-
No to ja Ci powiem cichutko i na ucho coś, do czego się nikomu tu na forum nie przyznawałam: bardzo intensywnie chodziła mi po głowie kopenhaska jako panaceum nie tylko na nałapane w Polsce kilogramy, ale przede wszystkim na nałapane tam nawyki żywieniowe (jednym z plusów kopenhaskiej, którą zrobiłam sobie półtora roku temu, było to, że faktycznie przeszła mi po niej ochota na słodycze... czasowo, niestety). Jednak się na nią nie zdecydowałam (m.in. dlatego, że oznaczałoby to powrót do kawy, a tym samym pewnie wpadnięcie znów w szpony kawowego nałogu, który tylko na to czeka), ale jestem ostatnią osobą, która by Cię za nią potępiała. 
Trzymaj się, życzę udanej diety i dużo energii do nauki. 
Uściski
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki