Wątek: Sukces czy porażka? Nie poddam się , walcze dalej...

Hej Yasmin
ja jak zwykle wpadam się przywitać i życzyć dobranoc
bo już pewnie w łóżeczku sobie nynasz

miłego dnia

i mam nadzieję, że śniadanie było?

Witam witam

Było sniadanko, jeste codzień. Już tak sie przyzwyzailam do tego że nie umiem bez sniadani dnia zacząc

a dzisiaj:
śniadanie:
Bakoma Polskie Zboża brzoskwiniowa, serek wiejski Piatnica z pomiedorem a do tegodwie wasy, herbata x2
II śniadnie :
drozdzówka z jablkiem

Brokułowa knorra na małego głoda

Obiad:
makaron kukurydza, fasoka w sosie meksykańskim Bonduelle

No wlasnie obiad kończę

a co u Was? Zaraz sobie poczytam

Ale smacznie!
Głoda się zrobiłam, a po kolacji jestem

lou: a jak Tobie idzie 15oo?
nie mówisz, że źle, więc pewnie dobrze mam nadzieję

yasmin: cieszę się z tych śniadań

buziaki

Hyh dziś udało się 1500 znów
Chyba doszłam do siebie, i teraz abym za długo nie siedziała na tym 15oo

Chodź nie zaprzeczę, że mam ochotę na serek wiejski, ale nic nie jem bo muszę teraz tak z dwa tygodnie jeść tyle samo codziennie, aby się wszystko ustabilizowało :P

to ja też się cieszę, że jest ok! lou, dasz rade!

yasmin, jedz śniadania i nigdy o nich nie zapominaj ja się rozchorowałam na dobre

Ja teraa bez śniadania bym umarla chyba ;p
Tzn. nie mam na nie ochoty, ale jak nie zjem to na wieczór mam takiego głoda że hoho

ja zawsze mam ochotę nie śniadanie budzę się i normalnie najpierw na wagę potem do kuchni bo mnie skręca z głodu

ja tak jak agassi najpierw waga (choc nie zawsze) potem robie sobie platki i kawke a potem prysznic dopiero
W ogole to wrocilam i pozdrawiam wszystkich