Strona 345 z 487 PierwszyPierwszy ... 245 295 335 343 344 345 346 347 355 395 445 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,441 do 3,450 z 4864

Wątek: Sukces czy porażka? Nie poddam się , walcze dalej...

  1. #3441
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    xixa: nie mów tak! nie będziesz gruba, jak się postarasz, żeby nie być!

    yasmin: a Ciebie gdzie znów wywiało?

    mam nadzieję, że wszystko ok u Ciebie? :*

    miłego weekendu

  2. #3442
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Agassi no gdzie mnie wcielo pytasz?
    Po pierwsze duuużo pracy. Bardzo. Fatalnie chodzi nam w biurze system komputerowy, w związku z tym mamy bardzo duze przerwy w trakcie dnia, co niesamowicie nas opoznia.
    Po drugie po pracy staram sie raczej coś w domku zrobic, i z córa posiedziec a poza tym musze się popoludniu polozyc, bo dętka jestem. nie mam sił pisac i mysleć po prostu wstyd sie przyznać : nie chce mi się
    Po trzecie piatkowy wieczór, który był bardzo dlugi i fajny i dzis sie lecze :P
    Xixa a co ty deprechy masz? Co sie stało znowu? Hej , jak ty sie załamiesz to ja też i znowu bedziemy sie dołować. Dajże spokój
    Corsic pozdrówka
    Zdietą w sumie ok.Jem wiecej ( chyba) , jem o w miare stałych porach, i jem te piec cztery posilki.
    Dzisiaj , dla przykladu:
    rano trzy tosty z troszka masełka - musiałm cos zrobic z żołądkiem
    czerwona pomarańcza, winogrona
    zupa grysikowa na kurce
    brukselka, gulasz
    ser biały ze szczypiorkiem, czerwoną papryką rozmieszany jogurtem, smakija z malinami
    Wczoraj tez było podobnie, tzn jeśli chodzi o ilości i pory jedzonka. Pije duzo pu - erha, jakoś mi tak pusciej na zołądku i częsciej mi w nim burczy, a to chyba znaczy że szybciej spalam nie?
    Jak chodzi o całą resztę, a szczególnie dzis po wczorajszym wypadzie to jest cieniutko, wszystko wisi w powietrzu ale mam nadzieje że przejdzie w niepamięc

    i de sie polożyć, bo rece mi sie trzesą :P

  3. #3443
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Hej
    Yasmin szkoda ze taka przepracowana jesteś, troszkę brakuje cie tu na forum
    ale nic, jeszcze sobie z nami pogadasz

    MIłego wieczora i jutro milej niedzieli SPĘDZONEJ NA ODPOCZYNKU !!!!!!!!!!!!

  4. #3444
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Kitola wiem ,że mało bywam, Mi tez brakuje pisania tutaj, ale jak wracam tom aż głupio siąść do kompa zamiast zając się rodzinka czy domem.
    A ja własnie sobie siedzę wyspana, wykapana w pianie, paznokcie zronione , głowe zaraz bede suszyć.cos mnie szyja boli, bo mnie chyba wczoraj zawialo na balkonie jaK paliłam
    A co najwazniejsze jestem juz pogodzona z mężem, godziliśmy się cała noc . No ,prawie
    Na sniadanko zjadłam , dwa tosty, ser biały z paryka rozmieszany z jogurtem i aktivie. Także same widzicie staram się jeśc posiłki, pełniejsze, badziej odzwycze i chyba dzięki temu lepiej trawię.
    A co do imprezki to powiem wam ze nie bawłam się tak od 10-ciu lat Wytańczyłam się za całe 10 lat. A muza była super , bo było duzo piosenek z lat keidy bawiłam sie jako nastolatka tylko przerobione na techno. Super Kolega nawet swtierdziła ze chyba uwielbiam tanczyć. Na parkiecie to ja w swoim swiecie jestem ,czuje muze i tylko to sie liczy
    Kitolka a ty się kuruj biedaku i Swojego Kubusia też. Kurcze naprawde jakis wstretny wirus panuje z tymi oskrzelami. W spółczuje Wam bo niedawno mysmy były rozłożone i to okrpne jest. Duzo zdrówka zyczę

  5. #3445
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    yasmin: zazdroszczę Ci tej imprezki :P ja w całym karnawale nigdzie nie byłam :P
    w piątek nie poszlismy, bo nam się nie chciało- nikogo nie znaliśmy itd
    wczoraj ja chciałam oglądać DD2, więc też w domku. ale ta muzyka... normalnie wszędzie to piszę, ale ten film mnie tak pobudził, że sobie w domku tańczyłam :P
    zaraz po Wielkanocy idę na jakieś latino czy cuś albo może jeszcze we wtorek? chociaż na trochę :P hihih

    cieszę się, że więcej jesz. mam nadzieję, że nie przytyjesz od tego, tylko sobie naprawisz, to co zepsułaś zbyt długim tysiakiem. tzrymam kciuki


    buziaki

  6. #3446
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez yasminsofija
    Xixa a co ty deprechy masz? Co sie stało znowu? Hej , jak ty sie załamiesz to ja też i znowu bedziemy sie dołować. Dajże spokój

  7. #3447
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Agassi no nawet mnie nie strasz, że przytyje bo znowu zakrece sobie kurek Myslałm że mnie pochwalisz :P

    Xixa co jest

  8. #3448
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    nie wiem

  9. #3449
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    właśnie u ciebie byłam. Hmm. ja tez nie wiem jak to określic co czujesz... Ale ja tez tak czułam , teraz wiem że chce tylko cos nie bardzo sie mogę wkręcić.
    Ech wiesz tak sobie teraz myslę, że skoro moglam schudnąc 14 kilo i wróciły 3 4 to moge zruzcic jeszcze kilka kilo, tymbardziej jeśli chodzi 7 kg. Wiem że potrafie, wiem że chce... Czego więcej można wymagać

  10. #3450
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    yasmin: no przecież pochwaliłam! ja uważam, że super robisz. ALE. jest ale, ja nie zna, Twojego organizmu i nie wiem jak się w takiej sytuacji zachowa, dletgo kontroluj wagę, żeby jakby co, zadziałać w odpowiednim czasie.
    w sumie liczenie kalorii ma ten plus, że wie się, ile można dodać, ile odjąć, może wyliczyć, ile się spala. a jak je się na oko, to trudno coś mieszać... bo właściwie niewiadomo czy zjadło się więcej, czy mniej niż dzień wcześniej :P

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •