Strona 108 z 487 PierwszyPierwszy ... 8 58 98 106 107 108 109 110 118 158 208 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,071 do 1,080 z 4864

Wątek: Sukces czy porażka? Nie poddam się , walcze dalej...

  1. #1071
    Guest

    Domyślnie

    Hej, a moje dogięcie to była wczoraj sałatka meksykańska w Spinxie ( kurczak grillowany, sałata lodowa, pomidor, papryka, sos go zdjełam ile sie da ) więc duzo tego nie było No dziewczyny głowa do góry dzis tylko jest burza na polu i leje deszcz

    Minelka niezła jestes ja mam 29 latek i nawet nie mysle o dzieciach, mam jeszcze tyle rzeczy do zrobienia.


    Pozdrawiam

  2. #1072
    Kitola Guest

    Domyślnie

    witam
    Minelka wcale nie jesteś dziwna, ja w wieku 19 lat miałam obsesje na punkcie dzieci, bardzo chciałam już mieć swoje, ale mój chłopak nie chciał wtedy, urodziłam dopiero w wieku 26 lat. I teraz żaluję że nie urodziłam wcześniej.

    Yasmin mam nadzieję, że już ci lepiej, i jak wrócisz z pracy to odezwij się

    Aga ty zamiast na sałtki chodzić (bo ja potem ci zazdroszczę ) to skup się lepiej na nauce do egzaminu na prawko, pobiegaj jeszcze wiecej
    i w ogóle przestan jeść, bo jak o tym piszesz to ja się głodna robię.

  3. #1073
    Guest

    Domyślnie

    Hehe e tam jeśc trzeba. Własnie powoli sie zbieram na wieczór japoński.

    Mam nadzieje, że wieczorem będzie pogoda do biegania No ja zakupy sobie zrobiłam zjadłam obiad mielony, udko z kurczaka i sałata z rzodkiewką, pomidorem i ciut kefiru. Przegryzka krokie mały z kapusta cos mi takie jedzenie ostanio smakuje - niedobrze

    Przytyc nie mogę, bo kurde fortune na spodnie wydałam, a jak potem w nie nie wleze :P

    Nic zmykam powoli, miłego dnia zycze, jutro sie gdzies po południu pokarze

  4. #1074
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    dziewczyny, przesyłam pozdrowienia. trzymajcie się

  5. #1075
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Aga to wklej zdjęcie w tych gaciach, może nas zmotywujesz do lepszej walki o siebie

    Yasmin biedna zahukana Tamarko
    już nie bądz smutna i wracaj, dzisiaj nasze święto , a wiem pewnie u mam siedzicie

    Xixa witaj i pewnie papa, co ??

  6. #1076
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Witam moje drogie

    Minelko, Xixa dawno Was nie było, Ciesze sie że o mnie pamiętacie. Pozdrawiam serdecznie!!

    Minelka dam ci dobra rade: poszalej póki możesz , bo dziecko jest cudem ale także zamyka droge do zabawy i wolności. Pznaj świat, życie, kochaj, zyj beztrosko, iprezuj a kiedy przyjdzie odpowiedni czas założysz rodzine i bedziesz bardzo szczęśliwa. Jestem pewna.

    Wybacz , cos mnie na moralizowanie bierze dziś

    Wczorakszy dołek minął, ale dołek dzisiejszy trwa Jestem tak nalan że czuje sie i widze jakbym znowu 70 dych ważyła. Okropne uczucie Mam dzis stwierdziła że wogóle nic nie widać. Mówie Wam tragedia, nie da sie tak. A z czasem będzie gorzej, bo nie dość że puchne przed okresem, to puchne zawsze w upały. Inna sprawa, że od jakiegos tygodnia ma bardzo twardy i napęczniały brzuch, do yego jest spiety i boli. Takie uczucie jakbym kolke miała. Nie chudne i juz nie wiem co robic by lepiej sie poczuc.
    Jak widze jedzenie, to z jednej strony głodna jestm a z drugiej rzygac mi sie chce na
    sama myśl o tym bo jestm przejedzona, przesycona tym wszystkim.

    Oczywiście jem bo wiem że nie moge, nie wolno nie jeść, głodowac i tak dalej. Jetem zaprogramowana własciwie ale ... No własnie cos sie we mnie buntuje. Nie , nie psychika ani chęci ale jakies procesy trawinne, moze cos innego. Miałam robic TSH ale czasu brako i kasy też.


    Pozdrawiam Was i oby jutro było lepsze

  7. #1077
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Kitola mame zaliczyłam rano

    Boże jak to zxabrzmialo

  8. #1078
    Kitola Guest

    Domyślnie

    no to fakt, fajnie zabrzmiało, a ja też moją zaliczyłam o ósmej rano, jeszcze w piżamie byla
    a teściową po południu

    I mam spokój

    Nie wiem co ci poradzić na te kłopoty z brzuszkiem , pij koper i bierz jakis espumisan, ale najlepiej by było gdybyś wiesz gdzie sie wybrała.
    Ale nie będę ci dawać dobrych rad, skoro się właściwie na tym nie znam, ale szkoda mi że tak sie męczysz. To przykre co ci mama powiedziała, no moja to sie potwornie boi że ja wpadnę w anoreksje (ja i anoreksja ) i ciągle mi mowi jak to dobrze wyglądam. No wiem że w porownaniu z tym co było przed dietą to jest już super, ale do ideału (anorektyczka ) to jeszcze daaaaleko. I dlugo, zważywszy ze na razie koniec diety, teraz więcej jem (i czuję się jakbym jadla niewiadomo jak dużo), ale wagę muszę utrzymać. Za miesiąc dwa wracam do diety. Chociaż myśłę, że na 1500 też powinnam chudnąć. No w każdym razie moj organizm dłużej tysiaka nie wytrzyma. Byle waga nie szła w górę.

    Dziewczyno będzie dobrze, musi być, prawda ??

  9. #1079
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    Pozdrawiam Was i oby jutro było lepsze
    yasmin. ja zawsze mam taką nadzieję wierzę w lepsze jutro, być może to nie pozwala mi całkowicie sie poddać...nadzieja zawsze umiera ostatnia.

    kitola, wracam tylko dla was, bo bardzo was polubiłam i ciekawie mi się z wami obcuje. trochę zaniedbuję to forum, bo nie mam prawa tu być [/b]

  10. #1080
    Kitola Guest

    Domyślnie

    nic nie rozumiem,dlaczego nie masz prawa tu być?

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •