-
hej hej, dziewuchy ja wam dam złe humory, niejedzenie i smutek!!! uśmiech poproszę wszystkie szczegóły na moim wątku [reklama]
-
Heyah!
Na poczatek pochwale sie dobiłam do 1100 ale tylko dlatego ze wtraciłam pół godziny temu mała kromke z pasztetem, biała chciałm zauwazyc. Dobra była
Agassi ja teraz ważę 67 Choc w obwodach tego nie widać. Waga 62 byłaby optymalna i zadowlająca w pełni.
Giulli ja tak samo ale iwczorne jedznie bardzo gubi, nawet lekkich rzeczy. a wiadomo że wieczorem nie ma sie ochoty na dietetyczne jedzonko, nie?
Mika mam nadzieje że juz niedługo bedziesz z nami codziennie
Xixa ja tam złych humorów nie widzę, zaraz lece do ciebie
Buziaki
-
to cieszy mnie, że jest ok! tak trzymać!!
-
Hej
u mnie też ok. Czyli masz Xixa kolejny powód do radości
Yasmin, nie rozumiem, jak można nie jeść śniadań, przecież ja bez śniadania to z domu nie wyjdę,i jem naprawde konkretne śniadania.
Aha, od dzisiaj liczę kalorii i jestem na starym poczciwym tysiaczku. Przez miesiąc najwyzej potem wskoczę na 1200, potem na 1500 a jak coś się zacznie walić to wrócę na 1000.
Pozdrawiam
-
yasmin: <brawo>
widzisz... i co? chyba nie było tak źle, hm?
ja bym nie wyżyła na tysiaku będąc na diecie...a co dopiero jak bym miała tak jeść na codzień nigdy w życiu
kitola: no właśnie, ja bym bez śniadania też nie wyszła pierwsze co robię jak się obudzę, to tuptam do kuchni :P
chociaż kiedyś też nie musiałam. na diecie się tego nauczyłam
trzymajcie się :*
-
Ano Agassi ja tez sie tego nauczyła ale teraz nie mamgłowy do tego. Kitola do pracy nie chodzi a ty znowu dziecka do przedszkola nie zaprowadzasz. a ja mam i jedno i drugie i jeszcze pieska na spacer :P
Ale w pracy robie sobie pu-erh i zjadam ostanio activie. Dzis doszedł do tego kawałeczek drozdżowego z jabłakiem . Pózniej standartowo wasa , bieluch, szyneczka i pomidorek, kawka z mlekiem x 2, a niedawno wszamalam obiad:
pulpecik, ryz pelnoziarnisty, sałatka z ogórków i pomidorków.
I bez kolacji mam 850 wiec dobrze jest. Za godzikę zjem sobie kolacyjke i tyle. Choc mam ochote na słodka chwile Oetkera Mleczny ryz , wiec może sobię oslodzę wieczor
Agassi a Ty tak chudniesz będa na 1800 czy 1500? Bo na tickerze masz fajna cyferke
Kitolka a Tobię widze idzie fantastycznie, co?
Wysyłam buziaki
-
hej, yasmin, no ja powiem, że gdy miałam te swoje trudne dni, to też nie jadałam śniadań a potem myślałam, że wytrzymam, ale...przejadałam się, bo w żołądku była taka próżnia to źle - teraz zawsze jadam śniadania, nawet jesli muszę wstać o 6.30 jeszcze jeden kilosek mi spadł
-
xixa ja bardzo czesto musze wstawac o 5, bo tak mam zajecia na uczelni i mimo to nierezygnuje ze sniadanka, bo wiem ze inaczej jak tylko dotre do szkoly to bedze mi "jezdzic" w brzuchu
-
No Xixa brawo
Tylko że ja musze wstawać o 5.30 a czasem o 5.00.
Witam GlamGirl
-
no, rozumiem, moja mama wstaje przed piątą i też je śniadanie mówi, że inaczej nie mogłaby. no i nauczyłam ją pewnych sztuczek, wiesz, schudła
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki