No właśnie, gdyby nie to lenistwo...
A kto tu mówi o piwie?? Piwa nie ma na moim wątku Nigdy nie myślałam: "Och, jakbym się napiła zimnego piwka". Po prostu nie i już Do piwa podobno się dorasta, ja jeszcze nie dorosłam i nie mam zamiaru.
I jak to w końcu jest z tym alkoholem? Niby ma dużo kalorii i to pustych, ale nie zawiera tłuszczu, więc teoretycznie te kalorie powinny być wykorzystane i już, nie odkładane. Oczywiście gdy pijesz i jesz, odkładają się kalorie z jedzenia, wtedy są one nadprogramowe. Ale jeśli na imprezie tylko pijesz, a do tego nie siedzisz tylko przy stole, to kalorie te są od razu wykorzystywane tzn spalane przy okazji życia po prostu. Organizm nie czerpie wtedy z zapasów, ale właśnie z kalorii alkoholowych. Rany, czy ktoś mnie zrozumiał?
Jeśli ktoś wie lepiej, dotarł do jakichś wiadomości na ten temat, to błagam, niech się ze mną podzieli, bo ja szukam i szukam, ale na razie niewiele znalazłam