Strona 137 z 174 PierwszyPierwszy ... 37 87 127 135 136 137 138 139 147 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,361 do 1,370 z 1736

Wątek: cel - nigdy więcej nie utyć ;) do zrzucenia: 6 kg.

  1. #1361
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Bardzo mądre podejście, ja też myśle, że jeżeli przy wadze np. 60kg będe wyglądać ok, to sobie odpuszcze, bo chodzący kościotrup nie jest zbyt przyjemnym widokiem

  2. #1362
    Awatar Rewolucja
    Rewolucja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    321

    Domyślnie

    Pytałaś ile mam wzrostu - 170 cm.
    Co do remontu to współczuję. Przeżyłam to jakiś czas temu. nie mogłam się do sprzątać, bo wszędzie wychodził pył.
    Fajnie, że steperkujesz. To przyniesie śliczne efekty - sama zobaczysz.



    Podziel się z nami swoimi przepisami - Dietkowa Książka Kucharska





    Tu byłam Tu jestem
    PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
    Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...

  3. #1363
    TAKIJA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2006
    Mieszka w
    Mysłowice
    Posty
    0

    Domyślnie

    BRAWO - jak ja zazdroszczę - też chcę tak mieć tyle samozaparcia - i też nie nawidzę się pocić, i jak mi okulary z nosa spadają

    Ty jestem: z 116 chcę mieć 64 - zaczynamy
    36 lat – 164 cm wzrostu
    Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość (STRASZNA)
    Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg (oby – mniej też może być)
    Ostatnie ważenie: 24.07.2006 – 114 kg

  4. #1364
    hybris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ufff... znowu dzień w pędzie i biegu. Głowna to zasługa szanownego małża, który nie nastawił mi dziś budzika na moja porę wstawania - a sam wychodził z domu o 5 z groszami, bo o 6 miał pociąg. Dziś się znowu szlaja po Polsce, a ja pilnuję ekipy szanownej. Ekipa szanowna jest nawet przyzwoita, raz tylko musiałam opier... tego za palenie i odtąd żyjemy sobie w zgodzie a prace postępują planowo
    Oczywiście rano był spacer z psem, potem steperek, potem prysznic. Teraz pilnuję ciasta marchewkowego, które ma być prezentem imieninowym dla Maryli, która tak naprawdę nie jest Marylą tylko Anną Marią, więc świętuje dzisiaj Myślę, że się ucieszy, ona bardzo lubi, kiedy ktoś szykuje dla niej jedzenie, czego ja z kolei nie mogę zrozumieć, bo sama tego nie cierpię - najbardziej lubię jeść to, w czym wcześniej sama się babrałam

    Agnieszko, miło jest czytać tak promienne, entuzjastyczne posty

    Fraksi - byłam w Twoim wątku, czytałam. Wiesz, właściwie to teraz powinnam Ci chyba życzyć, żeby wszystkie Twoje demony były tylko tymi dietetyczno - wagowymi - niestety tak się nie da. Trzymaj się, choć wiem, że ciężko Ci teraz potwornie. I odzywaj się na forum, nie uciekaj stąd. Sciskam Cię.

    Nantosvelto, wiesz, ja chyba jestem potwierdzeniem tezy, że w końcu, po 3 wielkich i spektakularnych jojo, człowiek jest się w stanie czegoś nauczyć o zdrowym stylu życia i odżywiania się. Poza tym - wcześniej byłam bardzo chimeryczno-histeryczna, brałam pod uwagę tylko dwie opcje: wszystko i nic, więc cokolwiek, co różniło się od mojej wizji spektakularnego sukcesu - było porażką. Dokąd mnie zaprowadziła ta polityka - widać po lewej stronie mojego suwaczka.
    A poza tym - umiar należy zachować we wszystkim. Tak, jak uważam, że powyżej pewnej wagi mogę wyglądać nieestetycznie, tak i jest waga graniczna, poniżej której będę wyglądała źle. A ja chcę byc piękna, powabna i pociągająca, o! A poza tym - wychudzone ikony popkultury a la Kate Moss jakoś nigdy mi nie imponowały - ja jestem kobietą i nie zamierzam z tym walczyć w imię bliżej nieokreslonej idei
    Cieszę się, że Ty równiez prezentujesz zdroworozsądkowe spojrzenie na te kwestie

    Rewolucjo, jakos wyobrażałam sobie Ciebie jako istotę bardzo wysoką Eh, ten internet
    Remont nie będzie aż taki tragiczny, bo właściwie skończyło się na rozkuciu kawałka jednej ściany, plus czeka nas malowanie. Większy remont planujemy na przyszły rok, bo musimy się do tego porządnie przygotowac finansowo.

    TAKIJA - jakie tam zazdrościsz, nie zazdrość, tylko bierz się do roboty Ja TEŻ kiedyś zaczynałam i TEŻ jestem nadal na diecie. Ale wiesz, to całe steperowanie po prostu sprawia mi wielką frajdę. A dodatkowo już po 4 dniach takiej zabawy, plus regularnych prysznicach i smarowaniu - skórę na udach mam o niebo lepszą i jędrniejszą - to dopiero daje kopa do działania

    marchewkowiec wyrósł mi dziś ślicznie

  5. #1365
    devoree jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hybris No taka jestem z Ciebie dumna, ze chyba zaraz pekne. Albo nie, pekniec mam dosyc chwilowo, wiec zrobie co innego, tylko jeszcze nie wiem co, ale musi byc odpowiednio spektakularne, wiec musze pomyslec.
    Po pierwsze: Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin - zyj nam i ubogacaj to nasze zycie 100 lat
    Po drugie: Gratuluje suwaczka - powinnas miec zawolanie rodowe - KAZDY ZAMEK JEST MOJ
    Po trzecie: Tak jak Rewolucja uwazam, ze 2x30 minut steppera dziennie jest the best. Nic sie nie boj - stepper nie obciaza kolan i mowi Ci to ktos, kto nie mogl chodzic, kto mial nawet problemy ze wstaniem z krzesla, kto po wstaniu kulal, kto nie byl w stanie wysiedziec w jednej pozycji wiecej niz 15 minut, wiec gdyby obciazal, moje dolegliwosci nie moglyby sie nie odezwac, a jeszcze sie nie odezwaly ANI RAZU od pol roku. Stepper sprawia, ze nie obciazajac stawow wzmacniasz je. Nie jestem lekarzem, nie powiem Ci jak to dziala, ale dziala i to FAKT.
    Po czwarte: Czy to zatkanie juz Ci przeszlo Wiesz - walne prosto z mostu - boje sie o Twoj... pecherzyk. Moze by tak niezobowiazujace USG Naprawde nie zartuje. Bylas otyla - a to naraza na kamice, zaliczylas jojo - dodatkowe narazenie na kamice, a teraz duzo schudlas - co Cie narazilo kolejny raz. Zbadaj sie Kasienko, dobrze wiedziec na czym sie stoi, nawet dla samej wiedzy, pomijajac juz to, czy cos z nia zrobisz.
    A poza tym to juz nie wiem, jakich slow mam uzyc, zeby Ci podziekowac za to, co o mnie wypisujesz...

  6. #1366
    koko27 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nareszcie mam chwilkę żeby trochę poskrobać na innych wąteczkach .
    Po pierwsze muszę ci się pochwalić ze pierwszy dzień DC przeszedł cudownie i jak już dziś się udało to teraz poleci Wiesz juz nie mogę się doczekać zmiany suwaczka, to będzie cudowne uczucie A najbardziej niesamowite jest to ze na nowo odkryłam cudowne działanie tego forum, nie da się nie odchudzać czytając te wszystkie wątki, oglądając zdjęcia i wiedząc że wsparcie mam na wyciągnięcie ręki
    Hybris kochana jakoś najbliższa mi jesteś z marcowego odchudzania i serio widzę ze dużo nas łączy Ja też teraz mam remont Mamy tyle samo lat I ja również jestem filologiem Jeśli możesz napisz proszę jakim jeseteś filologiem i czy gdzieś na forum jest jakieś twoje zdjęciebo chętnie bym zobaczyła jak wyglądasz Cieplutko pozdrawiam - koko

  7. #1367
    koko27 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Acha i jeszcze perfumki , za którymi ja też przepadam Buziaczki

  8. #1368
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    Hybris,
    ja troche z innej beczki. zwracam się do Ciebie, jako do Warszawianki, z takim o to pytaniem. trudno dojechac z dworca centralnego na lotnisko? i czy jest gdziesz niedaleko dworca jakis tani hostel?
    z góry dzieki za odpowiedź.
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  9. #1369
    hybris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Julcyk
    Hybris,
    ja troche z innej beczki. zwracam się do Ciebie, jako do Warszawianki, z takim o to pytaniem. trudno dojechac z dworca centralnego na lotnisko? i czy jest gdziesz niedaleko dworca jakis tani hostel?
    z góry dzieki za odpowiedź.
    Muszę iść pod prysznic (stepowanie, eh to stepowanie), ale na razie krótko i zwięźle: Julcyku bezpośrednio z Dworca Centralnego na lotnisko jeździ autobus 175. Co do hoteli - niestety mam słabe rozeznanie, poza tym nie wiem, jaki standard Cie interesuje. Jeśli chodzi Ci o jakiekolwiek miejsce do spania - na czas wakacji akademiki działają w trybie hotelowym. Jeśli to Cię interesuje - poszukam szczegółów.

  10. #1370
    glimmy jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam

    Akademiki działają... mieszkam i potwierdzam najtaniej jest na pewno.
    A hoteliki tanie... to przy placu Zawiszy( na trasie autobusu 175) jest trzy hotele od *, do *** gwiazdek, zalezy co kto lubi..(Campanile... Premiere...nie pamietam nazw )

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •