Strona 77 z 487 PierwszyPierwszy ... 27 67 75 76 77 78 79 87 127 177 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 761 do 770 z 4864

Wątek: Sukces czy porażka? Nie poddam się , walcze dalej...

  1. #761
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Witam ,
    za to ja nagrzeszyłam wczoraj wieczorem za was wszystkie
    Poszliśmy do znajomych posiedzieć, zjadłam jedno ferrero rocher, jedną wiśnię w czekoladzie i taką czekoladkę z likierem kawowym, do tego jednego jerzyka, dwie delicje, trzy lampki likieru wiśniowego, i tak mnie zmuliło że zjadłam dwie pyszne kanapeczki. O godzinie 22,30. Ale waga zareagowała prawidłowo, parę deko w dół.

    I najlepsze jest to że ja już myślałam że zapomniałam o słodyczach

    Ale mój sukces Przeszłam wczoraj okropnie głodna koło KFC i nawet nie spojrzalam w jego stronę, zawsze to była ciężka walka z samą sobą, a wczoraj tak po prostu poszłam dalej
    Za tą kasę co bym tam wydała to kupiłam sobie w Rosmanie rękawicę sizalową. Coś zrobiła się modna na innych wątkach i ja też nabrałam ochoty na gładkie ciałko
    A tak jakbym najadła się kurczaków, to bym była zła na siebie, wyrzuty, pusty portfel Hehe

    Dzisiaj już grzecznei dietka, i ćwiczonka

    Yasmin to wiesz już że na pewno tam będziesz pracowała
    To najszczersze gratulacje !!!!! Cieszę się razem z tobą

  2. #762
    Guest

    Domyślnie

    Hej, hej dziewczyny

    Kitola i tak Cie pobiłam tymi swoimi bezami i paluszkami :P
    Ale dzis sobie tam zadzwonie, oj zadzwonie, buce no tak zmieniac.

    Nic ide pobuszowac po forum i sie wziąść do jakiejs uczciwej roboty

    Miłego dnia

    Pozdroofki, a gdzie nasza Peszymistin

  3. #763
    Kitola Guest

    Domyślnie

    hmm, Peszymistin, a kto to taki?? faktycznie niezauważona
    a, przypomniałam sobie
    Jak leci?? te pompki o których pisałaś to rób babskie, i po pięć dziesięć dziennie, i w końcu dojdziesz do wprawy. ja jak zaczynałam to cała się trzęsłam, wyglądałam idiotycznie, sapałam jak parowóz, a teraz robie nie bez trudu, ale też bez takich przebojów jak na początku
    A ty nie rezygnuj z biegania, skoro już raz zaczęłaś to nie zaprzepaść tego, przecież wiesz że wystarczy kilka dni luzu i już możesz nie wrócić do biegania.

    Agalicht ile ty jesteś w stanie zjeść tych bezów?? bo ja pół małego i muli mnie. Chyba że ty jesz jakieś inne bezy, chodzi o takie małe ciasteczka z cukru??
    hmm, chociaż moja mama to zjada na raz całą paczkę i nic jej nie jest...

  4. #764
    Guest

    Domyślnie

    ja lubie taki zamulające rzeczy jak chałwa czy bezy. wczoraj było ich 150 g miało byc tylko 50, ale nie było nigdzie na wage. Tylko pakowane, a kupuje zawsze w cukiernii, a nie jakies Dan cake czy inne pieroństwo. Takie małe ciasteczka, troche moga sie ciągnąć, lubie przyrumienione. Nie przepadam za bezami, a chyba nawet nie lubie takich przełozonych kremem, zjem pare i wszystko.

    Peszymistin bieganie jest fajne, sama sie dziwie, że daje rade te 3 km. Pompeczki rzeczywiście rób damski, bo do męskich trzeba miec trochę siły - wiem cos o tym
    A możesz robic pompki, że stajesz w jakiejs odległości od ściany i ręce do ściany i pompki na stojąco.

    Pozdroofki

  5. #765
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Agalicht ja o paluszkach to zapomniałam wspomnieć,i zjadłam kilka prażynków, do momentu kiedy kumpel wysypał do miski nowa paczkę i tam coś dziwnego zielonego wypadło, nie dopytywałam się co to ,ale już więcej tego nie tknęłam.

    Ja już dzisiaj po stepperku , zmęczona ale zadowolona
    Obiad też już zjadlam, puszkę tunczyka

  6. #766
    Guest

    Domyślnie

    Ja łosoś po meksykańsku w puszcze :P pycha. ide sie zapisac na prawo jazdy - zbankrutuje, ale no coz poczać - musze je zrobić.


    Pozdrawiam

  7. #767
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Aga tak sobie zauważylam że ty bardzo w siebie inwestujesz, rozwijasz się, nie tylko jak chodzi o zawód czy prace, ale również swoje pasje (np. kurs wspinaczki). Fajnie, i ten kurs prawka też zdasz, bo wytrwała jesteś
    I to mi się podoba

  8. #768
    Guest

    Domyślnie

    Tak to jest fajne, ale niestety strasznie kosztowne Na szczęscie brak rodziny i nikt mi nie powie, że wydaje na pierdoły, jakies zbędne rzeczy. Z drugiej strony cos robiąc nie mam czasu dla samej siebie, a ze względu na prawko musze ograniczyc net w domku koniec z pisaniem wieczorem na forum
    jeszcze 1,5 h i ide sie zapisac 140 zł wpłacić


    Poozdroofki

  9. #769
    Kitola Guest

    Domyślnie

    nie no, co ty , przeciez nas nie zostawisz dla jakiegoś głupiego kursu, to chociaz po nocach pisz

  10. #770
    Guest

    Domyślnie

    No nie będe z pracy pisac. Was opuścic to grzech a ja nie lubie przeciez grzeszyć :P nic zmykam sie zapisac na kurs.


    Pozdroofki moje drogie do jutra i miłego wieczoru

Strona 77 z 487 PierwszyPierwszy ... 27 67 75 76 77 78 79 87 127 177 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •