Wątek: Dokończyć dzieło do ......., mmm..(malutki fotoalbumik s.86)

Nando- szczerze mówiąc nie jest to dobrze, bo pewnie Agulka jak i ja zmaga się ze zbyt obfitymi udami i łydkami, które na pierwszy rzut oka nie widać, ale spódniczki już nie założę, chyba że będe ważyć bardzo mało (55kg- jak moja anemiczna siostra ), no a jak ważyłam już prawidłowo wg bmi to uda wyglądały jakbym ważyła 10kg. więcej a góra jak 10kg. mniej, no i dogodź tu takiej

Nanto trafiłaś w sedno! Uda i łydki to moja bolączka. Ale tego okrutnie trudno się pozbyć. Spódniczkę to ja nie wiem kiedy założę, a przynajmniej taką z długością w kolano . Co prawda, teraz znowu zauważam ubytki w obwodach w tych miejscach. Jakoś tak chudnę partiami, raz brzuch, raz góra a raz dół. Mam nadzieję, że teraz dupcia i uda mi będą leciały . W sumie to góra (ramiona i barki) u mnie też trochę rozbudowana, to już pewnie przez pływanie. Tłuszczu może i tam nie ma ogromnej ilości, ale rozbudowana jest.
Nanduś, w rok zrzucić, hmmm. Raczej nie. Zwłaszcza, że to moja ostatnia przygoda z DC, więc ze 20 kilo będę musiała pozbyć się wyłącznie naturalnie. Tylko na zdrowej diecie i ćwiczeniach. Na 70 kilo liczę na okolice lipca-sierpnia przyszłego roku, według mojego realistycznego planu.

HEJ AGULKO.
NIE PRZEJMUJ SIĘ TAK ZAŁOŻYSZ SPÓDNICZKI SZYBCIEJ JAK MYŚLISZ.
UDA I ŁYDKI CHUDNĄ NAJGORZEJ. MOJA BOLĄCZKA TO TEŻ UDA. JAK WAŻYŁAM 86 KG TO MIAŁY ONE 74 CM. JUŻ W CHWILI OBECNEJ NIE JEST TAK ŻLE ALE CIĄGLE WALCZĘ O ICH SZCZUPŁOŚĆ.
ŻYCZĘ WYTRWAŁOŚCI I POWODZENIA

Dawno nie robiłam żadnego podsumowania wagowo-centymetrowego. Myślę, że czas najwyższy uzupełnić ten brak. No i jakby ktoś potrafił bądź znał stronkę, jak wyliczyć proporcje prawidłowe ciała kobiety to byłoby fajnie. Dla facetów to tego mnóstwo w necie a dla kobitek nie...Tak z czystej ciekawości, nad czym najbardziej trzeba popracować.
OK to jak następuje:
wzrost 170cm
waga było 147kg jest 97,3kg ubytek 49,7kg
obwód w bicepsie było 47cm jest 35cm ubytek 12cm
pod biustem było 120cm jest 97cm ubytek 23cm
talia było 114cm jest 86cm ubytek 28cm
biodra było 150cm jest 113cm ubytek 37cm
udo było 86cm jest 66cm ubytek 20cm
łydka jest było 52cm jest 42cm ubytek 10cm
Boszeee w sumie 130cm w obwodach na minusie. WOW

Witaj wczoraj cały dzień o Tobie myslałam i jestem pełna podziwu dla ciebie naprawde jestes cudowna i masz oromna siłe walki pdziwiam starsznie

Witam Cię Agulko, i dziękuję za pierwszy wpis u mnie jestem pod wielkim wrażeniem Twego wyczynu 50kg na minusie to naprawde wyczyn, nigdy nie myślałam że aż tyle można schudnąć, a tu proszę mam dowód i wzór na to że jak się chce to można wszystko
Życzę dalszych sukcesów oraz by efekty były trwałe i z pewnością będę do Ciebie zaglądać

Agulko spadek wagowy i centymetrowy zwalajacy z nog!
pozdrawiam i zycze milego dnia

ps. dziewczyny ja tez mam wielkie uda i lydy! I w ogole wszystkie mam wielkie - gruba twarz, 3 podbrodki, wielkie ramiona, biust i rece grubasne, wielki brzuch, dupsko, uda i lydy. Cala od gory do dolu jestem jak skrzyzowanie jablka, gruszki i dyni. W spodnicy krotszej niz do pol lydki nigdy nie chodzilam, nawet w okresach mojej najmniejszej wagi. Mam kolezanke, ktora jest gruba, ale ma szczupla buzie, maly biust i rece szczuple, po niej nie widac kilogamow. Po mnie widac kazdy kilogram, skoro ostatnio jeden koles na moj widok powiedzial koledze calkiem glosno " Ty! Ta laska chyba ze 130 kg wazy. Bieedna. Zal mi jej"

Hi Agulko
te wszystkie centymetry , ktore przechodzą w METRY to naprawdę bardzo budujące
jestes dzielną dziewczynką gratulacje gratulacje

miłego dzionka H

HEJ
agulko, nie wiem czy cię pocieszę, ale też mam figurę gruszki...
...pod biustem mam 95, w pasie koło stówy, już się pogubiłam..., o oponce nie wspomnę 118 dupsko: 119, udo: 73, łydka 43
...więc twoje wymiarki i tak są dużo lepsze od moich, choć ważymy bardzo podobnie...
jak ty to robisz??

jestem pełna podziwu...

...co do lata...70kg...myślisz że damy radę?? byłoby cudownie

Agula, w tej chiwli wyglądam tak:
Ponad metr w obwodach, raaany. Ale wspaniale, gratulacje. 70 kilo do lata na pewno Ci się uda, skoro i teraz masz tyle zapału. Ja tam wierzę, ale kciuki potrzymam, na wszelki wypadek