-
A oto wszyscy mieszkańcy wyspy Pitcairn, potomkowie buntowników ze sławnego brygu "Bounty". Jest to ostatnia kolona brytyjska, położona najdalej na wschód z wysp Polinezji.
Dalej na wschód jest już tylko Wyspa Wielkanocna z tymi sławnymi posągami, ale ją się zalicza już raczej do Ameryki Południowej
-
Pozdrawiam niedzielnie z deszczowego Wałbrzycha
-
Pozdrawiam serdecznie i dziekuje za piekna kartke z Krakowa.
Życze milej i spokojnej niedzieli.
-
Krakow nocą ............przepiekny Chodzilam w ub. roku z moja mlodziezą , a jakże Pozdrawiam i życze dobrej spokojnej nocy
-
witaj
Powiało egzotyka na Twoim wątku .
Wszedzie pięknie ,gdzie nas nie ma ale jak powiadasz
moskity i tamtejszy klimat by nas wykonczyły.
Dawniej marzyły mi sie podróze i zwiedzanie a dzisiaj -wszystko jest w necie
i jak bezpiecznie przed monitorkiem podziwiac uroki półkuli ,gdzie
ludzie chodza do góry nogami :P .
miłego tygodnia
-
witaj panatal dziekuje za piekny widoczek
pozdrawiam cie goraco
-
Dziękuję za miłe przyjęcie na forum i piękne zdjęcie z Krakowa
-
Witam serdecznie i zycze milego dnia .
Jak samopoczucie po uroczystosciach Krakowa Program z pewnosia byl bardzo bogaty
.
-
Leszku ,a to jeszcze raz ja -dla zony i Ciebie z najlepszymi pozdrowieniami
-
W sobotę byliśmy oczywiście na inauguracyjnym koncercie Rubika na krakowskim Rynku. Jeśli mam być szczery, czuję się trochę zawiedziony. Rubik już się powtarza w swojej muzyce. Natomiast wczoraj dali wspaniały popis piosenki krakowscy piosenkarze i aktorzy. Wcześniej byliśmy na Kazimierzu w bożnicy Wysokiej na spotkaniu z Ireną Kwiatkowską, koleżanką Jana Pawła II ze szkoły, studiów polonistycznych i Teatru Rapsodycznego. Wspominała o swoim wielkim koledze, sprzedawali potem jej książkę, właśnie po tytułem "Wielki Kolega". Mamy jej autograf z miłymi słowami. Starsza pani świetnie się trzyma, szkoda że Papież nie miał równie dobrej formy.
Dziś "pochód lokacyjny" z Teatru im. Słowackiego do Muzeum Historycznego, gdzie otworzą wystawę z archiwaliami z aktem lokacyjnym na czele. Choć większość pochodzi z Archiwum Państwowego, mojego (jeszcze) miejsca pracy, splendory przywłaszczyło sobie Muzeum. Ale jakaś wina leży po stronie naszej pani dyrektor. Nie poczuwała się również do tego, żeby dać zaproszenie na otwarcie wystawy nie tylko mnie, wieloletniemu pracownikowi, ale i mojej żonie, emerytowanej dziś pracowniczce Archiwum, która odkryła, że luźna pieczęć księcia Bolesława Wstydliwego, przechowywana w naszym Archiwum, oderwana została od historycznego dokumentu lokacyjnego z 1257 r., który dziś będzie główną atrakcją wystawy. Krystyna opublikowała na ten temat artykuł naukowy, 2 tygodnie temu mówiła też o tym na sesji naukowej poświęconej pieczęciom w Zielonej Górze. Ja prezentowałem komputerowe slajdy, jako pierwszą właśnie tę pieczęć księcia Bolesława Wstydliwego.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki