-
Proszę państwa, komunikat.
Ważę tyle samo, co tydzień temu, dzięki Bogu! Bo przez trzy dni weekendowe nagrzeszyłam jak głupia. Ważenia oficjalne są oczywiście w poniedziałek, ale dziś pierwszy dzień miesiąca i pomiary centymetrowe. Ponieważ początek października był kiepawym okresem wychodzenia z durnego jojo, w które sama nie wiem jak zdołałam się wpadkować (a raczej co mi strzeliło do łba), to dwa miesiące (wrzesień, październik) są dietowo spisane na straty. Już moja w tym głowa, żeby listopad był miesiącem triumfu, prawda? W końcu nie na darmo wprowadziłam drugi suwaczek.
Otóż w centymetrach zaskoczenie. Czuję, że mam luźniejsze spodnie, ale dół mi się nie zmienił, za to poleciała góra. Po dwa centymetry w talii i pod biustem. No bosko. Może już niedługo będzie na mnie dobrze leżeć ta bluzka kupiona na wyrost. Teraz wyglądam w miarę normalnie nawet bez wciągania brzucha
Bardzo mnie to cieszy
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki