A wiesz, że to prawda? Sama się sobie dziwię, aż czasami mam dość tych wszystkich kontaktów. Teraz tylko czasami nachodzą mnie myśli, że "kto by chciał gadać z takim grubasem". A potem pukam się w czoło i myślę, że wyglądam normalnie, tylko trochę okrąglej niż inni.
Kolejny dowód: mogę już kupować spodnie z Zary. Tam mają tak zaniżoną rozmiarówkę, że dopiero teraz wchodzę w 42. Zawsze jakiś sukces, prawda? Oj a jak będę kupować sukienkę na wesele, będzie się działo. Będę mierzyć bez strachu, że się nie dopnę
Właśnie wróciłam. Na oko, było dziś 1000 kcal. Ciągle powtarzałam sobie, że nie, tego mi nie wolno i odchodziłam od półek. Odmówiłam sobie dzisiaj dwóch kanapek w Coffee Heaven, choć je uwielbiam. A teraz uciekłam z kuchni, bo tam warzywa z patelni, winogrona pyszne jak niebo, orzechy laskowe i jakieś cholera ciacha w lodówce (nabrałam tylko kremu na palec, na spróbowanie i basta). Oj kusi, kusi, ale nie dam się. Na Magdę M. zrobię sobie dzban herbaty i koniec na dziś. Może jeszcze jakieś ćwiczenia na tyłek?
Butterku, ten drugi zestaw to bułka z masłem, bo pierwszy mało mnie nie zabił. Nie udało mi się go dokończyć