Wątek: Sukces czy porażka? Nie poddam się , walcze dalej...

Tajemnicza ? :)
Zalamana chyba i nie poznajaca siebie,sprzed tego poltora roku np.
Otoz, wlasciwie przestalam czytac forum, bo czulam sie na tyle silna,ze myslalam , ze juz nie potrzebuje czytania by sie odchudzac.Z dieta szlo mi swietnie, silna wola to nie byl problem, do czasu... Poznalam nowego faceta, rozstalam sie po 4 latach ze starym, mialam wypadek, jako,ze nowy zwiazek to wiadomo, kolacyjki,przekaski bla bla. Az do tej pory.. obudzilam sie 10 marca i walcze znowu ;)

hej wpadłam się przywitać
buczę i marudzę u wszsytkich na wątkach, to ciebie oszczędzę.
Generalnie jest tak źle że już gorzej być nie może. Mowię od diiecie.
Chyba łatwiej jest się poddać i żreć az tłuszcz przesłoni mi cały móżg i przstanę myslec i czuć i w ogole być.


niech mnie ktoś przytuli

Kitola PRZYTULAM!!!!!!! Biedaku.
no coż. Musisz się wziąść w garść, wiesz że nie ma innej rady. a pomysl o tych zrzuconyhc 3 kilo i co znowu je przygarniesz??

Ja czuję że znowu lapie dołki, a jutro to juz na stówke bede go miała, pocieszam sie tylko ze czeka na mnie kupa roboty, wiec nie bede myslec za wiele

kitola, teraz padło na ciebie!!! masz po prostu zły okres, ale przetrwasz go i będzie znowu dobrze!!! to ja się wyżalę, że mnie dzisiaj brzuch boli

kitola <przytul>
biedaku :* weź się w garść i próbuj raz jeszcze do skutku!

yasmin: a Ty już skończ z tymi dołami!

a jak dzisiejszy dzień spędziłaś? odpoczęłaś? byłaś na zakupach? robiłaś cokolwiek?

a na kawie wiele razy byłam sama... wystarczy wziąć książkę i nie wygląda się ani głupio, ani dziwnie

buziaki

Agassi wiesz nie mogłabym sie skupic przy tej ksiązce czy czasopiśmie... nie nie nadaje się do samotnych wypadów. Czuje sie wtedy taka smieszna
A co robiłam? Głównie siedziałm na kompie w poszukiwaniu filmików, wywiadów i teledysków z Channingiem Ze Step up i innych filmów.
Z rana pusciłam sobie soundtrack z tego filmu i szalała przy muzyce chyba z godzinę To mi sie udało. Dawno sie tak fajnie nie czułam. Zassałam teledysk sean Paul i Keisha Cole "Give it to me" i moze pouczę sie układu
A pózniej tradycyjnie, cos pogotowałam, poprałam i generalnie dobrze mi było.
Dopiero póznym popołudniem humor mi siadł...

Xixa Buźka, mam nadzieje ze brzusio juz dobrze

Kitolka jeszcze jeden <uścisk>

dzień dobry :*
a czy i ja mogę się do Was przyłączyć?

yasmin, kitola :*** <przytul>
wiem na jakim etapie jesteście - sama nienawidze gdy mnie dopada
podle sie człowiek czuje
wiem jednak, że to minie
i Wy tez to wiecie
najpierw dół wieeelki niczym Kanion Kolorado, a potem nagły zryw, przypływ energii.. aż do następnego doła
nie wiem czy my jesteśmy skazane na takie nastroje?

ale to chyba dlatego, że nie potrafimy siebie zaakceptować
próbujemy, wydaje nam się, że jest juz znacznie lepiej, czujemy sie fajnie, a potem znów nadchodzi "taki" wredny dzień

DZIUBKI co ja Wam tu będę moralizowac, wiecie przecież że przejdzie, przytulam mocno, bo wiem w jakim dołku jestescie..
ale pamietajcie, ze dzis wstało słonko i zaczął się nowy piękny dzień
może warto rozpoczać go inaczej? lepiej?

agasse ma rację - picie kawy samemu nie jest wcale dziwactwem, musisz sobie yasminku uzmyslowic, ze to tylko Twoje wyobrazenia
a Tobie kitek zycze otarcia łezkooof i przesylam wielkiego buziola:*

witajcie, moje słodkie to ja wniosę trochę ciepła, bo jestem znowu szczęśliwa, choć zgubiłam dzisiaj gdzieś w domu kolczyka z wargi nawet nie poczułam, ale jeste mnadal szcześliwa, bo mam jeszcze 2 czyz zycie nie jest piekne? wiosna nadchodzi.,..dziewuszki, rozchmurzcie się!!!

chyba własnie tak wiosenka tak na mnie działa.... Blep , okropne uczucie.

ago no pewnie ze sie możesz Nawet musisz, dzioobku Lubie czytac Twoje posty . Masz fajny styl

xixa no pewno że zycie jest fajen. I trzeba znajdowac w nim zawsze coś pozytywnego Zawsze przeciez moze byc gorzej, nie? Mój dołek to nawet diety nie dotyczy, tylko raczej samego poczucia własnej wartości, brak mi satysfakcji, motywacji, aprobaty , itd.

To minie ,jak tylko zrobie duuuuuuże zakupy

uuuuuuuuuuuuuu zakupy, to na pewno dołek minie!!! wiem coś o tym, bo jak tylko kupiłam płaszcz, jestem radosna i w ogóle, czuję, że mogę góry przenosić