chudnę jak człowiek, a nie jak zdesperowana, leniwa dziewucha co chce szybko, bo tak!
I co lepsze, nie czuję tej diety, jest po prostu dobrze i sobie jem w limicie co chcę.
Podoba mi się to!
P.S. Yasmin masz w sygnaturce zły link do swojego tematu - masz podwójne [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] a ma być jedno, dlatego się nie wczytuje.
pozdrawiam!
Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]
-
Hej magma!! Nier przejmuj sie tymi płakami juz ale nie podjadaj wiecej. Ja ostanio tez miewałam takie wpadki ale generalnie od dwóch dni jest ok. ciesze sie że mnie znalazłas. Link sobie zaraz poprawie.
Agalicht ja wiem że to niedobre, wiem że czasem ludzie sobie rezyseruja nieszczescia, ale ja to juz taka jestem, Najgorzej było po porodzie, ale to dawno bylo. poza tym mamy teraz nowe mieszkani i dzrwi pelne zamkow.
Pris gratuluje!!! Własnie tak ma byc . Masz sie cieszyc dieta a nie meczyc. Naprawde uwazasz ze bede jeszcze chudła? ciekawe kiedy jakas zmiane zauwaze?? moze juz w poniedzialek- wielkie mierzenie- wiesz mnie starczy teraz nawet kilo na miesiać naprawde szybciej mi niepotrzebne, a juz tak dlugo stoije ze jak mi pol kilo spadnie to sie bede cieszyc jak wariatkia.
-
Teraz link działa
Płatkami bym się nie przejeła gdyby to nie była połowa paczki i to zaraz po sporej kolacji
-
Teraz juz nie mysl o tym tylko na przyszłosc zapamietaj co czułas jak to zjadła o takiej godzinie. Mysle że to dobry spsób anwyzbycie sie podjadania czy objadania sie wieczornego.
-
A ja mam dzien słodycza tfu ciastek i dobrze mi z tym tak zamiast kolacji - oczywiście limit przekroczony, bo jakże by inaczej. Nie oparłam sie podczas konferencji babeczka z kremem, ale obiad jadłam marny wyjadłam tylko kapuste zasmażana i części nie tłuste z kotleta z karczku fujjj. I cyba zaczne tak robić, wiec koniec z przegryskami w postaci słodyczy, przyniose te biszkoptyz pracy i raz w tygodniu dyspensa na słodycze. A w pracy jogurt i owoce na przegryzki. Od podajdania słodyczy codziennie przytyłam, a tak będe jeśc np. na kolacje i to nawet ponad limit ale tylko raz w tygodniu. Pewno prędzej mi zbrzydną i sie problem rozwiązek a wtedy zjem dobre ciacho. Tylko pozostawie sobie batoniki musli czy płatkowe, bo to choc ma jakies wartości odzywcze
Pozdrawiam słodyczożerców
-
Yasmin a kiedy ostatnio się mierzyłaś? Bo z tego co kojarzę to uprawiasz sport i dietujesz od ponad tygodnia na pewno (może dłużej, nie kojarzę), także myślę że coś Ci poleciało, jeśli nie jesteś przed @ ofkors, bo wtedy waga i cm są zafałszowane.
Ja dziś miałam dzionek z tych relaksacyjnych, czyli shopping z kumpelą (znalazłam trencz-ideał za 3/4 wypłaty, no ale raz się żyje ) z gruzińskim obiadem niskowęglowym. No i teatr na odchamienie, ogólnie... Jestem szczęśliwa I dietuje mi się dobrze. Mam nadzieję że Xixa wróci jak odpoczenie od diety i spróbuje po prostu spokojnie i powoli pozmieniać swoje menu. Jak na razie - odpukać - trzeci mój tydzień jest super i psychika nie jest wogóle zmęczona dzięki relaksikom (baton raz w tyg i raz w tyg KFC w limicie ;D )
Tylko... ŚWIĘTA Co to będzie, co to będzie... ;>
agalicht - jam słodyczożerca, ale pepsi light mnie ratuje... serio. Inaczej bym sfiksowała, a tak - smak jest, a kalorie nie
pozdro
Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]
-
Witaj,
Ten twój watek pędzi jak tornado
! kg na miesiąc to bardzo dobre rozwiązanie...w ten sposób napewno będzie trwale i jo-jo sie nie pojawi
Trzymam kciuki
-
Witajcie dziewczyny!!
Agalicht też nie potrafie sie czasem opanować i też szukam na to sposobu. Jak na razie to postanowiałam dać sobie 100 150 kcal na dzien na słodycze. Póki co jest to najlepsze rozwiązanie.
Pris "oficjalne " mierzenie przewiduje na poniedziałek, ale wydaje mi sie ze poleciało. Zważe sie tez w poni9edzialek i zobaczymy. Umiesz robiz sobie przyjemnosci bez wyrzutów. podziwiam. A świętami wiesz , nie przejmuje sie wogóle. Ciesze się na pyszne jedzonko i tyle. I widomo że kontrola bedzie ale to przecież tylko dwa dni..
Najmalich witaj!! Dzieki za odwiedzinki Jak tam u Ciebie?
-
Hej yasminsofija
Z tym limitem 150 kcal na słodycze to świetny pomysł, ja narazie staram sie jednak ich nie jeść...bo niedługo święta więc i tak się najem
Generalnie jest Ok.
ładne dziś mamy słonko w Krakowie no nie?
Buźka.
-
Jutro mija 14 dzień mojej diety 1200-1300kcal i co?? ubyło 0,5cm w pasie :/
W Sosnowcu też słonko i superowe błękitne niebo.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki