Coś pięknego od samego rana - same dobre wiadomości na Forum!
Hybris serdeczne gratulacje - jestem zupełnie spokojna o środową ósemkę z przodu![]()
Pyza, XXX, Grubbasku, Devoree, Miri - dziękuję Wan za gratulacje, tak miło się to czyta.
Dziś mam dość męczący dzień, bo od rana pracuję, teraz przerwa z godzinkę i potem jeszcze - buuu, przed wieczorem nie skończę. Szkoda, lubie się podelektować niedzielnym lenistwem, pobumelować, posiedzieć, pomarzyć. A tu figa. No cóż, na kochane pieniążki trzeba uczciwie zapracować
Ale nie byłabym sobą, gdybym od rana nie kombinowała, nie planowała, nie kalkulowała i wiecie - chyba mam szanse zejść do majówki w okolice 70-tkizwłaszcza, że - nie wiem, czy już o tym pisałam - mam zamiar powtórzyć DC jeszcze dwa razy. Kupa roboty jeszcze przede mną, ale widzę, że mam realne szanse na sukces. Dodaje mi to skrzydeł, nie wiecie nawet jak. Po raz kolejny utwierdzam siebie w przekonaniu, że jak chcę to potrafię. Powyższą zasadę zamierzam zastosować również odnoście podtrzymywania osiągniętych wyników
![]()
gratuluję Ci ogromniaście tych zrzuconych kilogramów i tych cm szczególnie w talii...
Szczere i wielkie gratulacje.
Sama mam ambitny plan scudnięcia do "majówki" 15 kg a ty jesteś najlepszym przykładem , że mam na to szanse.
Zamieszczone przez hybris
No patrząc na Twój suwak naprawdę trudno się temu dziwićNiesamowicie dużo osiągnęłas w ciągu tak krótkiego czasu. Jak spotykasz ludzi, którzy po raz ostatni widzieli Cię 8 tygodni temu, to pewnie przecierają z niedowierzaniem oczy i nie mogą uwierzyć, że stoi przed nimi ta sama osoba, prawda?
GRATULACJE!!!
Zdecydowanie zasłużyłaś na to, by się tym flakonikiem perfum nagrodzić![]()
Ja ostatnio ciągle nagradzam się nowymi ciuszkami i też ostatnio obserwuję postępującą ekspansję mojej części szafy na część zajmowaną przez męża (to znaczy przez jego ciuchy - nie, nie trzymam męża w szafie)
Brokeback Mountain jakoś mnie nie zachwyciła, może dlatego, że tyle słyszałam o tym filmie hiperentuzjastycznych opinii i w związku z tym spodziewałam się czegoś więcej. Przez pierwszą niemalże połowę filmu nawiedzały mnie myśli typu "No dobrze, ale o co tu właściwie chodzi?", potem było już lepiej, na pewno nie był to zły film, ale spodziewałam sie czegoś więcej.
Ściskam Cię i mocno trzymam kciuki za ósemkę z przodu![]()
Witaj!!!!
Gratuluję, podziwiam i ......zazdroszczę. Fantastyczny wynik, mam wrażenie, że twoje osiągnięcia są nie do pokonania. Ale cóż, przynajmniej jest co pokonywać![]()
![]()
.
Hybris dajesz nam fantastyczny przykład, co można zrobić jeśli bardzo się chce. Dziękujemy!!!!!!!
Gratuluję Hybris - wspaniały wynik![]()
Hybris jestes niesamowita! Lecisz tak z tą wagą ,że niedługo będziesz motylkiem. Pozdrawiam!
Upłynął kolejny lightowy i niemęczący dzionek - mam nadzieję, że ironia w moich słowach jest wyczuwalna.
Weszłam do domu pół godziny temu, cholera, nie wiem, jak się nazywam.
Dziś życie mi ratowały napoje DC w kartoniku, ale odkryłam jedną rzecz - jeśli nie mam możliwości picia na ciepło - kawy, herbaty, wsio rawno, robię się głodna. Woda mineralna zapełnia żołądek, ale nic więcej. Właśnie reanimuję się herbatą, zaraz spacer z psem, potem tylko prysznic i do łóżka.
W sumie na prysznic też nie mam siły, ale nich będzie, kupiłam sobie dziś zupełnym przypadkiem żel Irenki Eris o zapachu ambry z wyciągiem z imbiru - kocham normalnie to połączenie, a nigdzie tej serii nie widziałam. Mam nadzieję, że to nie jest sezonówka, szkoda by było. No i znowu musiałabym robić zapasy, a plenowałam ukrócić ten proceder...
Asiulko, Allado, Tris, Myszeczko, Agnimi, Balbinko - dzięki za wizytę, gratulacje i te wszystkie ciepłe słowa. Z wami naprawdę odchudzanie jest łatwe. Trzymajcie się kochane, ja przystępuję do zabiegów, które mają mnie zbliżyć do celu ostatecznego, czyli położenia się spaaaaać...
cześć Hybris...
a w pracy [w szkole?] nie masz możliwości pić ciepłych napojów?
trzymaj się cieplutko.
Zakładki