-
Jedna dziewczyna z forum podał link do strony z idealnymi wymiarami. Sparwdzcie:
NIE PODAM BO SIE WSZYSCY STRESUJA!!
a u mnie wdług tej strony to wygląda tak:
wzrost 170
budowa ciała chyba mocna , wiec waga idealna: 60,2-67,9
Piersi-92 tu nie wiem nie mierzyłam
Biodra-96,5 tu jest raczej mniej
Talia -67 tu jest wiecej o jakieś trzy centymetry
Buuu zgubił mi sie centymetr...
Ramiona 102,5 nie wiem
Szyja 34 nie wiem
Udo 51 o tu jest duzo wiecej
Kolano 37
Łydka 35
Kostka 21,5
Dł.nóg 85
-
hehe niezłe te wymiary, zwłaszcza szyi, kurcze muszę pędem leciec zmierzyć szyję, albo nie bo w kompleksy wpadne?? i kolanka nie zmierzyłam, oj, niedobrze, niedobrze
A ty Tamara, biedactwo, waga szwankuje, centymetr się zgubił, to i niedługo lustro się zbije. Ale zawsze ci pozostaje liczenie kalorii. Poluzuj dziewczyno, od razu ci się polepszy Ja myślałam że ty masz ok 30 lat w górę , a tu wyliczyłam ze 23. Ty masz cieszyć się życiem a nie ciągle liczyć kalorie, pisac w dzienniczku albo planować co zjesz.
Po prostu jedz zdrowo, przecież już dobrze wiesz co możesz jeść, co ile ma kalorii mniej więcej. Nie możesz całe życie tak ciągnąć ...
Ale ty i tak zrobisz po swojemu...
Ja też...
-
kitola dokładnie to mam 25 w listopadzie kończe, heh. Zaszlam w ciąże mając niespełan 18, czyli jeszce 17, a córa ma 6 lat.
w tym sek że każda zrobi po swojemu.. Ale mój plan nie zmienia sie, zapiski w zeszycie około 1200 kcal, zero słodyczy i zdrowe jedzonko, beż smażenia, tłuszczu, ziemniaków.I jem wtedy gdy jestem głodna. a tymi wymkarami to sie nie przejełam tak przepisałam, bo mnie zaciekawiło i pomyslałam że was tez może zaciekawic. a szyi to jeszcze nigdy nie mierzyłam Kto mierzy szyje?? Albo kostek ?? Boże ...
-
no no no, ciekawe te wymiary, nie wytrzymałam i spisałam sobie jakie powinnam mieć przy średniej budowie ciała, jutro się zmierzę i sprawdzę. w każdym razie udo i łydka nie odbiega zbytnio od ideału, gorzej z talią, tu jest co tracić.
coraz ze mną gorzej skoro mam zamiar mierzyc obwód szyi i kostki
-
Heh no to jakas paranoja
a ja własnie zjadła ze smakiem kromke tostowego trzy ziarna, wch jakos mnie naszło. No ale miałam naprawde piekeilnie ciężki dzień, więc sie nie łamie. Poza tym naprawde jestem dumna że nie jem słodyczy
-
hehe, a mnie zaciekawiło jaką grubą mam szyję, i zmierzę sobie jutro, tak dla jaj.
No ja niestety dzisiaj rzuciłam się jak zwierzę na czekolade, chcialam jeszcze zjeść activie, ale właśnie zobaczylam jak jest późno, a ja chocby się paliło i waliło, po 20 już nie jem nic. Zaś opije sie herbatek różnych i będę po nocy łazić i sikać i nasłuchiwać czy nikt się nei włamuje. To jest paranoja, a nie mierzenie szyi czy kostki. A poza tym to brzuch mam wzdęty jak ten facet co odlatuje na reklamie. I herbatka z kopru nie pomaga. I jakie licho kazało mi jeść tą grochówę u rodziców?? Za karę się męczę
A tobie gratuluję tylu dni bez słodyczy i powiedz mi jak to robisz, że panujesz nad tym?
To jest tak że sobie zaplanujesz że nie zjesz i nie ma problemu? czy męczysz się żeby nie zjeść, i jak sobie radzisz z tym? Bo ja już nie potrafię i codziennie się poddaję, chrom nie pomaga, zjadam tabletkę i zagryzam czekoladą.
A przy okazji, ma ktoś pomysł na coś dobrego z krewetek (tych malutkich), mrożonych. Bo leżą w zamrażalniku i w końcu trzeba je zjeść.
-
Hehe Kitola zmierzyłam sie
szyja 31,5 a jaka szyje mam szczupła łabędzia hihihi
biust: 90
łydka: 38
kostka: 24,5
kolano: 39,5 mam grube kolana
A z ta czekolada to wiesz w szoku jestem ale sie nie męcze. W tajemnicy Ci powiem że kupiłam chrom plus i chyba on pomaga. Myśle o niej ale nie mam ochoty, naprawde az sama sie sobie dziwie. Wole to uczucie od błogości po czekoladzie, bleee.
Heh u mnie tez leża krewetki w zamrażalniku, takie malutkie i tez nie wiem co z nimi zrobić
-
ja się zmierzę rano, wtedy jestem szczuplejsza, bo teraz to okazałoby się że mam grubą szyję, a kolano grubsze od twojego, a masz takie fajne dołki w kolanie, jak u małych dzieci, takie tłuściutkie hehehe
Niedawno w pytaniu na śniadanie smażyli krewetki na maślle z czosnkiem i ja też chciałam to zrobić, ale przypomniałam sobie że smażony czosnek wywoluje u mnie mdłości i nie mogę, ale może ty spróbujesz, tylko to chyba ciut kaloryczne, to smażone maslo.
Kurde, chyba na surowo je zjem i zagryze czosnkiem, a potem czekoladą i popiję chromem.
-
No kitola powinnaś książke kucharska napisać ale chrom sie połyka a nie popija
-
No to ja wam coś powiem - "jaja jak berety" - ja po świetach - objedzona na maksa - ale od 4 dni na 700 kalorii - a waga ciągle w górę - dzień po dniu ciągle w górę. TylE, że ja to w sumie olewam..... Yasmin - KOBIETO WEŹ SIĘ W GARŚĆ - BO MOIM SKROMNYM ZDANIEM TO TY ZA DUŻO CZASU POŚWIĘCASZ SWOJEJ DIECIE!!! CiEsz się , że jesteś laską - BO PO WYMIARACH - JESTEŚ LASKĄ!!! Jesteś miłą dziewczyną! Masz CÓRKĘ!!! ciekawe co ona myśli jak mama ma dylematy czy "zjeść czy nie zjeść?" A tak wogóle to opowiedz coś o swojej córci... Moja niebawem skończy 3 latka.... I jest słodka... Od września idzie do przedszkola i już teraz ją do tego przygotowujemy... ona sie boi - my też... rany chyba będziemy bardziej płakać niż ona!!!!!Przygotowujemy ją jak potrafimy - ale teoria jest daleka od rzeczywistości....Apropo diety - dziś byliśmy u mojej mamy - i moja córcia została poczętowana cukirkiem - wzięła2 - dla siebie i taty - BO MAMA NIE LUBI CUKIERKÓW!!!!I NIE WIEM CZY TO DOBRZE CZY TO ŹLE?! bO JA STARAM SIĘ ŻEBY W NASZYM DOMU ogólnie było zdrowo.
Yasmin jak często dajesz słodycze swojej córce?
Ja mam nadzieję że moja córcia zawsze będzie takim " szkielecikiem" - po tacie - ale staraM SIĘ UWAŻAĆ NA TO CO JE MÓJ MĄŻ I CÓRCIA. A jak to jest u ciebie?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki