Hej Katharko
Dalej nie jestem zbyt zdrowa, ale gardło już mnie aż tak nie boli. Łyknę sobie aspirynkę przed snem, bo chyba jednak pójdę na jutrzejszy wykład. Do tej pory byłam na każdym i żałuję tego, bo mogłam się wyspać, ale materiał ma zacząć robić się trudny, więc zobaczymy. Na razie nie zaczął
Sesja dwa razy w roku, ale tak lekko tylko ja mam. Znajomi muszą się uczyć na bieżąco, bo ich ciągle sprawdzają A 4 sesje to mniej materiału, więc może to lepiej
A chlebek i orzeszki zostawię zwierzątkom... od jutra. Co nie znaczy, że dziś przesadziłam. Nie, było ok. Na siłowni babka dziś wyluzowała. Zgodnie z przewidywaniami
I zastanawiam się, czy by nie wrócić na aerobik, bo ćwiczenie w domu jakoś mi nie wychodzi....