Strona 75 z 487 PierwszyPierwszy ... 25 65 73 74 75 76 77 85 125 175 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 741 do 750 z 4864

Wątek: Sukces czy porażka? Nie poddam się , walcze dalej...

  1. #741
    Guest

    Domyślnie

    A ja zgrzeszyłam bezy i paluszki z sezamem. I jestem mega wqrwiona, nie zdenerwowana, nie zła ale wqrwiona. Dwa dni temu do mojej szkoły nie trzeba było prawka, ale dzis juz trzeba - buce. Poza tym przesłałam kopie dokumentów, bo boje sie wysłac orginału, a niech cos nie dojdzie albo zginie W zeszłym roku dziewczynie zgineło świadectwo potwierdzające niekaralnośc i musiała w 24 h po nie pojechac z Poznania do Szczecina i znów zapłacic 50 zł.
    A tylko tym nagrzeszyłam, bo gdzies tu na forum przeczytałam zgrzeszyłas frytkami to zgrzeszyłaś, ale masz tylko tym zgrzeszyć. Więc zjadłam zaplanowana kolacje, pójde pobiegac, czekolady nie ruszyłam.

    Pozdrawiam

  2. #742
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    uffff, jestem z ciebie dumna, że nie ruszyłas czekolady!!! dla mnie to największa pokusa, moge nie jesć normalnego jedzenia, ale skuszę się raczej na czekoladę...a potem jak zwykle cukier mi skacze i mam ochote na...mięso w sobotę kurczę urodziny siostrzyczki, szykuje się smakowity torcik, ech

    dzis po raz pierwszy pokazałam się kolegom z kolczykiem - oniemieli, oczywiscie chwalili za odwagę, no a jak im opowiedziałam o tym, że mam zakaz seksu oralnego, tez zareagowali tak jak ja w salonie

  3. #743
    Guest

    Domyślnie

    tez jestem z siebie dumna, ale jakos to zdanie mi utkneło w główce i jest mądre. Po prostu nie mozna msleć, a zgrzeszyłm tym to potem hulaj dusza piekła nie ma a my tak myslimy nie A jak sie tak przestanie myslec to nie mam zapchanego brzusza i migę iśc biegac o 20.00 bez żadnych przeszkód, spale troche, odstresuje się.


    Pozdrawiam

  4. #744
    Anczyskovelzimna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez agalicht
    nie mozna msleć, a zgrzeszyłm tym to potem hulaj dusza piekła nie ma a my tak myslimy nie
    Ano myślimy

  5. #745
    Guest

    Domyślnie

    To juz nie myslimy, zgrzeszyłyśmy jedna rzeczą i koniec. Dobre na kolacje było stare jabłko, cynamon i biały serek - wymieszane, a do tego wasa musli.


    Pozdrawiam

  6. #746
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    chyba starte jabłko, a?

  7. #747
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez xixatushka69
    chyba starte jabłko, a?
    Hehe no starte literówka, ale az sie poturlałam ze smiechu ale i tam mam podły humor :P


    Pozdrofki :P

  8. #748
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    mnie też to twoje stare jabłko rozsmieszyło

  9. #749
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Kurcze to ja juz tez nienadążam za własnym tematem

    Witam!


    Agalicht brawoo dla Ciebie i tej czekolady co ocaliła swe marne zycie

    A ja tak nie mysle

    Anczyskovelzimna, uwielbiam takie ziemniaczki, jeszcze do tego serek wiejski, szypiorek mniam pychota .

    Kitola zrób sobie takiego jednego w filii. Piecze sie godzinke i jest pyszny jak z ogniska Steper tez mam ale lezy u mnie odłogiem na razie. nie chce mis ei na niego wchodzić, a tez cała mokra jestem jak z niego schodze.

    Xixa lubimy starte jabłuszka ale stare tez moga byc jak innych nie ma Jak nasz temat na " Nastolatkach"?

    A co u mnie?
    Praca, praca, praca. Ustałąm sie dzis wkorku tano myslałam że szlag mnie trafi

    Dzis wieczorem spoko, zjadłam 1060 kcal, czekolady nie ruszyła wogóel i nie mam ochoty nania. Ani na nic słodkiego. Praca ma zbawienny wpływ na ochote na słodycze. Naprawde. Lepiej działa niz wszystko inne. Wogóle o tym nie mysle, a jak mysle to mnie odrzuca.

    Zmeczona jestem bardzo... Plecy mnie bolą, reka mnie boli. Ale na pocieszenie dostała nowy dziurkacz

  10. #750
    Guest

    Domyślnie

    Hehe no czekolada ciagle żyje i ma się dobrze. Przebiegałam swoje 3 km i wole sączyc zielona herbate - cytrynowa mniam. Nic ja polubiłam to bieganie - serio widze i ciesze sie z postepów, duzo ma z tym wspólnego zabieg nosa

    Mi sie to myslenie o grzeszeniu jedna rzecza podoba i jak nastepnym razem zgrzesze to będzie ta czekolada, ale tylko ona. Kurcze musze to poszukac gdzie to było na forum, utkneło mi jak widzicie w psychice.

    Ziemniaczki z ogniska mniam wieki nie jadłam, nawet kiełbacha z ogniska inaczej smakuje Ja pamięam takie młode ziemniaczki, troche oskrobane z koperkiem i skwareczkami, do tego gęste kwaśne mleko takie z mleka prosto od krowy. jak jeździłam do babci na wieś to takie jadłam kolacje u swojej chrzestnej, a potem na świetlice z kuzynami ( karty, ping-pong ) i o 22.00 babcia mi odsmażała kartofelki na smalczyku - pychota. I byłam chuda jak patyk :P

    Hehe teraz to sa w sumie stare jabłka :P

    Oglądacie "Gotowe na wszystko"


    Pozdroofki

Strona 75 z 487 PierwszyPierwszy ... 25 65 73 74 75 76 77 85 125 175 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •