Strona 3 z 17 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 169

Wątek: Morrigion z Krainy Czarów - Być jak Królowa Kier

  1. #21
    Olenak jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej,

    o spacerku pamiętam, a jakże - już nie jestem w ciąży i moje problemy w kontaktach z rzeczywistością poszły w zapomnienie.

    Też bym chciała mie takie łydki. Gdzież jest w Polsce antysemityzm, skoro wszystko co dobre i ładne to "żydowskie" - najłaniajszy kształt łydki np.

    Mor tylko ze względu na sytuację w naszym parku nie przychodź, proszę Cię bardzo, w tych szpilkach. Możesz je przynieś to popodziwiam wdomu ale miej cokolwiek innego aby sięobuc, chociażby hhhmm.... kalosze wędkarskie - tak patrząc na stan ścieżek w parku to byłoby najlepsze...

    Hej całuję mocno

    Aneecia:
    pozdrowienia przyjęte - już cvzuję się zdrowsza (he he) i pozdrawiam Ciebie również. Oj pojawią się, nie bój nic. Maleństwo ucałowane. MOże uda mi się wkleic zdjęcie Dzidziaka na stronę (he he - ciekawe czy jak będzie miał 30 lat też go będę nawzywała Dzidziakiem)

    Całuję mocno ponownie

  2. #22
    Guest

    Domyślnie

    A propos lydek- moja mama- waga wyzsza ode mnie jest posiadaczka takich zajebistych lydek, ze mnie az skreca! I jeszcze uda ma szczuplejsze, grrrrr Ja nie wiem, ze tyle po niej odziedziczylam, a tego nie moglam :P hehe
    No ale ja wywalcze jeszcze sobie zgrabne lydki, a co!!

    Olenak, dawaj fotke tego swojego dzidziaka, chetnie popatrze. Bo patrzec na takie robaczki to ja moge, czasami nawet przekonuje sie do wziecia na raczki, ale to ostroznie hehe

    Pozdrawiam dziewczynki! I morri, moze zrobilabys foto tym szpileczkom, bo mnie ciekawosc zzera

  3. #23
    Guest

    Domyślnie

    Dziś postanowiłam się pomieżyć i poważyć.

    Oto efekty:
    waga 82 kg
    udo 65 cm
    brzuch 102 cm
    biodra 107 cm
    talia 88 cm
    biust 110 cm
    łydka 40 cm

    Wniosek prosty stanowczo za duża ze mnie dziewczynka
    Następne pomiary za miesiąc
    (9 kwietnia kolejnym dniem prawdy)

    Co do szpilek:
    Olenaczku - nie miałam zamiaru przychodzić w nich do parku
    Aneeciu - jak tylko dorwę się do cyfrówki to na pewno ci je pokażę Moja mama, moje ciotki, generalnie kobiety z rodziny mojej mamy mają zajebiste nogi. Mnie też skręca jak się na nie patrzę. Moimi szpilkami nie przebiję jednak butów mojej matki. Są do pół uda, z lakierowanej skóry...

    Ja już po śniadanku. Zaraz spróbuję zjeśc drugie. Wczoraj nie zrobiłam najmądrzej. Nie zajadłam kolcji i było tyle ile napisałam. Ehhh nie chciało mi się jeść po prostu kiedy siedziałam przed komputerem. Zachciało się o trzeciej nad ranem kiedy szłam spać, leżąc w łożeczku brzucho powiedziało "Nakarm mnie". A ja mu na to "Spać idziemy". A on "Nie ma bata". Skończyło się na tym, słodko chrapaliśmy po 15 minutach bez najazdu na lodówkę

    Postanowiłam zmienić avatara, więc się nie przestraszcie. Znudziła mnie już atomówka
    Nadchodzi "mrok, angst i nietopyrze"

    Pozdrawiam i ściskam
    Morr po drugiej stronie lustra

  4. #24
    Guest

    Domyślnie

    W czwartek przegięłam a w piątek się wystraszyłam.
    Ale po kolei.
    W czwartek postanowiłam zrobić sztuczkę magiczkę i zjeść drugie śniadanie. Po prostu je w siebie wmusiłam. Nie lubię tak. Zwłaszcza, że potem jadłam obiad na mieście, trochę nieplanowany. Ale nic to postanowiłam być rozsądna i zjadłam sałatkę Nostrana w Marcano. Sałata, kurczaka trochę, fasolka szparagowa, jakieś jajko i sosu odrobinę. Przynajmniej wiem, że robią to nie z prepaków, tylko na miejscu z warzyw i innych zdrowych rzeczy. Ale jak już zjadłam nostranę to złapałam fazę na kulki chlebowe. Więc zjadłam kulki chlebowe, nie było źle wylądowałam na jakiś 1350 – 1400. Jednak absolutnie mnie to nie zadowala i po prostu jest mi wstyd, że przegięłam. Na całe szczęście nie skończyło się na tym, że w piątek zarzuciłam dietkę albo równie mądrych innych pomysłach. Hehehe gorzej było wieczorem w kanajpie gdzie Umbrelka zajadała się frytkami. Grrryyyy. Lubię frytki. Więc zjadłam całe cztery . Jedym słowem 1400 przegięte, ale przynajmniej w miarę kontrolowanie. Jak sobie pomyślę że mogło być 2000 albo i więcej to od razu może nie czuję się rozgrzeszona ale widzę jak bardzo zmieniło mi się podejście do sprawy.

    W piątek się przestraszyłam. Na poważnie. Rozmawiałam z moją ciotką i już wiem, że jak mam mieć w domku od poniedziałku orbitreka i na nim ćwiczyć to nie powinnam być na 1000 tylko 1200-1400. Wybieram opcję 1200. Te nadmiarowe 200 będzie pewnie w białku. Wtedy nie będę się musiała przejmować tym, że sobie zrobię krzywdę swoim mięśniom, palące je zamiast budując. A przynajmniej wydaje mi się, że tak to działa.
    Reasumując w piątek skończyło się na 1150 kaloriach. Czyli w zasadzie całkiem dobrze w nowym porządku.

    Dzisiaj jestem już po śniadanku. Smutno mi, że nikt mnie tu nie odwiedza i nie pisze.
    Trochę to demotywujące, ale cóż trzeba być twardym jak szkot a nie miętkim jak ninja

    Pozdrawiam i ściskam
    Morr po drugiej stronie monitora

  5. #25
    Olenak jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Morr

    nie wiem ile razy zaczynałam posta u Ciebie i za każdym razem coś mi przeszkadzało - zazwyczaj to cosiowi ulewało się (albo z jednego albo z drugiego końca)

    Teraz mam doła ale to takiego megadoła - jak przed okresem
    Nic mi się nie chce a powinnam pisa pracę - dzidziak śpi więc mogę pisa dwiema rękami.

    Morr, bardzo się cieszę, że tu jesteś.
    I pamiętaj, że nawet jeśli nie piszę to zawsze czytam Twoje posty

    Pozdrawiam i życzę wytrwałości - wiesz że na 1500 jest trudniej niż na 1000 - bo to taka niby dieta, nie ma tej energii, którą daje taka prawdziwa.

    Pozdrawiam Ola

  6. #26
    celinka83 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Morr co do przekasek miedzy glownymi posilkami: ja jem najczesciej jakies male jablko, jogurt(light oczywiscie ) lub wafle ryzowe(tzw.styropian).Moze zjedz mniejsza porcje sniadania,a wtedy troche zglodniejesz przed obiadem.W takim wypadku na pewno z checia zjesz jakies jablko Pozdrawiam i zycze milej niedzieli P.S.w najblizszej przyszlosci zapraszam na spacerek po Żoliborzu

  7. #27
    Olenak jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Chej Morr - wpadam na chwilkę, aby życzyc Ci dobrego dietkowego tygodnia i czasu w piątek

    Pozdrawiam
    Ola

    Zapomniałam napisac najważniejszego _ Szymek ma siostrzyczkę cioteczną - moja siostra (stryjeczna) Marta urodziła dzisiaj Wiktorię 3630, 55 cm długa. HIppp Hiippp Hurra.... niedługo b,ędą nas miliony

  8. #28
    Guest

    Domyślnie

    Witajcie dziewczyny!

    Byłam troszkę zajęta więc nie pisałam.
    Mam w domku orbitreka, a kondycha wysiada mi i kwiczy. Musze zacząć spokojnie i powoli dokładac czas, bo inaczej albo padnę na zawał albo stanie się coś równie mało przyjemnego. Na razie ćwicze sobie po troszku rano i wieczorkiem. Im więcej czasu minie tym pewnie dłużej będe na nim ćwiczyć. Nie ukrywam że jest na razie ciężko, ale dobrze dobrana muzyka działa cuda.

    Wczoraj było jakieś 1050 kalorii.

    Celinko - po pierwsze dowiedziałam się że mamy tak samo na imię . Po drugie z tymi przegryzkami to będzie ciężko, bo ja zwyczajnie o nich zapominam. A jak nie jem dużego śniadania to wole go nie jeść wcale. Po sniadaniu robię się głodna w okolicach 14-15. No ale może coś wymyślę.
    Na spacerku w piątek chętnie się z tobą zobaczę, chyba że coś mi znowu wyskoczy

    Pozdrawiam
    Morr z Krainy Czarów (Koszmarów ??)

  9. #29
    Olenak jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    CZeśc Morr,

    bardzo dziękuję za wizytę. Dzidziak dał mi dzisiaj nieźle do wiwatu. Muszę przyzna, że nieźle wyglądasz.

    Życzę owocnych cwiczeń - cóż, przy takim samozparciu Morr w czasie wakacji .... no cóż rozmarzyłam się

    Pozdrawiam serdecznie
    Ola

  10. #30
    Guest

    Domyślnie

    Morri, i jak tam postepy w cwiczonkach? Lzej?? To niesamowite , jak nasze organizmy szybko przyzwyczajaja sie do cwiczen! Szkoda tylko, ze ciezko zaczac :P

Strona 3 z 17 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •