Strona 41 z 104 PierwszyPierwszy ... 31 39 40 41 42 43 51 91 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 401 do 410 z 1034

Wątek: 50 kg za dużo...

  1. #401
    ewunia31 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj dorciu pozdrawiam cie cieplutko i zycze spokojnego weekendu.Kiedy sie słonko spotkamy ?

  2. #402
    Awatar animka001
    animka001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-10-2005
    Posty
    25

    Domyślnie

    HEJ !
    Mam nadzieję ,że dziś dzieciaczki nie dały Ci mocno w kość i w pracy było spokojnie
    Jak wracałam ze spotkania to do przedszkola dotarłam o godz 15.40 - takie były korki ! Póżniej nie mogłam się odnależć i niedawno dopiero wyrobiłam swoją normę , teraz tylko przetrwać noc i rano na skrzydłach....
    Jeśli chodzi o spotkanie w nast. tyg . to jestem chętna jak najbardziej!
    Tak myślałam ,że z Ciebie niesamowita duszyczka i sie nie pomyliłam!Mam nadzieję ,że Cię nie zagadałam.... ; dla mnie to było krótko jakoś , czas szybko płynął.
    Buziakuję Cię mocno i dziękuję za spotkanko.Miło było Cię poznać!
    ___________________________
    stary adres
    nowy adres

  3. #403
    Awatar DAGMARA7
    DAGMARA7 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-07-2004
    Posty
    284

    Domyślnie

    Dorciu zgadzam się z Tobą , że
    trzeba być czujnym .
    Po następne by utrzymać wagę po schudnięciu powinnyśmy planować co będziemy jeść , tak jak teraz , tylko w większej ilości .

    Czy nigdy nie przejdę na stronę szczupłych ? Jestem na 100 % przekonana , że to zależy ode mnie .
    W każdym razie najlepsze i najpotężniejsze narzędzie każda z nas ma czyli własną głowę . Jedynie w szkole niestety pominięto temat , jak z niej robić użytek . Każdy akceptuje metodę ćwiczenia pamięci przez naukę wierszy , albo przygotowania do klasówki przez powtarzanie , a są przecież jeszcze inne metody wykorzystania jej , np. wizualizacja .

    Tak samo , jak w nauczyłam się zakładać czyste skarpetki , myć zęby , nie kłamać i pomagać mamie w domu , mogę nauczyć się odpowiedniego podejścia do jedzenia . Chodzi mi o przemyślenie i wyrobienie przekonań . Do tych 4 powyższych przykładów przecież w dzieciństwie podchodziłam inaczej . Więc myślę , że w przyszłości gdy będę miała przed oczami coś niewłaściwego do jedzenia , też pomyślę po prostu "tego się nie robi" . Pewnie macie tak samo , że jednego dnia jesteśmy mocno do czegoś przekonane , a za dwa dni już w tym nic nie widzimy . Ale możemy to mieć spisane albo bardzo , bardzo mocno sobie wbić do głowy . Np. ja dopiero 1,5 roku gdy robię jedzenie to zawsze się zastanawiam , czy to ma odpowiedni indeks glikemiczny .
    Gdy natrafiłam na informacje i książki o wykorzystaniu własnych myśli - na szczęście spróbowałam tego . Nie poszłam w tę stronę zbyt daleko , tylko trochę . Ale po tym początku zdecydowanie stwierdzam , że właśnie tego powinien każdy użyć w bardzo wielu dziedzinach .
    Gdy schudłam to miałam wrażenie , że jestem w niebie - taka radość i wolność mnie unosiła do góry . Gdy szłam ulicą i patrzyłam na ludzi , wydawało mi się , że oni tej radości nie mają ( ja też nie mam w tej chwili ) , ale miałam ochotę podchodzić do każdego i mówić : Hej , czemu się martwisz , przecież każdy może mieć tak cudowne dni już zawsze , to tylko od Ciebie zależy , sięgnij po to .

    Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?

  4. #404
    Awatar dorcia113
    dorcia113 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-04-2006
    Mieszka w
    lubuskie
    Posty
    456

    Domyślnie

    Animeczko! takie korki w Nowej Soli? Tak mi przykro , że się spóźniłaś po dzieciaczki...
    Mi również było bardzo miło, czas nam tak szybko uciekł , że nawet zapomniałamm się zapytać , jak masz na imię.Zresztą możesz być dla mnie nadal Animką , ładnie to brzmi.Jeśli chodzi o spotkanie to oczywiście serdecznie Was zapraszam , wolne przedpołudnie mam w poniedziałek , środę i piątek.
    A jeśli chodzi o pracę w dzień naszego spotkania to nie było łatwo , najważniejsze , żeby rodziły się zdrowe dzieci , niech sobie będą nieznośne , niech nam dają popalić , niech buszują całe noce , takie ich prawo , a nasz obowiązek .Najgorzej , jak rodzi sie dzidziuś chory , wcześniak , wtedy jest bardzo ciężko , a jak umiera to jest koszmar...Mimo , że pracuję tu tyle lat nie mogę potem długo dojśc do siebie.Ale nie jest to miejsce na takie tematy.
    Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłej niedzieli z mężusiem.Smakowały paszteciki?
    A przy okazji , czym się częstuje odchudzające się osóbki? :P

    Dagmarko rzeczywiście bądźmy czujne , ale pracujmy nad tym , aby chwytać na zasadzie odruchu zdrowe jedzenie.Skoro można wielu zachowań nauczyć nawet zwierzęta , to może i my posiądziemy prawidłowe zachowanie niezależnie od sytuacji?
    Potrzebne mi są takie zapewnienia , że wszystko zależy ode mnie.Ja mam taką tendencję do poddawania się losowi , płynę z prądem i często nie walczę.Muszę tą moją głowę zmusić do pracy.Dzięki Dagmarko.

    Ewuniu wstępnie uzgodniłyśmy z Animką , że przyjedziecie w tym tygodniu do mnie .Co Ty na to?

  5. #405
    Megamaxi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dorciu ,pozdrawiam serdecznie,widzę,że fajnie macie z Animkę blisko do siebie,nie tylko co się odległości tyczy,ale i do serca.Możecie się wspierać i nową przyjaźń pielęgnować.
    Czy ty jesteć położną? faktycznie bardzo odpowiedzialna praca i taka dotykająca sedna życia,bo widzisz początki,a czasem i koniec ludzkiego życia.
    Dużo powodzenia w pracy ,w rodzince , w przyjaźni i w dietkowaniu życzę i przesyłam buziaczki.

  6. #406
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Miłego weekendu



    Jak znowu spotkasz Animke,to ucałuj ją ode mnie,bo nie wiem kiedy znowu będę mogła to zrobić osobiście

  7. #407
    Awatar Klubowiczka
    Klubowiczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-03-2006
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    302

    Domyślnie

    Witaj Dorciu !!
    Naprawdę już dużo zdziałałaś , musze wziąść z Ciebie przykład.
    Teorie mam opanowaną, obiecuje sobie złote góry jak schudnę.
    Zdaję sobie sprawę , że wpędzam się w czarną dziurę. Ale i tak mimo wszystko nie mogę się nieraz opanować.
    To jest prawda i tego sie najbardziej obawiam , że się nigdy nie przestawię na myślenie szczupłych.Zawsze to będzie mój problem. Wystarczy , że sobie troche poluzuję.
    Ale nic........nie będę marudzić. Muszę się wziąść do roboty , a przede wszystkim przestawić coś w głowie , żeby to poszło.
    Pozdrawiam sereecznie Magda
    Tu walczy Klubowiczka



    Początek diety 05.11.2012 ( 40 lat - 170 cm - 91 kg )

  8. #408
    Megamaxi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dorciu,dziękuję za odwiedzinki.
    Faktycznie masz bardzo stresującą pracę,myślę,że fizycznie poczujesz się lepiej nawet po kilku kolejnych spalonych kiloskach.
    Rodzice chcieli bym poszła na położną,ale po obejrzeniu porodu mając 18 lat,bałam się....byłam wtedy bardzo dziecinna...
    W szpitalu pracowałam przez 1 rok,wyobraź sobie,że byłam pracownikiem rehebilitacji i nawet prowadziłam ćwiczenia na kursach dla odchudzających
    Muszę schudnąć,żeby móc pójść do pracy,bo przy takiej meganadwadze szybko się męczę,chociaż już odczuwam poprawę,nie mam bólów przy chodzeniu,zadyszki też nie,jest lepiej,ale gdzie mi kochana do ciebie
    Trzymaj się dietkowo,miłego tygodnia życzę -Jola

  9. #409
    Awatar Balbina2
    Balbina2 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2006
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Posty
    1,142

    Domyślnie

    Dorciu!

    Dziękuję za odwiedzinki u mnie - cieszę się , że nadal tu jesteś i mogę się z Tobą "wirtualnie" spotykać. Walczymy dalej ( na razie o dwucyfrówkę ).

    Pozdrawiam groąco!

  10. #410
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Dorciu, trudna masz prace, jak widze. Za to jestem pewna ze zdrowo urodzony dzieciak wynagradza wszystkie trudy tego zawodu? Ja to sie zawsze poplacze jak ogladam film, na ktorym rodzi sie nowe zycie, nawet jak jest to komedia Co ciekawe, sama wiecej dzieci miec bym nie chciala
    Fajnie macie z Animka i Ewunia, ze mozecie sie spotykac. Proponuje ugoscic je niskokaloryczna salatka, moze owocowa?
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

Strona 41 z 104 PierwszyPierwszy ... 31 39 40 41 42 43 51 91 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •