ojeju, to teraz będzie strach się przyznać do grzeszków![]()
A ja grzecznie już ze spacerku , w lesie byliśmy, dwie godziny, Kuba teraz próbuje zasnąć, jest tak strasznie zmęczony , biedaczek.
Pogoda niby ładna, ciepło, ale okropnie mocny wiatr wieje. Trochę się bałam w tym lesie zeby jakaś gałąź na nas nie spadła.
Na śniadanie (teraz) zjadłam dwie kromki słonecznikowego z masłem i szynką drobiową. Mniam
Aga pamiętaj o szaszłyku dla mnie
Pesz masz rację z tym rozgrzeszaniem się, od dzisiaj pilnujemy i grzecznie jemy to co wolno![]()
Zakładki