Strona 325 z 487 PierwszyPierwszy ... 225 275 315 323 324 325 326 327 335 375 425 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,241 do 3,250 z 4864

Wątek: Sukces czy porażka? Nie poddam się , walcze dalej...

  1. #3241
    kubaxxl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Malaa17
    Jesteście kochani:*
    Bardzo wam dziękuje za wsparcie - jesteście kochani!!! Czas mam zaplanowany ale pewnych uczuć nie da się zastapić niczym (ani sportem, ani jedzeniem, ani snem... Po prosru niczym - czas leczy rany). Na pewno swojej chandry nie zatopię w plackach ziemniaczanych o 23,00, czy w alkoholu - minęły te czasy. Postaram się też nie chlipać za bardzo w podusię, bo rano oczy podpuchnięte i takie tam...
    Jeszcze raz dziękuję, że jesteście!!!
    I bardzo dobrze...ja po rozstaniu złapałem 18 kg...stwierdzam po czasie, że kompletnie nie było warto

  2. #3242
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    malaa: współczuję Ci bardzo, ale jeżeli się rozpadło, to chyba tak miało być. znajdziesz lepszego :*
    jej, a ja wciąż nie wyobrażam sobie, że mój związek miałyby się skończyć.
    i się nie skończy!!! muszę tak sobie powtarzać

    a powiedz, jaki temat się nie nadaje na to forum
    chociaż czasem myślę, że też za dużo klepię na prawo i lewo. jakby ktoś znajomy to poczytał

    yasmin:
    Miedzy nami kobietam i zaden temat nie jest zły
    a nasz kubuś? boshh on tu się jak baba nam zrobi, już o szamponach rozmawia, o problemach zakupowych

    miłego dnia!

  3. #3243
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    wróciłam

    Cytat Zamieszczone przez agassi
    a nasz kubuś? boshh on tu się jak baba nam zrobi, już o szamponach rozmawia, o problemach zakupowych !
    eeee tam, myślę, że nie. a o rozstanaich to nawet rozmawiać nie chcę

  4. #3244
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Qwerq mogę Ci powiedziec jak ja ten gulasz gotuje, ale on wcale zaden dietetyczny nie jest. To zwykły gulasz wieprzowy, ja robie glownie z łopatki wieprzowej. Mięso kroje w kostkę, przyprawiam ( kminek, sół , pieprz, majeranek, przyprawa do gulaszu Knora, suszony koperek) dodaje pokrojona cebulę i czekam aż przejdzie smakiem. okolo 30 min. Pózniej podsmażam na łyzce oliwy a ża sie zarumieni, przezucam do rondla, podsypuje maką, zalewa goracą woda żeby mięso bylo przykryte. Trzeba to dobrze wymiezsać. Dodaje teraz kostkę rosołową wołową Knorra, liście laurowe, ziele angielsie , pieprz ziarnisty, i troszkekminku jeszcze. Mieszam i gotuje na nie wielkim ogniu az do miękośćo ale na pewno okolo 1,5 godziny musi sie gotować. Trzeba mieszać co jakiś czas żeby sie nie przypaliło.
    Nie zawsze wychodzi mi dobry, ale ten osotnio przeszedł sam sibie. Mniam

    Agassi absolutnie nie zapomnialam o Kubie, a on wcale nie jak baba tylko taki jest kulturalnu i dzentelmeński ze nie powie nam ze my głupie baby jesteś, nie?

    Xixa cieszymy sie że wróciłaś

    Malaa madra dziewczyna z Ciebie

    a wiecie ja tez czasem myslę sobie ze za duzo na forum pisz, ale jak tu nie pisac

    Zmykam bo mąż chce posiedzieć, pa

  5. #3245
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    my się śmiałyśmy z naszych rodzynków licealnych, że są jak baby :P przychodzą i na dzień dobry buzi w policzek nam dają :P

  6. #3246
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Zhej

    Kubuś jest dokładnie taki jak powinien być facet. Można z nim o wszystkim porozmawiać. Moj mąż na wzmiankę o jakimś potrzebnym mi kosmetyku wzrusza ramionami i pyta po co , skoro mam ich całe mnośtwo. Wtedy zaczynam wywód o tym do czego ktory kosmetyk sluzy, i jakie ma działanie a on i tak nic nie rozumie.

    Pozdrawiam

  7. #3247
    Malaa17 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    kubaxxl: podejrzewam, że ja raczej nie przytyję zbyt wiele, a nawet jeśli to nie z powodu rozstania. Dziś jednak nieco mnie zmartwiła jedna rzecz - nie ważę się zbyt często ale dziś po przejażdżce rowerowej weszłam na wagę i wyświetlacz pokazał 46,50 . Podejrzewam, że to jednak feler wagi, bo jak to inaczej wytłumaczyć? Na pomiarach 13 stycznia było 48,60, a teraz nagle 46,50 ???. Fakt, że teraz jakoś mam mniejszy apetyt ale nie oznacza to, że nie jem. Regularnie przestrzegam pór posiłków (co 3-4 godziny od momentu kiedy zjem śniadanko) i kaloryczności. W każdym razie po tym wszystkim zjadłam kawałek piernika podczas szybkiej wizyty u babci z okazji Dnia Babci. Postaram się jakoś zważyć za tydzień i jeśli znowu będzie ubytek wagi, to nie od lutego - jak planowałam - ale od przyszłego tygonia zwiększe kaloryczność posiłków.

    Agassi: No ja też mam nadzieję, że nikt z moich znajomych nie czyta tego co tu wypisuje, i że mnie nie zdemaskował. O ironio! Ostatnio zauważyłam, że dzielę się z Wami takimi rzeczami, o których praktycznie nie wiedzą osoby z mojego najbliższego otoczenia . Dziękuję, że tak mogę!!! Jak dla mnie to niesamowita sprawa

    Czy Twój nick ma coś w spólnego z Andre Agassim? Bo tak się składa, że bardzo lubię tenis.

    Yasminsofija: dziękuje, ale z tą mądrością to chyba nie do końca prawda. Na pewno się sporo pozmieniało odkąd wróciłam do aktywnego trybu życia. Umocniło mnie to nie tylko fizycznie ale i psychicznie. Nie wiem jak do sprawy podeszłabym rok temu w podobnej sytuacji, zważywszy że przechodziłam inny kryzys. Dziś stąpam nieco mocniej po ziemi i pomimo ciężkich chwil daję sobie jakoś rade, bo przecież muszę. Poza tym świadomość, że mam sport i Was jest bardzo podbudowująca. Jeszcze raz wielkie dzięki

    P.S Teraz zjem tylko późny obiadek - taka pokuta za ten piernik. Zatem o 16,00 dziś ostatni posiłek (rosół z makaronem 250 g i 500 g kalafiorka). Później popije hektolitrami wody i herbatki zielonej. Trzeba trochę oczyścić organizm z toksyn i nawodnić po tej 60 kilometrowej wyprawie jednośladem.

  8. #3248
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    malaa: bezpośredniego związku nie ma. ale wzięło się właśnie od nazwiska i mojego imienia. mam na imię Agnieszka, więc brat zaczął mówić agassi. no i tak zostało :P
    mają mnie tak w telefonach nawet wpisaną

  9. #3249
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    ja widziałam w necie jakąś firmę "agassi"

  10. #3250
    kubaxxl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    kubaxxl: podejrzewam, że ja raczej nie przytyję zbyt wiele, a nawet jeśli to nie z powodu rozstania
    No tak, zapomniałem że istnieją ludzie którzy na problemy nie reagują od razu jedzeniem Tak trzymać !

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •