Wątek: Sukces czy porażka? Nie poddam się , walcze dalej...

Kitola okey .

Xixa no widzisz nawet z ta drozdzwka tak wyszło. Bez sesnu. ale brzuch mnie boli, tak dziwnie. kłuje mie i piecze. A wcvzoraj miałam posiedzenie w WC do 15.00 W te i wezte mnie goniło. nie wiem co jest grane. Ale jak przypuszczam to stres i nerwy. wiesz że swiadomie bym tego nie zrobiła

Catti a kurde dałabys tej lazanii troche, boze jak ja wielbie włoskie żarcie
I kurka jedna masz sie czuc jak u siebie

Dobra to sie czuje

Lazania była dobra juz wieki nie jadłam.

A z tym zołądkiem to moze nie nerwy, a czasem tak jest, ze człek lata i nie wie czemu. Choc jak sobie przypomne mój zołądek przed zdawaniem na prawko to uuuu rewolucja to mało

Rewolucje i jeszcze na dodatek pieczernie i kłucie i takie dziwne bulgotanie jakbym miałm wzdecia ale nie do końca. Dziwne uczucie. Ale przynajmniej sie wyprózniłam jak nigdy

Yasmin ciesze sie

kurrrrde, cos mi swiruje nie wiem czy forum czy klawiatura,a moze cos wcisnelam i nie wiem co,ale nie moge pisac polskich znakow, bo zachowuja sie jak funkcyjne. wiecie moze co popsulam ??

Jadlyscie moze lazanie ze szpinakiem ?? no doslownie niebo w buzi. Jak chcecie to wam wkleje przepis. Pyyyychotka byla.

Ja tam lubie jak mnie solidnie przeczysci, moze nie az za solidnie, ale takie male to dziala fajnie oczyszczajaco.

[/list]

kitola, spróbuj zrestartować komputer

Hehe tez tak chce, byle nie jutro w autobusie znów jade do tego cholernego Nowego Sącza.

Nic ide poćwiczyc pilates

cattie, ja dziś poćwiczyłam jogę.

Kitola nie bardzo wiem co znaczy "funkcyjne" ale mi sie tez czasem zdarzy cus wcisnąc i nie ma pisania wtedy Ja tez lubie , ale nie wieedziałm jak to łanie napisac :P :P
a przepis wklejaj, przyda sie. uwelbiam szpinak

Catti jutro egzamin? gdaj jak na spowiedzi

Xixa kurna skad u cioebie taki power

Nie jutro jade po termin, nie ma tak lekko z terminami błehhh a szkoda, ale ludzie strasznie oblewaja i sie do miesiaca czeka na termin - przykre to bardzo. A jak pomysle ile potem wypadków i pijanych kierowców

Wklejam przepis, ktory kiedys dostalam, wiec nie jest to moje popisowe danie, ale tez wychodzi. Ta lasagne jest akurat z miesem, ale poszukam tej ze szpinakiem.

wklejam przepis

"Ja gotuję po 5-6 płatów makaronowych i wlewam do wodu oleju i od czasu do czasu mieszam i się nie sklejają. Ale może to potrzeba wprawy, bo jak pierwszy raz gotowałam, to się mało nie załamałam, jak wyciągnęłam wszystko posklejane do granic możliwości.
I jeszcze przepis na moją popisową lasagne. Wbrew pozorm ona jest bardzo uboga, bo na babskie wieczoru dorzucam jeszcze warzyw i pieczarek, ale mój mężczyzna jest wybredny i zadowala się wersją okrojoną. Jest o tyle dobra, że łatwa dla początkujących można ją modyfikować w miarę potrzeb.
Na farsz robię sos z pół kilograma mielonego i sosu bolognese z Knorra. Najpierw podsmażam cebulkę, potem dodaję mięsko i przyprawiam solą, pieprzem, papryką i taką przyprawą specjalną do mielonego. Potem dorzucam sos i wodę zgodnie z przepisem na opakowaniu sosu. I przekładam... Farsz, starty żółty ser, makaron i tak w kółko, kończąc na farszu. I zapiekam, a tuż przed wyjęciem posypuję jeszcze żółtym serkiem. Na góre można polać sosem beszamelowym, lub przekładać nim co drugą warstwę lazani"

tyle mówi przepis

smacznego