Strona 31 z 104 PierwszyPierwszy ... 21 29 30 31 32 33 41 81 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 301 do 310 z 1034

Wątek: 50 kg za dużo...

  1. #301
    Awatar agula0274
    agula0274 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-03-2006
    Posty
    16

    Domyślnie

    Dorciu, lepiej po raz kolejny wrócić na drogę w dobrym kierunku, niż zawrócić zupełnie. Tak więc nie przepraszaj, że wracasz. Bardzo podoba mi sie Twoje postanowienie zracjonalizowania żywienia całej rodziny. Wiem doskonale jak ciężko przerwać łańcuch złych nawyków, ale w przyszłości to z pewnością zaprocentuje. Zwłaszcza, że, jak piszesz, Twoje dzieciaczki, też zaczynają mieć problem z wagą. Trzymam kciuki za Wasze powodzenie i wierzę, że uda Ci się pokonać problem. Pozdrawiam cieplutko
    ETAP I

  2. #302
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Dorciu, ja uwazam (od niedawna tam mi sie poglady zmienily ), ze lepiej cos wyrzucic / wylac niz nabijac sobie dodatkowych kilogramow. Przeciez predzej czy pozniej i tak bedziesz musiala to z siebie zrzucic, a po co dostarczac sobie dodatkowej meki?
    Dlatego teraz wszystkie resztki u mnie laduja w smietniku albo w psiej misce a nie w moim brzuszku.
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  3. #303
    Awatar Klubowiczka
    Klubowiczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-03-2006
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    302

    Domyślnie

    Witaj Dorciu !!
    Super , że zaliczyłas dietkowy dzień. U mnie też tak jest, jak już kilka dni zaliczę to wpadam w rytm i dalej idzie już dobrze.
    Damy radę, mijają wakacje. Ciągłe wyjazdy , nie sprzyjające dietom.
    Gratuluję rocznicy, mnie we wrześniu czeka 11
    Myśle , że lampka szampana Ci nie zaszkodzi , a taki dzień trzeba uczcić.
    Ja też wiecznie zaczynam diety , ale naprawde lepsze to jest niż zaprzestanie.
    Wtedy wróciłoby do mnie to co straciłam , wolę cały czas być pod kontrolą.
    Przynajmniej powoli ale do przodu
    Pozdrawiam serdecznie Magda
    Tu walczy Klubowiczka



    Początek diety 05.11.2012 ( 40 lat - 170 cm - 91 kg )

  4. #304
    Awatar hindi65
    hindi65 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-03-2006
    Posty
    2,224

    Domyślnie

    Witaj Dorciu

    Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu

    Ja tez uważam, że lepiej wyrzucić niż w siebie wrzucić
    Wolę, aby smietnikiem nie byl mój żołądek....chociaz niestety zbyt często nim bywał
    Ale teraz już będzie ok.
    Masz rację, że to głównie my mamy wpływ na to, co je nasza rodzina. Tak więc weźmy sprawy w swoje ręce, a właściwie warzywa i chude jedzonko....a wszyscy będziemy szczęśliwi.

    Jeśli zaś chodzi o dziewczyny, które na imprezkach jedzą co chcą , to zwykle nie ma nic za darmo
    Sama mam takie koleżanki, które są szczupłe, pomimo że jedzą różne dość kaloryczne rzeczy....ale one za to codziennie siedzą w klubach fitnes po 1-2 godziny i zrzucają to co wcześniej zjadły
    Tak wiec w przyrodzie nic nie ginie
    A ludzie , którzy dużo jedzą , nie ćwiczą i nie są grubi .... nie znam takich

    Życzę Ci milego dnia
    Trzymam kciuki za dietkowanie
    Buziaki H

  5. #305
    niuniareks jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Grębów
    Posty
    13

    Domyślnie

    Witak Dorciu

    szampan do zlewu, choć pewnie długo bym się zastanawiała czy nie wypić

    Mamy podobną sytuację ,mój mąż tez powiniec jakieś 25 kilo zgubic ja ok 15 i tez właśnie do niego przed chwilądzwoniłam prosząc by ze mną zaczoł dietę . Próbujemy razem podją to wyzwanie
    Ja waże 88,5 przy wzroście 170 ,mój mąż 127 przy wzroście 182
    To bardzo za dużo dla nas obojga.

    Mamy syna ale on jest szczupły ale to zapewne zasługa tego że gra w piłke i dużo biega.

    Wyzywam cię na pojedynek rodzinny

  6. #306
    Megamaxi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dorciu,jAK MOGŁAM ZAPRZEPAśCIć Tę WAszą rocznicę ślubu,
    przyjmij proszę moje spóźnione -ale gorące gratulacje
    my wzeszłym tygodniu, obchodziliśmy 15,również przy szampanie, nie odbiło się to na wadze,chociaż się bałam....
    A z tym wyrzucaniem,to mi bardzo opornie idzie,takie wychowanie,że jedzenie to dar i nie można nawet okruszynki zmarnować, zbieram więc wszystko suche pieczywo i znajomi mają kozy,więc im zawozimy...a starm się tak gotować ,żeby nic nie zostawało,na razie się udaje....

  7. #307
    Awatar dorcia113
    dorcia113 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-04-2006
    Mieszka w
    lubuskie
    Posty
    456

    Domyślnie

    Moje kochane , tak szybciutko dziękuję Wam za dobre słowo , bardzo dużo mi to daje , jak wiem , że mnie obserwujecie , to nie pozwala mi ani na chwilkę zapomnieć o diecie .A przecież o to w tym wszystkim chodzi...
    Jutro poodwiedzam Wasze wąteczki , ponieważ właśnie wychodzę do pracy i wrócę jutro rano 17 godzin...muszę jakoś to wytrzymać.
    Spowiedź będzie jutro dwudniowa , nie wiem , czy w pracy będzie czas usiąść do komputera , więc dziś nie zrelacjonuję mojego dietkowania.Nie zamierzam jednak popełnić żadnego grzeszku , więc raczej rozgrzeszenie nie będzie potrzebne.
    Pozdrawiam!

  8. #308
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Milej pracy w takim razie (17 godzin!! ) i trzymam za slowo!
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  9. #309
    Awatar dorcia113
    dorcia113 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-04-2006
    Mieszka w
    lubuskie
    Posty
    456

    Domyślnie

    Udało mi się na chwileczkę do Was wpaść.
    Następny dzionek zaliczony pozytywnie.Może trochę przekroczyłam te 1000 kcal i wyszło około1200 , ale myślę , że takie różnice są do przyjęcia.
    Jestem szczęśliwa , lubię ten stan , kiedy robię coś dla siebie, a raczej dla swojego zdrowia.Muszę włączyć więcej warzyw do mojego menu , zastąpić jakiś posiłek białkowy właśnie warzywkami.Szkoda tylko , że są taaaaaakie drogie...Dziś nie mogłam uwierzyć , gdy zobaczyłam cenę np.pietruchy:12 zł.!Zawsze warzywka były takie tanie...Szkoda.
    Zamiast ćwiczeń mam dziś dyżurowy maraton , nabiegałam się już tyle , aż mi się uda obtarły , a jak tu do rana wytrzymać?
    Pozdrawiam cieplutko!

  10. #310
    Awatar stopcia
    stopcia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-03-2006
    Posty
    117

    Domyślnie

    Na obtarte uda świetne są halko-majtki Jedwabne... Polecam.Pozdrowionka.
    zapraszam do mnie

    16.06.2010 waga 135 kg
    1.02.2011 waga 123.1kg,9.02.2011 waga 121,1kg
    [url=http://straznik.dieta.pl/][/url

Strona 31 z 104 PierwszyPierwszy ... 21 29 30 31 32 33 41 81 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •